Pytanie zadał(a) czekoladka121, 03 grudnia 2009, 21:39
Witajcie ponownie ..
Mam ogromny problem , nie wiem naprawde jak sobie z tym radzić. Otóż nie potrafie się zakochać, przez co ranie kolejnych chłopaków ... Na początku (czytaj przez dwa tyg.) wszystko jest w najlepszym porządku , później , po kilku spotkaniach przestaje mi zależeć , po czym stwierdzam,że to nie jest to ! Marze o tym, by znaleźć kogoś na długo , tego jedynego na dobre i złe, jednak nie mogę ...szybko mi przechodzi , chłopcy przeze mnie cierpią ...;/ Sytuacja powtarza się już któryś raz .. Co jest ze mną nie tak ? Dlaczego tak się dzieje ? Co mam robić ? Pomóżcie prosze ....
Chciałabym mieć taki problem, bo ja mam dokładnie odwrotnie...
I w tą stronę jest gorzej.... Mogę tylko powiedzieć tyle, że
to siedzi w Twojej głowie, to taka psychika i tyle (
przynajmniej u mnie tak jest ) no i nic z tym nie zrobisz.....
Nie chciałabyś...to wygląda tak jakbym traktowała ludzi jak
zabawki ... i już naprawde nie wiem co mam z ttym zrobić , nie
chce tak dalej , a jednocześnie nie chce być sama
mam niestety podobny problem... Ale uświadomiłam sobie, że im
zależy tylko na tym że dziewczyna jest ładna. Po prostu
traktuję takich chłopaków jak zwykłych kumpli i nie zaczynam
żadnych związków, bo jak opisujesz najpierw jest zauroczenie a
potem jest pustka. Najpierw trzeba dobrze poznać drugą osobę,
gadać z nią tak na luzie, ale nie jakiś tydzień, dwa tylko
kilka miesięcy, rok i jeżeli będzie się wiedziało, że może
coś z tego wyjść dopiero zaryzykować.
Odpowiadasz użytkownikowi Kalientaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Kalientaa, 04 grudnia 2009, 12:17
0
oj tam miało być "miałam niestety podobny problem"
Może problem tkwi w tym, że za wszelką cenę szukasz tego
jedynego.. Daj sobie spokój i pozwól na to, żeby sprawy się
same potoczyły.. Nie szukaj na siłę..
Wiesz czekoladko myślę że spotykasz nieodpowiednich
chłopaków, zapewnie są młodzi i brakuje im pewności siebie i
doświadczenia nie potrafią jak należy zająć się kobietą,
na kobietę trzeba dmuchać chuchać czasem wypieścić lub
wytarmosić
Mam wolny weekend mogę być u Ciebie już jutro rano,gdy mnie
poznasz Twoje życie zmieni się diametralnie nic nie będzie
już takie same
Hahahaha ale zaj....te pytanie
Są dwie opcje:
1. Trafisz w końcu na tego jedynego.
2. Nie trafisz na nikogo i będziesz mieszkała sama z siedmioma
kotami
To 2 bardzo pocieszające, no nie
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 07 grudnia 2009, 16:29
-1
3.Całe jej życie będzie przebiegało według schematu :ślub,
rozwód, ślub, rozwód...
I tak aż do śmierci
Ja bardzo kocham kotki i się nie ożenię
Seriooo...Ale wracając do pytania to nie możesz zmusić się do
miłości taki los i taka kolej rzeczy.
Daj sobie spokój z chłopokami ucz się ucz..
Zostań weterynarzem bądź bogata i miej to wszystko w dupie oto
moja rada taka prawda. Jeśli będziesz mieć być starą panną
to prędzej czy później i tak tak będzie... Nie igraj z
losem..
słuchaj.. nie... miłości się nie da znaleźć. wiem, że
może... może już byś chciała. masz 17 lat i to już dobry
wiek. ale może nie dla Ciebie. poczekaj, ale nie rań innych. to
boli. ja wiem, że Ciebie też. ale nie da się inaczej...
A najlepsze jest to że mam tak samo... I to naprawdę nie jest
miłe... Kiedyś jak mi hormony buzowały to mialam wrazenie ze
podoba mi sie 20 chlopakow w jednym czasie... A jak zaczęłam z
nimi gadać... Totalna pustka.. I u mnie to się utrzymuje
przez... Jakis czas.. (nie pamietam ile...xD) Teraz w sumie nie
wiem co lepsze. Nie potrafić pokochac, czy kochac... Nawet
osobę z którą nie mozemy byc.
Może za dużo marzysz Może za
wysokie wymagania stawiasz tym biednym chłopakom, a jak im nie
sprostają to ich rzucasz po prostu Albo szukasz na siłe i to też
jest bez sensu :/