Pytanie zadał(a) daNoitte, 13 sierpnia 2010, 20:34
Mam głupi problem, w sumie ja i moja dziewczyna... Otóż z głupoty zrobiliśmy sobie malinki na szyjach. Tylko moja jest nieco... przesadzona? Znacie jakieś sposoby na to, by przyśpieszyć gojenie, albo jak ew. zmniejszyć ich widoczność? Że też ja zadaję takie pytanie... -_-
Odpowiedział(a): maria666avaria, 13 sierpnia 2010, 21:57
0
No ale facet chyba nie bedzie pudru uzywal
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): asiek9999, 13 sierpnia 2010, 22:29
0
a czemu facet nie, jak troche użyje to nikt niezauwazy
Odpowiadasz użytkownikowi asiek9999
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 13 sierpnia 2010, 22:32
0
To niech naklei sobie plasterek i mówi, że się zaciął przy
goleniu, jak nie chce używać pudru-choć na żadnym nie pisze,
że nie wolno.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 13 sierpnia 2010, 22:35
0
Ja tam nie wnikam - niech sobie uzywa,jezeli tak bardzo mu ta
malinka przeszkadza
Ale w sumie fajnie wyglada taki siniaczek
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): daNoitte, 13 sierpnia 2010, 23:09
0
Jeszcze żeby to był ślad jak po ugryzieniu wampirzycy, to bym
to przeżył. Ale to wygląda niczym plaster buraka...
gentelmanpaul -> spróbuję, bo taki efekt jest przeze mnie
najbardziej upragniony.
Odnośnie fluidów itd, to nawet moja dziewczyna zeń nie
korzysta, a ździebko głupio mi kupić, zwłaszcza, że się na
tym nie znam
ta jasne zapudruj, cytrynki a później niech na Love Paradę
idzie, wtopi się w tłum, najlepiej wbij w środek cyrkiel i
powiedz że cie uje.bał komar morderca.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.