...do Psychiatry ?
Do Psychologa idziemy aby Nas wysłuchał... Czasem coś doradzi.
A do Psychiatry ? Kto i z czym może pójść ?
Yhh - Typ samobójcy ?
Żałością jest się przyznać... ale ja muszę się do Niego wybrać...
Bo Psycholog nic nie zdziała ze mną...
Nikt by się tego po mnie nie spodziewał... Jaka jestem na prawdę wie tylko mój chłopak a przez niego dowiedziała się jedna osoba z mojej rodziny, szwagier - który po części jest przyczyną mojego problemu.
Czytałaś to co wyżej ?
Z czym można pójść do Psychiatry... ? Kto może pójść ?
Jak psycholog nie pomoże to czy psychiatra na mnie wpłynie?!
Takie coś jak "weź się w garść" " uwierz w siebie" i podobne
hasła nic mi nie pomogą....
do psychiatry to jak sie jest chorym psychicznie, w sensie, ze
takie powazniejsze problemy. poza tym psycholog Ci nie wypisze
zadnej recepty na leki ani nic takiego
Co z tego że szukasz porady jak z nich nie korzystasz. Tyle
pytań zadałaś gdzie miałaś tyle dobrych skazówek z żadnej
nie skorzystałaś. Szkoda czyiś chęci i starań żeby ci
pomóc jak ty nic nie zrobisz z tym. Przykro mi jest że tak
zlekceważyłaś nasz związek.
do psychiatry chodzą ludzie chorzy psychicznie lub osoby ktorzy
nie radza na prawdę sobie z życiem.. mozesz sprobowac isc do
niego jezeli na serio nie pomagaja Ci zadni psycholodzy
Nie wiem czy tu potrzebny jest lekarz, moim zdaniem chłopak
powinien być podporą, dawać Ci poczucie bezpieczeństwa i
wsparcie w każdej sytuacji, a widząc że łatwo się łamiesz
powinien Ci pomóc lub rozwiązać ten problem za Ciebie, jeżeli
tego nie potrafi oznacza to że nie dojrzał jeszcze do związku,
a pisząc taki koment jak powyżej mam wrażenie że ,,gra" na
dwa fronty, w tym komentarzu chyba zawiera się cała miłość
jaką do Ciebie czuje, bez urazy ale du,pa a nie facet.
Sam kiedyś rozważałem wizytę u psychiatry, ale zrezygnowałem
widząc jakie działanie mają leki które przepisuje, Leki te
powodują senność, otępienie i ogólne spowolnienie wszystkich
reakcji, a ja wolę być sobą ... zawsze, przypadkiem byłem
kilka razy w szpitalu psychiatrycznym i stwierdziłem że jeszcze
mi wiele brakuje.... Wygadać się możesz każdemu, nie
koniecznie obcej osobie, o ile Ci to pomaga, a do lekarza możesz
się zgłosić, kiedy nie potrafisz pogodzić się z
rzeczywistością, kiedy wskutek nerwicy tracisz panowanie nad
sobą i możesz być zagrożeniem dla innych lub gdy widzisz że
przez nerwicę zaczynają się problemy zdrowotne tj
bezsenność, kołatanie serca, uderzenia gorąca do głowy,
drżenie rąk itp
Ritto Tobie potrzebny chłopak na którego można liczyc.
Dziękuję Muminku za odpowiedź.
- co do mojego chłopaka... kwestia tego, że on chce mi pomóc
ale nie wie jak bo nie potrafię się określić, nie umiem
poprosić go o konkretne działanie... On się tylko wścieka na
mnie bo jak porusza jakieś nawet prosty temat to ja się nie
wypowiadam... mówię tylko "Nie wiem". Mam nagłą pustkę w
głowie....tylko przytakuję, nawet jak już chcę coś się
odezwać, już otwieram usta i nagle nie pamiętam co chciałam
powiedzieć, jakaś blokada ? czy coś... Yhh
Wcześniej byłam strasznie słaba, był okres że się z tego
podniosłam... ale przez październik na nowo upadłam i się
wyłączyłam, teraz ciężko mi wrócić do normalnych relacji z
chłopakiem i ciągle jest o to sprzeczka, bo nie umiem
rozmawiać, nic nie mówię,,, Tylko ryczę.
Ouu.
Wracając do psychiatry... Nie potrzebuję leków na zamulenie. .
. nie chcę.
Wczoraj wprowadziłam się w taki stan i postawiłam sobie
warunki.... i myślę, gdybym utrzymała taki stan to psychiatra
może poczekać...
Rozmawiałam z chłopakiem przez telefon,,,, po nie pięknych
sms'ach od niego . . . po paru
godzinach znowu zadzwonił i wręcz mnie pochwalił bo taka
rozmowa się jemu podoba
porównując do ostatnich hihi
czyli potrafię sama się "poprawić"
Ajj. . ..
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): agulka66623, 02 stycznia 2011, 12:08
haha20 - uroiłam ?
Hmm i trzyma mnie to od 6 lat ? Nienawiść do siebie i chęć
zabicia ? To jest urojenie ? Na nowo się zamknęłam w sobie
tylko, że ja nie chcę być taka. . .
Ouu. .. . ale sorry - ja taka już nigdy nie będę ! ! !
dodałam sobie sił - sposobem ale dodałam i powinno być
dooobrze Taaa
Moze po prostu psycholog, do którego chodziłaś Ci nie
podpasował? Często trzeba próbować u kilku i znaleźć
takiego, który odpowiednio dopasuję terapię do nas i po prostu
będziemy potrafili się przed nim otworzyć. To psycholog
własnie powinien skierować Cię do psychiatry, jeżeli
zauważy, że powinnaś do niego iść. Polecam klinikę https://psychomedic.pl/psychiatra-lodz/ gdzie
jest wielu doświadczonych lekarzy.
W pierwszej kolejności powinniście zadbać o swoje zdrowie. Nie
wyobrażam sobie sytuacji, w której nie bylibyście w stanie
skonsultować się z dobrymi psychiatrami. Najlepiej zajrzyjcie
do www.psychomedic.pl/psychiatra-katowice/ i
sprawdźcie, jak bardzo może Wam to pomóc.
Odpowiadasz użytkownikowi Szumi1
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.