Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

19
Slowacki
czy byla w waszym zyciu chwila
Pytanie zadał(a) Slowacki, 03 maja 2010, 11:39
kiedy mysleliscie ze to juz koniec? a jednak przezyliscie
tagi: smiec

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (19)

Odpowiedział(a): Puszek1245, 03 maja 2010, 12:22 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
raczej nie i chyba zjadles jedna literke w tagach..

Odpowiedział(a): Karmelek, 03 maja 2010, 12:35 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Tak, było kilka takich chwil.
Np. jak wracałam z trasy z Litwy z zespołem i mieliśmy bardzo poważny wypadek, straciłam wszystkie rzeczy, ale uratowałam życie. Autokar zamienił się w bliżej nieokreśloną, niewymiarową bryłkę i praktycznie mało co z niego zostało.
Jak byłam na spływie kajakowym ostatnim, płynęliśmy 7-godzinną trasę, jak wpłynęliśmy na ostatnie jezioro, zerwała się straszna burza, zaczął wiać okropny wiatr, dookoła mnie było biało, nic nie wydziałam, wiosłowałam na ślepo, nie wiedziałam dokąd płynę, ale jakoś przeżyłam.
Byłam na ściance wspinaczkowej i mniej więcej w połowie kolega do mnie krzyczy, że line mam przetartą, ale jakoś zeszłam w dół, lina sie nie urwała, a kierownik dostał niezły OPR.
Wpadłam do oczka wodnego, a nie umiałam jeszcze wtedy pływać, ale byli moi przyjaciele. Chyba wtedy właściwie pierwszy raz się topiłam.
Było jeszcze kilka takich sytuacji, może potem dopiszę.

Odpowiedział(a): maria666avaria, 03 maja 2010, 12:50 [#odpowiedz]
0
maria666avaria
Odpukac...ale na szczescie nie...

Odpowiedział(a): XXXX, 03 maja 2010, 16:48
0
XXXX
właśnie .

Odpowiedział(a): julka1997, 03 maja 2010, 14:37 [#odpowiedz]
0
julka1997
Mama mi mówiła, że jak byłam bardzo mała to zachłysnęłam się mlekiem. Ledwo mnie uratowała.

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 03 maja 2010, 16:00 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
tak. krotko przed transplantacja. wiedzialem, ze to juz czas odejsc. nie chcialem wracac do domu. chcialem umrzec w szpitalu. ale mi sie udalo. w nocy powiadomiono mnie ze jest dla mnie nowy organ. pozegnalem sie profilaktycznie z rodzina i.... bylem bardzo przyjemnie zaskoczony jak sie po paru dniach obudzilem i zylem. to sie nazywa miec szczescie

Odpowiedział(a): julka1997, 03 maja 2010, 18:35 [#odpowiedz]
0
julka1997
wow, ale ty masz przeżycia Paul

Odpowiedział(a): 9xamfetaminax9, 03 maja 2010, 19:48 [#odpowiedz]
0
9xamfetaminax9
jak byłam mała zachłysnęłam się jakimś złotkiem i się dusiłam, ale przezyłam

Odpowiedział(a): roy3000, 03 maja 2010, 22:48 [#odpowiedz]
0
roy3000
w sumie była ale po to ktoś wymyślił barierki, ale ja się pytam kto wymyślił żeby iść do pracy na 6 rano się pytam i to jeszse op weerknedzie majowym

Odpowiedział(a): killme, 04 maja 2010, 12:43 [#odpowiedz]
0
killme
hha.. żeby to jedna chwila.. było ich sporo..

Odpowiedział(a): czyczek, 04 maja 2010, 12:45 [#odpowiedz]
0
czyczek
było ... i to wiele. nie chce mi sie ich opisywac

Odpowiedział(a): fable, 04 maja 2010, 13:59 [#odpowiedz]
0
fable
tak, ale nie chcę o tym gadać

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 04 maja 2010, 14:37 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
3 razy nawet... Ostatnio w tą sobotę....

Odpowiedział(a): comandante, 04 maja 2010, 18:55 [#odpowiedz]
0
comandante
Też kilka razy.
Jadę rowerem za autobusem nową trasę i nie spodziewałem się zakrętu i wyleciałem na pas obok a z naprzeciwka tir ale udało mi się wrócić na właściwy pas.
Również jechałem rowerem tym razem za tirem i przy 90km/h wjechałem na gałęzie bo na drodze były. podbiło mnie do góry i straciłem panowanie nad kierownicą ale ustałem na szczęście.
Jechałem rowerem i koleś wyprzedzał na "trzeciego" i wypchnął mnie z drogi dzięki czemu przeleciałem przez kieronicę i wylądowałem na środku drogi. Miałem szczęście że nic za mną nie jechało.
Robiliśmy wahadło ze znajomymi i skakało się z 15 metrowego dachu. Z dołu wyglądało wszystko OK ale jak sięposzło na górę lina się tak niefortunnie ułożyła że się przetarła prawie całkiem. Kilka skoków i ktoś by spadł.
Ogólnie było tego więcej ale to takie które mi w pamięci utkwiły.

Odpowiedział(a): kosmita123, 05 maja 2010, 10:20 [#odpowiedz]
0
kosmita123
taka jedna sytuacja: to było w zeszłe wakacje piłem wodę z butelki i się zachłysnąłem, tak że trochę wlało się chyba to tchawicy (tak mi się wydaję) i zacząłem się dusić, nie mogłem powietrza złapać ani wpuścić, trwało to dosyć długo, już myślałem że się uduszę nawet patrzyłem czy jest miejsce na podłodze że jeśli będę leciał, to żebym się dodatkowo nie poobijał ale tata był w domu i mi pomógł. Długo to trwało ( nie wiedziałem że tyle bez powietrza mogę wytrzymać)

Odpowiedział(a): SweetDrama, 05 maja 2010, 12:35 [#odpowiedz]
0
SweetDrama
byla chcialam raz umrzeć i prawie umarlam

Odpowiedział(a): marchewka200, 06 maja 2010, 15:47 [#odpowiedz]
0
marchewka200
2 razy jak chodziłam do przedszkola połknęłam jakieś koraliki ale w ostatniej chwili mama mnie uratowała
kiedy miałam ok 5 lat byłam z rodzicami nad jeziorem weszłam sama do wody i się przewróciłam ale tata szybko do mnie podbiegł i mnie podniósł
pamiętam to do dziś...

Odpowiedział(a): andziax33, 03 czerwca 2010, 16:43 [#odpowiedz]
0
andziax33
na szczęście nie.

Odpowiedział(a): listless, 05 maja 2011, 00:33 [#odpowiedz]
0
listless
zdarzyło się kilka takich momentów w moim życiu, że mogłam się z nim pożegnać. większość jednak - a nie było ich dużo - była wynikiem mojej własnej głupoty np. jeżdżenie na rowerze po mieście i słuchanie muzyki .

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (760)Dom (1027)
Edukacja i szkoła (796)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (379)
Motoryzacja (289)Muzyka i taniec (836)
Podróże (280)Polityka (119)
Praca (465)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (314)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (697)Zdrowie (834)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18077, Odpowiedzi: 327658