omg. paradoks. mam duży dekolt ale jak ktoś się gapi to
problem. kup sobie golf pod szyje i problem rozwiązany.
gwarantuje Ci że się nie będzie gapił ...
Otóż to... Faceci to podobno wzrokowcy, ubierając bluzki z
dekoltem dajesz przyzwolenie, aby gapili Ci się w niego... Jak
się tak ubierasz, to powinnaś się z tym liczyć.
Odpowiadasz użytkownikowi Esme1234
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Grzechu94, 20 kwietnia 2010, 23:15
Jeeezu ale problem. Albo zaczniesz zakładać golfy albo
przestań narzekać bo to normalne. Ja zazwyczaj noszę duże
dekolty i przyzwyczaiłam się to tego, że nawet najlepszy
kumpel albo ksiądz gapi się mi w cycki
Patrz mu się perfidnie w oczy, w końcu ucieknie wzrokiem(o ile
Ty nie uciekniesz pierwsza).
No i NIE PROWOKUJ GO!
Poza tym, w tym wieku(16 lat, to chyba w gimnazjum jesteś...?)
nosicie bluzki z dekoltami? Nie macie określonego stroju w
statucie szkoły?
Odpowiedział(a): SexiLala, 21 kwietnia 2010, 20:19
-1
nie ublizaj mi..
nie mam duzych wciac w bluzkach, no ale widac troche, wiadomo,
golfu nosic nie bede.. wiem tez, ze to normalne, ze mezczyzni sie
patrza kobietom na piersi oraz na tylki, ale no to juz przesada,
zeby sie dzien w dzien tak gapil
Odpowiadasz użytkownikowi SexiLala
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): agulka66623, 21 kwietnia 2010, 20:55
0
A czym ja ci ubliżyłam, kobieto?
Zakładaj takie ciuchy które w ogóle nie mają hmm wcięć,
albo siadaj w ostatniej ławce...