Co zrobić żeby przekonać ponownie chłopaka do Siebie??? bardzo go zawiodłam,ale nadal się kochamy...Nie chce żeby się bał że znów to zrobie...strasznie mi na nim zależy
Dopiero zalazłam tą stronę... Dodam do pytania tyle że mam
dziecko z facetem z którym jestem 5lat, nie tak dawno miał
mieć sprawę o znęcanie się psychiczne nade mną,poznałam
fajnego chłopaka który w pełni zaakceptował moje dziecko jak
też jego rodzina... zamieszkaliśmy ze sobą ale ja po
przekonaniach ojca dziecka że się zmieni uciekłam od
tamtego...teraz wiem ile dla mnie znaczył...kocha mnie i chce
żebyśmy byli razem ale się boi...ja nadal mieszkam u ojca
dziecka ponieważ pochodzę z daleka i nie mam tu nikogo kto
mógłby mi pomuc...alimenty itp boje się cholernie że ojciec
dziecka zabierze mi małą... takie błedne beznadziejne koło
że ja już najzwyczajniej w świecie mam dość
trochę nie rozumiem. niby kocha i chce żebyście byli razem
więc w czym problem? wróć do niego, jesli daje Ci taką
możliwość. a Ty musisz zrobić wszystko żeby zobaczył, że
zależy Ci na nim na prawdę i musisz dać mu poczucie, że już
nigdy go nie zostawisz.
ojciec dziecka nie zabierze Ci małej. nie może. chyba że są
ku temu jakieś powody. ale ot tak dziecka Ci nie może
zabrać.
Sama powinnaś się tak na prawdę zastanowić czego chcesz i co
jest dla Ciebie i dla małej lepsze.
,,Pomóc" alimenty? musisz się wyprowadzić, bo jak udowodnisz
że nie robi on zakupów lub że nie dostajesz od niego
pieniędzy do ręki, wniosek do sądu rejonowego o alimenty,
wzory są w necie, naprawdę z tego Twojego pierwszego taki
osioł? czy może poczułaś się samotna i gdy on ciężko
pracował, znalazłaś sobie kogoś do wspólnych zabaw? Ten
ojciec dziecka nie mści się za zdradę?
a gdzie tu mowa o zdradzie ?
może poznała tego drugiego dopiero po rozstaniu z tym pierwszym
mumin nie dodawaj nic od siebie
i nie wymyślaj historyjek
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 13 grudnia 2012, 13:34
0
może,może, może, chodzi o konkrety a nie o może, nie
wymyślam historyjek tylko staram się zrozumieć, ja mogę coś
podpowiedzieć ale na pw a nie tutaj, jak chcesz to pisz,
dlaczego zostawiłaś tego nowego a wróciłaś do poprzedniego,
ludzie się nie zmieniają, im prędzej się z tym pogodzisz tym
lepiej
Nie zdradziłam go i nie dawałam mu powodów aby tak myślał...
kiedy zaszłam w ciąże kazał mi usunąć gdy tego nie
zrobiłam wyrzucił mnie z domu beż żadnych pieniędzy,odezwał
się dopiero wtedy jak napisałam pozew o alimenty przedporodowe
które oczywiście wycofałam bo namieszał mi w głowie...Jest
policjantem a robi takie rzeczy...wszystkie pieniądze mi zabiera
i gada że to na utrzymanie domu i dziecka... Dziękuje wszystkim
za udzielone rady,nawet nie wiecie jak bardzo mi pomagacie i
podtrzymujecie w nadziei że mogę jeszcze coś z tym zrobić.
ekhem, na początku mi powinnaś dziękować na kolannicach bo za
moją sprawą twoja głupotka trafia na stronę główną i
więcej osób ma szanse zainteresować się szmelcem i szajsem
słownym który wychodzi wprost z twojego otworu kasacyjno
-rekultywacyjnego
a do rzeczy wydaje mi się że powinno pomóc danie dópy