Od nauczycieli...nie wiem, pare razy się zdażylo, ale szczerze
to już nie pamiętam za co.
A w 'domu' dostaje codziennie i za wszystko, nawet za to, co nie
miało miejsca.
za wielka gebe czyli pyskowanie, za aktywnosc uczynkowa, za
wzywanie naokolo rodzicow do szkoly przez nauczycieli bo bylem
niegrzeczny no i ogolnie za caloksztalt.
dlatego ja swoich dzieci nie kaze wcale. czasem tylko cos
pomarudze i tyle...a o biciu to w ogole nie ma mowy. sam bym
zaj....l takich co bija dzieci.
Ja karę dostałam tylko raz. I wciąż ona trwa.. Za pyskowanie
i nie dostosowywanie się do zakazu.. No ale trudno i tak nie
zawsze się do niej stosuje. A nauczyciele ? Hm.. Zawsze jakoś
uda mi się wymigać
od nauczycieli za odπerdalanie
(π-to jest pi)
niektórzy byli wręcz na mnie i na "moją bandę" uczuleni,
wystarczył jeden podejrzany ruch a już byliśmy pod
obserwacją.czasami kończyło się wyleceniem z klasy po 10
minutach razem z plecakiem i zakaz powrotu...no i szło się na
miasto ale to było gim, teraz w
tak dobrej klasie nie przystoi
Odpowiadasz użytkownikowi 0natka0
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.