Inność zawsze kojarzy się z oryginalnością? Bycie innym od reszty to wstyd? Gej, lesbijka, transwestyta, punk, emo, ludzie o różnym kolorze skóry, czy wyznawcy innej wiary. Warto przyznawać się do tego kim tak naprawdę jesteśmy? Czy inny znaczy gorszy?
Odpowiedział(a): gość, 21 stycznia 2009, 17:53[#odpowiedz]
9
Inny nie znaczy gorszy! nie kierujmy się stereotypami!
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 21 stycznia 2009, 20:39[#odpowiedz]
5
Inny znaczy lepszy!jedyny!wyjątkowy!
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 21 stycznia 2009, 20:59[#odpowiedz]
2
inny nie znaczy gorszy ale przyznawanie sie do tego w naszym
społeczenstwie nie zawsze ma pozytywne skutki
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 21 stycznia 2009, 22:06[#odpowiedz]
0
Inność to ciekawa sprawa. Kiedy wypowiadają się osoby na ten
temat twierdzą, że inny = lepszy. Tak naprawdę sami tą
inność odrzucają.
Czytając biografie wielu ludzi stwierdzimy, że byli nielubiani
i często odrzucani przez społeczeństwo, a takim przykładem
może być Einstein uważany za dziwaka.
Wystarczy się rozejrzeć w klasie, żeby stwierdzić jak są
traktowane osoby, które zachowuja się inaczej.
Powód?
Łamanie schematów, choć nietolerowane najczęściej okazuje
się zyskowne (jeżeli w ogóle takie słowo istnieje ).
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 21 stycznia 2009, 22:29[#odpowiedz]
0
Każdy człowiek jest niepowtarzalny i jedyny, pytanie tylko jak
umie żyć w społeczeństwie.
Mi wszyscy mówią, że jestem inna. Zależy od jakiej strony
popatrzeć na ta inność? Jeśli widzimy w klasie jakiegoś
odrzutka społecznego, to tez jest inny, ale wszyscy traktują go
gorzej. Ale inny może też być oryginalny, zwariowany i wszyscy
lubią tę inność. Kiedyś wuefista w podstawówce mi
powiedział 'Adka... Inny nie znaczy gorszy' I to się stało
moim małym mottem życiowym. Staram się być tolerancyjna do
wszystkich ludzi 'innych'. poza tym każdy jest przecież inny na
swój sposób
Odpowiadasz użytkownikowi Sharq
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 22 stycznia 2009, 22:14[#odpowiedz]
1
Cala tajemnica w innosci jest taka, ze ludzie nie potrafia pojac
"jak tak mozna, przeciez wszyscy inni robia inaczej!". Wlasnie
dlatego ze wszyscy inni robia inaczej nalezy sie nad tym
zastanowic bo nigdy wszyscy nie oznacza wszyscy tylko
wiekszosc.
Wiecie pewnie jak sie teraz skacze w skoku wzwyc. Kiedys skakalo
sie normalnie - nogami do przodu. Kiedy pewien zawodnik
wprowadzil nowa technike zostal wysmiany, dopoki nie zdobyl
medalu olimpijskiego.
I tak wlasnie jest z ta innoscia
Oryginalność jest niepowtarzalna .. Najlepiej być sobą.. Ja
jestem tolerancyjna .. Przynajmniej tak mi powiedział kumpel,
który jest całkiem innej wiary, mówi że wszyscy uważają go
za fanatyka religijnego .. To jest chamskie .. No sryy lubi co
robi .. Ja jestem fanatyczką muzykii
Ja tam w klasie uchodzę za inną bo słucham metalu. Każdy się
na mnie gapi itp. itp . Inni nie znaczy gorszy, choć
większość z nas sądzi inaczej, nie ukrywajmy tego
Ja uważam że inność oznacza oryginalność i jest zaletą!
Mnie w szkole mają za "bruda" czy "punka" i gadają za moimi
plecami różne głupoty ale mam to gdzieś xD [nie powiedzialeś
w twarz- to nie powiedziałeś nic!] mam taką zasade xD ale
ostatnio sie dowiedziałem że mówią za moimi plecami że
podziwiają we mnie to że mam gdzieś to co o mnie ktoś powie i
że komuś może sie nie spodobać moj styl.. xD
Inny nie znaczy gorszy...
Z resztą nie ma co się porównywać z innymi, bo zawsze
znajdzie się ktoś lepszy i ktoś gorszy..
To nie ma sensu - moim skromnym zdaniem
nie znaczy. Ja mam to do siebie że raczej wyróżniam się z
tłumu i nie wstydzę się tego,
wręcz przeciwnie - jestem dumna z tego, że jestem inna i
reprezentuję punkową subkulturę to, że innym nie pasuje - nie moja sprawa
Odpowiadasz użytkownikowi Szenioritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 23:22[#odpowiedz]
-3
tak inny to gorszy, oprócz czarnych bo to biali są 50 lat za
murzynami
Jaki inny Wszyscy ludzie są
tacy sami, tylko każdy ma inne zainteresowania czy tam
orientację, ja tam nie zwracam uwagi na styl czy kolor skóry!
Jestem tolerancyjna, lubię poznawać ciekawych ludzi, moi
znajomi należą do różnych subkultur...znam nawet geja i nie
uważam go za innego
kazda 'innosc' ma swoje wady i zalety... i kazda 'innosc' ma
jakies granice... osobiscie cenie sobie indywidualnosc, sam nie
uwazam sie za 'szara mase', ale swojej innosci nie trzeba
wykrzykiwac... gej nie musi robic parady rownoscii krzyczec ze
jest gejem, nosiciel kolczykow nie musi oznajmiac calemu swiatu
ze nosi kolczyki... nasza 'inność' jest dla nas i dla naszych
najblizszych, nie dla calego swiata, oczywiscie jakiś naziol za
to ze mam kolca w wardze z checia by mi przyjebał, ale gdyby
moja kobita powiedziala mu co z taka zabawka mozna dziewczynie w
lozku to by inaczej do tego podszedl... ale nie po to mam ten
kolczyk zeby kazdemu naziolowi tlumaczyc ze jak sobie taki zrobi
i nauczy sie go obslugiwac to mu panna w lozku odleci, tylko po
to zeby swojej pannie zafundowac taki odlot. nasza 'inność'
jest dla nas, nie po to zeby sie z nia obnosic.
a przyklad kolczyka podalem bo uzanalem go za bardzo obrazowy i
dobitny
Tak to ja podam kontr przykład
Co do parad równości to strasznie na to krzyczycie a różni
się to czymś od pielgrzymek katolików, innych demonstracji czy
strajków? Oczywiście że nie bo każdy może prezentować swoje
racje a społeczeństwo mówi czy im się to podoba czy nie lecz
niestety większość z nas to katolicy i wiele rzeczy mi nie
pasuje :/
Odpowiadasz użytkownikowi Julian
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 marca 2009, 13:59[#odpowiedz]
0
Ja jestem inna... Nie chodzę na religię. Jestem w 2 gimnazjum,
ale ciągle ludzie szokują się, gdy mówię, że nie chodzę na
religię. Gdy byłam w 1 klasie podstawówki jeden chłopak mnie
z tego powodu prześladował! Ale najgorzej miała moja siostra.
Gdy była mała(obecnie ma 30 lat) jeden "kolega" z klasy
ciągnął ją za włosy po betonie na lekcję religii... Ja nie
uważam inności za coś złego, jednak całe społeczeństo
włańie tak myśli! A przecierz to nie moja wina, to rodzice
zdecydowali! Mimo wszystko staram się nie przejmować, bo jak to
było w skeczu "tofik" kabaretu Ani Mru Mru: "ty nie jesteś
dziwny. Ty jesteś... oryginalny! A wszystko co oryginalne jest
lepsze!"
ja w ogole nie rozymiem okreslenia ze ktos jest ''inny'' bo kazdy
jest taki jaki jest ludzie do
okola nie powinni miec wplywu na to jaki jestes bo to tylko i
wylacznie twoja sprawa... a tak w ogole to kazdy czlowiek jest
inny.... przeciez cholernie nudno bylo by jak by wszyscy byli
tacy sami....
Inny to inny, wszyscy jesteśmy od siebie inni, mamy inne
zainteresowania, a lubimy się, nieprawdaż Inny ma inne zainteresowania, ale
nie jest gorszy...
inność jest zaletą!mnie w szkole ogulnie tylko dziewczyny
lubią a chłopaki w oczy przyjaciel a za plecami sk...iel nie
cierpie tego ale ja to ignoruję .A to tylko dlatego że:
1mam długie włosy
2ćwiczę capoeira
3zadaje się z dziewczynami jak oni to określają
U mnie w klasie też każdy uważa mnie za osobę 'inną' ale
ponadto każdy (no prawie ) mnie
lubi. Nie wiem o co im dokładniej chodzi z tą innością... Po
prostu jestem oryginalny...