nie , nie oto mi chodzi , nie zalezy mi na tym , jakoś tak nagle
wena mnie wzięła ale podejrzewam że nie długo ją stracę ,
głupio że zostało to inaczej odebrane , ale takie życie ....
Odpowiadasz użytkownikowi osypekgoralski
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 24 stycznia 2010, 15:46
0
nic sié nie przejmuj ja tez
tak czaem mam, ze przez miesiac nic nie dodam choc bym chciala, a
czasem jak siáde to pytanie za pytaniem mi wchodzi do glowy;
albo ogládajác tv nasuwajá sié kolejne. Dodawaj ile chcesz,
póki nie sá powtarzane i majá sens pozdro
osypkugoralski po prostu studze zapędy a w temacie to taka plecionka by
była a przeciez i tak w pamięci pozostaj tylko chwile
szczęścia lub tragedii, a taki codzienny dzień odchodzi w
zapomnienie
różnie. w życiu mamy pecha i szczęście, zależy czy
pech/szczęście nazwiemy to czymś udanym/nieudanym zależy od
nas. czasem nawet pecha można nazwać szczęściem, bo
wpłynęło to na nasze życie pozytywnie jako "zbieg
okoliczności".
raczej szczescie wiecej sié mnie trzyma, ale takie z powiedzenie
"wiécej szczéscia niz rozumu"
a co do pecha, to jesli graslawosc mozna podporzádkowac pod
pecha, no to tez sié przewija
zawsze mi się zdaje, że mam pecha, ale jak pomyślę o innych,
którzy głodują, nie mają gdzie mieszkać itp. to zdaję sobie
sprawę , że jestem jednak szczęściarą.
Właśnie chciałam to pytanie zadać, ale już jest Po dzisiejszym dniu doszłam do
wniosku, że jestem cholernym pechowcem. Przyszły właśnie
wyniki olimpiady z matematyki, uzyskałam 214 pkt, a gdybym
miała ich 216 byłabym laureatem... Zawsze mam takie
szczęście, że mi 2-3 pkt braknie... Ale 12. miejsce w Polsce
to chyba nie jest źle...
Odpowiadasz użytkownikowi InMyEyes
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.