heh. A wiecie z czym sobie kojarzą kolczyk w języku?
Ja się dowiedziałam po fakcie.
Ja mam kolczyka dla siebie, nie na pokaz tylko tak o. I lubię
Go, aczkolwiek posiadam 50 sztuk
A jak to się ma do chłopaków
Mój znajomy > też sobie zrobił Kolczyka w języku... Hmm > u
chłopaka jakoś dziwnie to wygląda Ale luzik. Ja nic nie mówię..
Pozdr
Zawsze zastanawiałam się, czy jedzenie ma metaliczny posmak
przez ten kolczyk...
Nie zrobiłabym sobie czegoś takiego, aczkolwiek niektórym to
dodaje uroku
Moja koleżanka ma i podobno jedzenie smakuje normalnie, tylko
trudno się je
A tak w ogóle to strasznie boli i przez 4 dni język jest tak
napuchnięty, że ledwo da się mówić
Karmelku. . . Napiszę tyle, że kolczyk w niczym nie
przeszkadza. Na początku > przez tydzień boli bo sie goi. Potem
to tylko przyzwyczajenie... Ja obecnie mam tak, że zapominam o
tym, że mam coś w języku, nie czuję go...ani nic... jak jem
to nie haczę o nic. . . tak jakbym nic nie miała. Nom
Smak też się nie zmienia. . .!
aczkolwiek - jak źle sie przebije to można stracić smak albo
może dojść do martwicy czy coś. . . można uszkodzić
poważnie. . . dlatego jak ktoś sie decyduje na przekłucie
języka powinien pójść do sprawdzonej osoby, kosmetyczki.
mnie się podobają u dziewczyn (choć chłopakiem Bambusku
zdecydowanie nie jestem )
Ale próbowałam swego czasu Mojego namówić, żeby zrobił
sobie... ponoć są PEWNEGO RODZAJU zalety ściśle się z tym
wiążące
Mój kumpel twierdzi, że lubi całować się z dziewczyną,
która ma kolczyk w języku, ponoć to ciekawe doznanie...
Ja osobiście nie mam i za żadne skarby świata bym sobie nie
zrobiła.