Dzisiaj na prawie wszystkie pytania odpowiadałam "nie wiem" bo
nie mogłam się na niczym skoncentrować
Nie irytuje mnie to. Nie wie to nie wie, trzeba się zapytać
kogoś innego i tyle
powiem tak jak kogoś lubię to odpowiem jeśli potrafię i
przeważnie takie osoby słucham, jeśli zwisa mi to co ktoś do
mnie mówi to często mówię właśnie nie wiem żeby się
odczepił chociaż wtedy staram
się mniej wiecej wyczuć sytuację kiedy co powiedzieć i w
miarę szybko się wykręcam. dużo jest takich odpowiedzi
którymi się wymigujemy od tego że nie słuchaliśmy albo nas
to za przeproszeniem gó wno obchodziło mnie to przeważnie nie drażni bo
wiem że to ma drażnić dlatego też podchodzę do takiego
czegoś obojętnie.
To zależy od sytuacji i pytania na które ktoś mi tak odpowiada
Jeżeli jest to dla mnie coś
ważnego, a on mnie tak olewa to ch uj mu w du pę.. Oczywiście,
że się wq. Ale jeżeli jest to jakaś mało ważna rzecz to mam
to gdzieś
Nie no, bo padnę... Niby wszystkich zawsze to wkurza a gdy tylko
pojawia się jakieś pytanie, prośba o pomoc, to połowa pisze,
że nie wie / nie ma pojęcia / nie chce im się myśleć / nie
znają się na tym. Ludzie, co wy chrzanicie? W jednym pytaniu
jedno, w innym coś zupełnie innego.. Niektórzy leją na innych
i ich pytania a potem piszą, że sami czegoś takiego nie
lubią. A może tak przyjąć prostą zasadę: "Nie rób
drugiemu.."
dokładnie tak, wesz tu jest tak że są równi i równiejsi.
Powiedział bym coś jeszcze ale pewnie zostanę zminusowany, jak
ostatnio gdy wypowiedziałem się na ten temat. Tu jest tak,
pierwsze 4 osoby piszą "nie wiem", "poszukaj sobie" itp
przychodzi piąta coś próbuje pomóc i wtedy jest "po co to
wypuszczałeś/aś", no sorry ale gdyby nie było tych o du.pę
rozbić odpowiedzi, to pytanie zostało by z 2 góra 3, osoba
pytająca była by zadowolona a pytanie znikło by w otchłani
archiwum. Amen
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.