Szukam osób do popularnego programu telewizyjnego ... temat zawarty jest w pytaniu... chodzi o to czy czasem dla uzyskania efektu, z nerwów, bądź z jego powtarzającej się glupoty uderzysz go... może znasz kogoś kto w ten sposób uzyskuje pożądany efekt ??
wlasciwie, mialem laske którą zdarzalo mi sie walnac po twarzy,
no ale raczej nie dla wymuszenia dyscypliny tylko tak bardziej
rekreacyjnie, dla rozrywki fajna zabawa nawet ale skutkuje
gwaltownym rozluznieniem stosunkow i mialem potem klopoty z jej
bratem ehhhh
tu nie chodzi o brutalne znęcanie się... opiszę przykładową
systuację... jesteś kobietą starasz sie pogadać ze swoim
facetem on udaje, że nie słyszy lekceważy Cię i
najzwyczajniej w świecie wyprowadza Cię tym z równowagi i
chcąc nie chcąc walisz go z "liścia" w twarz bądź
pchniesz....
takie rzeczy się zdarzają
Ale jak można bić kogoś "chcąc nie chcąc" . Powiem Wam
szczerze że ja NIGDY nikogo nie uderzyłam a tym bardziej osoby
którą kocham. No bo jak On spojrzał by potem na mnie tym
cielęcym wzrokiem to ja bym chyba sobie nigdy tego nie
wybaczyła. Ja absolutnie nie popieram żadnej agresji.