Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

17
agulka66623
Jak zareagujesz?
Pytanie zadał(a) agulka66623, 03 listopada 2010, 20:32
Sytuacja: Widzisz na przystanku leżącego mężczyznę. Dalej stoi kilka obojętnych, nie reagujących w żaden sposób osób. A co Ty zrobisz? Zainteresujesz się, podejdziesz by sprawdzić jaki jest stan tego mężczyzny, czy może przypadkiem nie jest np nieprzytomny, bo zasłabł. Czy tak jak większość pomyślisz stereotypowo, że" to pewnie jakiś pijak" i odejdziesz machając ręką. Po drugie, dlaczego ludzie są tak mało wrażliwi na innych ludzi, Dlaczego myślą tak jednostajnie,że jak leży, to od razu nietrzeźwiejący menel, albo ćpun. Dlaczego ludzie boją pomagać się innym?

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (17)

Odpowiedział(a): roy3000, 03 listopada 2010, 20:41 [#odpowiedz]
0
roy3000
kiedyś w Tychach widziałem ziomka co leżał na przystanku a w około pełno ludzi, dopiero kolega mi powiedział że to miejscowy bezdomny i każdy go zna iż lubi sobie przycupnąć na przystanku, wiec nie reagowałem. A dlaczego boją się pomagać? To Proste NIE POTRAFIĄ i to nie jest tylko ich wina

Odpowiedział(a): Kajoj, 03 listopada 2010, 21:42 [#odpowiedz]
1
Kajoj
U mnie był podobny przypadek. Na ulicy (w jednej z gorszych dzielnic Lublina) leżał chłopak. Nikt sie nim nie interesował. Każdy przechodził obojętnie. Po kilku dniach zadzwoniono po policje, okazało się ze chłopak leży od 3 dni martwy...

Wydaje mi się że ludzie boją się pomagać obcym z wielu przyczyn. Np. podejdziesz do niego a on cie zaatakuje, albo tak jak mówi roy ze po prostu nie potrafią.

Co mnie obchodzi ten facet na ulicy, niech sie ktoś innym nim martwi, ważne że ja jestem zdrowy, a on jak by nie pił to by tak nie skończył... Tak działa ludzka psychika, dlatego tak mało jest ludzi którzy pomagają obcym...

Co do sytuacji, po prostu zadzwonił bym po odpowiednie służby, i starał się z nim nawiązać kontakt.

Odpowiedział(a): edisooonik, 03 listopada 2010, 22:26 [#odpowiedz]
0
edisooonik
Podejdę. Ostatnio widziałam jakąś staruszkę, która jechała na rowerze. Nie chodnikiem - po asfalcie. I nagle się wywaliła. Ja by łam akurat daleko i to sporo, ale po przeciwnej stronie ulicy stali ludzie na przystanku i nic. A kobieta nie mogła ie podnieść. Dopiero po chwili jakoś się zebrała

Odpowiedział(a): agulka66623, 03 listopada 2010, 22:47 [#odpowiedz]
0
agulka66623
Nie potrafią. Ok. Ale do tego, żeby podejść, ocenić sytuację i ewentualnie zadzwonic na pogotowie nie potrzeba większej filozofii.

Odpowiedział(a): muminek1177, 03 listopada 2010, 23:07 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Miałem kilka przypadków gdzie przy próbie sprawdzenia co się stało usłyszałem kilka ....... np jadąc do pracy zobaczyłem w rezerwie samochód z rozbitą maską, w środku siedział gość i kiwał głową, gdy podeszłem by zapytać czy wszystko w porządku okazało się że słuchał muzyki i prawdopodobnie czekał na hol a w moim kierunku posypały się wyzwiska, innym razem wziełem na stopa gościa, był zgarbiony i wyglądał na chorego ale gdy wsiadł okazało się że jest pijany, rzucił mi w samochodzie takiego pawia że szkoda gadać, myślę że osobę potrzebującą pomocy da się łatwo rozpoznać i gdyby była taka potrzeba to nie widzę przeszkód

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 04 listopada 2010, 15:49 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
staram sie pomoc, a przynajmniej zadzwonic po policje. wiem ze oni zalatwia szybko sprawe.

Odpowiedział(a): alfik, 04 listopada 2010, 15:59
1
alfik
Ale zanim przyjadą to zdążysz obejrzeć Kevin sam w Domu na polsacie ze wszystkimi reklamami

Odpowiedział(a): sybelle, 04 listopada 2010, 16:24 [#odpowiedz]
0
sybelle
Tak ludzie nie potrafią albo co gorsza nie chcą pomagać innym, ale sami w takich sytuacjach oczekiwali by tej pomocy więc...ja zainteresowałabym się, jeśli nie pomogła osobiście to chociaż zadzwoniła po odpowiednie służby.

Odpowiedział(a): Karmelek, 04 listopada 2010, 16:55 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Pomogę. Chyba, że faktycznie widzę że pijany(to da się poznać).

Odpowiedział(a): malenka1980, 04 listopada 2010, 19:36 [#odpowiedz]
0
malenka1980
Powinniśmy sobie pomagać! Ja reaguje czy to leży pijany czy nie.Raz wracając z pracy zauważyłam na chodniku mężczyznę,był cały brudny,z krwi,poobijany i wiedziałam,że jest pijany ale mimo to zadzwoniłam na policję z obawy że może został dotkliwie pobity i przyjechali za jakieś 10 minut.Czułam się z tym lepiej że być może mu pomogłam.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 listopada 2010, 19:44 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Podszedłbym, bo przecież nidgy nie wiadomo, może ja kiedyś będę potrzebował pomocy ?
Tylko nie wiem, jak by było z udzieleniem jej, niedługo mamy mieć jakieś szkolenie powtórkowe z pierwszej pomocy i teraz muszę na tym uważać, bo to się na prawdę może kiedyś mi przydać.

Odpowiedział(a): smile4vere, 04 listopada 2010, 19:58 [#odpowiedz]
1
smile4vere
A ja nie będę udawać świętej i powiem że nie podeszłabym bo nie wiedziałabym jak się zachować. Pewnie zapytałabym sie tej reszty obojętnych co sie stało. Ale dalej nie wiem. Zadzwoniłabym na karetkę chyba . Nie znam nawet podstaw pierwszej pomocy, i nie posiadam umiejętności poznawania czy to żul czy człowiek oczekujący pomocy.

Odpowiedział(a): Bombolada, 05 listopada 2010, 14:31 [#odpowiedz]
0
Bombolada
mhmm.. raczej jestem obojętna na ludzi. Kiedyś miałam taką sytuację, że jakaś babcia coś tam się oparła z zakupami o ścianę wyglądało to [i raczej tak było] jak by jej się zrobił słabo, więc grzecznie zapytałam, czy wszystko w porządku i czy pomóc, a ona z mordą coś zaczęła się na mnie drzeć więc teraz jestem bardziej na ludzi obojętna i h.uj mnie obchodzi co z nimi -.-

Odpowiedział(a): XXXX, 05 listopada 2010, 14:50 [#odpowiedz]
0
XXXX
ja tak jak smile. Nie jestem święty i nie wiedziałbym jak sie zachowac w stosunku do tego człowieka. Co najwyżej mógłbym zadzwonić na pogotowie.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 grudnia 2010, 02:28
0
Puszek1245
Morał z tego taki, że jest za mało zajęć, które po prostu nas mają nauczyć, jak się zachować, ehh.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 05 listopada 2010, 16:41 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Nie zdarzyła mi się taka sytuacja ale myślę, że jakbym kogoś takiego zobaczyła to bym podeszła bo przecież to niekoniecznie musi być pijak. Ostatnio natomiast jak szłam z koleżanką to starsza kobieta spadła ze schodów i reakcja 2 chłopaków była naprawdę natychmiastowa, chcieli wezwać pogotowie ale ona nawet nie chciała.

Odpowiedział(a): darkblue, 05 listopada 2010, 22:39 [#odpowiedz]
0
darkblue
U nas niedawno jakiś gościu leżał na przystanku. Podeszliśmy do niego i się pytamy czy pomóc mu wstać, a on otwiera oczy mówi coś jakby po chińsku(nieźle zawiany był ale no cóż nie wiedzieliśmy).Potem sięgnął do rozporka wyją kija i zaczął fontanną lać na siebie. A poza tym ludzie są wrażliwi na takie rzeczy nawet gdy je mijają. Tylko boją się tego,że jak podejdą to zostaną wyśmiani. I chwała tym, którzy się tego nie obawają.

Odpowiedział(a): czarnaowca, 05 listopada 2010, 23:06 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Nie wiem co bym zrobiła. Musiałabym się w takiej sytuacji znaleźć, żeby to ocenić.

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
35
29
3
0
4
5
2
0
10
5
9
0
1
1
5

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (753)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (311)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18001, Odpowiedzi: 327490