nic to nie daje. jak dla mnie takie osoby [szczególnie młode]
są żałosne. i oni uważają, że są akceptowani? pfff...
Odpowiadasz użytkownikowi Kalientaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Nikita1917, 26 stycznia 2010, 14:15
1
mysle ze zdazaja sie sytuacje w ktorych ktos ponizej 18 namawia 2
ktoska do wypicia alkoholu lub palenia fajek bo :
1.Sam jest opity i chcemiec wesolo w okolo ; P
2.Boi sie i chce zobaczyć na koledze
3.nie lubi tego gostka i chce go nawalić(opić jak to woli)
czesto sie tak dzieje ale rowniez.:
jest grupka niby dobrych znajomych wszystcy pija i pala tylko
jeden (lub wiecej) nie chca i co oczywiste ?! :
1.namawiają go do palenia i picia bo inaczej go skopia albo
wyrzuca go z paczki
2.wywalają go z paczki nie owijają w bawelne
3.leja go na dowidzenia (sa tez inne opcje ale nie bede
wymieniać
tak sie robi najczesciej i co to daje nastolatkom?szybko
krótko: NIC
(sory że takie dlugie
fajek nie pale bo nie lubię ale po robocie (po 2 zmianie) tak
sobie piwko lub dwa sieknąć to jest super, no i oczywiście w
weekendy mieć chociaż lekką banie, a daje to tyle że sobie
myślisz "chociaż coś w weekend zrobiłem".
Zawsze chcielibyśmy ugryźć zakazany owoc, a niewątpliwie
używki takim są przed 18. Co robią ludzie przed 18? Chowają
się gdzieś i w ukryciu np popalają fajki, to daje poczucie
bycia cool i odwagi, że mamy to co zakazane. A w starszym wieku
,używki (nadużywane) są
najczęściej (pseudo)sposobem na poradzenie sobie z kłopotami,
jakie nas spotykają...np alkohol
Dają też poczucie przynależności do grupy, jeżeli przebywa
się w takiej a nie innej... Poza tym większość to lubi po
prostu, czyż wyżej podpiasani nigdy alkoholu nie wypili?
Mam 24 lata, nigdy nie mialem papierosa w kniapie i jestem
abstynentem od zawsze( nie znam smaku piwa) i jest mi z tym
ku***ko dobrze! jestem w towarzystwie gdzie wszyscy piją, warto
dodac...
Palić, nie palę. Ale alkohol od czasu do czasu czemu nie? Dla
poprawy humoru, dla tej fazy jaką się po nim ma? Na pewno nie
piję po to żeby się przed kimś popisać, czy nie czuć sie
odrzuconym... Czasami jest po prostu fajnie iść ze znajomymi na
piwo. I ja nie widzę w tym nic złego.
wszystko jest dla ludzi, bez przesady, nie mam nic do ludzi,
którzy lubią się czasem pobawić... co w tym złego no co
Odpowiadasz użytkownikowi kangaroz
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Nikita1917, 26 stycznia 2010, 14:21
1
fakt fajnie czasem wypić no
ale moj znajomy ciagle to mowil i sie okazalo ze byl na imprezie
rano rozbil szybe i zlamam nadgarstek walac z calej pety w gebe
kolegi....malo jest chyba takich ludzi no ale racjaa fajnie sie
tym rozluznic (chociaz palisz to
ci geby wali ja nie pale to mi
nie wali)
nie pije alkoholu i nie jest mi do niczego potrzebny. moge sie
bawic bedac trzezwy, a dymka sobie czasem wciagne. nic nie daje
ale mi smakuje. P.S. jedno i drugie poza smrodem z ust nie daje
nic.
Co daje? Hmm, picie - odmienny stan świadomości.. Palenie - no cóż, chyba jakieś
rozluźnienie, nie wiem. To coś jakby 'pozytywne' efekty. A
negatywne? Picie (nadmierne) - klepie z gara, papla się
głupoty, robi rzeczy, których zwykle się unika, ma problemy ze
zdrowiem, a inni uważają za żula... Palenie - też klepie z
gara, traci się kasę na własną truciznę, ma się problemy z
nieakceptującym palenia otoczeniem, problemy zdrowotne.
Sam nie piję i nigdy nie będę palić.
*Taxus* - no masz rację, niektórzy na pewno kiedyś się
napili, ale mi się wydawało, że tu chodzi o taką swojego
rodzaju "miłość do alkoholu". A to już jest choroba. Wiesz...
jak już jest okazja typu np. 18 to nie odmówię, ale na co
dzień to nie jest rozwiązanie. Po prostu - okazyjnie i w
małych ilościach, to czemu nie?
daje i odbiera... daje ucieczke od problemow a odbiera zdrowie,
czasami nawet i zycie (o kasy wydanej na nalog to nie wspomne)
Odpowiadasz użytkownikowi Maciek7876
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 kwietnia 2009, 01:32[#odpowiedz]
0
to zalzy czy nałogowo, a jak wiadomo kazdy nałóg niszczy,
jesli chodzi o nienałogowe picie to dobry nastoroj duzo smiechu
rytm do tanca(tym ktorzy ie ucza sie tanc), papierosy -milo wypuszcza sie
dymek i mozna sie zrelaksowac
muminek1177 ale chyba coś mylisz, nie mówiłem tu o wsiadaniu
za kółko po pijaku, tylko o zwykłym spotkaniu ze znajomymi
przy piwie, lub czymś kapkę mocniejszym ... sam nigdy nie
wsiadłem i nie wsiądę...
Jeśli tak to O.K.ale Twoje pytanie wymagało
odpowiedzi.Wszystko dla ludzi ale z umiarem
Jeśli chodzi o alkohol nie znoszę widoku pijanych nastolatek
leżących pod stolikiem lub gdzięś pod dyskoteką a zdarza
się
SRAM LEJE Z WAS LUDZISKA 75% postow to jeden wielki najazd
na alko i szlugi, a niech mnie szlag trafi jezeli Wy naprawde
tacy swięci Zatruwanie
organizmu, rozbicie rodziny, śmierdzi, zmenelenie, popisy, ch*je
muje, zastanawiam sie ilu z Was naprawde ma taki alko- i
szlugowstręt a ile pi*rdoli glupoty zeby rżnąć mądrego i
zasłużyc sobie na miejsce w pytaniu "Twoi ulubieni
użytkownicy"... Pod publike lecicie i wali tym na kilometr
gorzej niz takiemu zulowi z japy Daje glowe ze wiekszosc z Was nie raz na imprezie sie
naj*bala, i nie unikacie kielona czy bro przy jakis urodzinkach,
ognisku etc...
Ale strugac wariata to potraficie ostro xD
Oczywiscie ma to swoje negatywy i to spore ale q2 nie rżnijcie
swietoszkow, na imprezie dobrze sie napic i nie wiem co tu
ukrywac.
Sam juz dosc dlugi kawalek czasu spedzilem bezalkoholowo ale co
bylo to bylo i co jeszcze bedzie to bedzie
A jesli jedno badz drugie jest wg was "szpanerskie" to pompa z
Was. take podejscie moga miec 14-latki, dla ktorych faja to
doroslosc, ale w pytaniu chyba nie chodzilo o dzieci tylko o
ogół społeczeństwa...
Odpowiadasz użytkownikowi wietzkov
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): siesnimi85, 24 kwietnia 2009, 09:51
0
G*wno, D*pa, C*cki. To, że ktoś sie nie raz naj*bał i nie raz
to jeszcze zrobi nie wyklucza go z grona przeciwników
tzw"pijaństwa". I to jest tak na prawde smutek. Wiedząc że to
jest shit, jaki ma to wpływ na nasz organizm i psyche ( rzecz
jasna nadużywanie, nie picie umiarkowane) i tak sięgają
nierzadko po niego.
Ale wietzkov musze sie rónież po części z Tobą zgodzić, że
być może ktośtam odpowiada pod publiczkę, ale to wiadomka że
tak bedzie zawsze...
A co daje alkohol? Według badań: umiarkowane picie alka (
około półtora browca lub 70g wódy dziennie) skutecznie może
przedłużyć życie. Ma to zbawienny wpływ na likwidowanie
wszelkiego rodzaju "dołów", poczatków depresji itp. Ma niby
również zbawienny wpływ na krążenie ,prace serca,
regulowanie pracy układu pokarmowego itp. Ale co ciekawe,
przekraczanie tej dawki odwraca te skutki dobrotliwe ze zdwojoną
siłą. Dlatego według uczonych ten "zbawienny" wpływ alkoholu
nie dotyczyć powinien Polaków( pewnie i Rosjan) gdyż Ci zawsze
znajdą wymówkę aby się narżnąć...
alkohol jest dla ludzi - ale z głową...
Kto pije i pali ten nie ma robali.
Można przeprowadzić prosty eksperyment:
- wrzucić do słoika kilka robaków napuścić dymu i nalać
wódki, zakręcamy, a robaki zdechną.
Witam. Nie umiałem sie powstrzymać od napisania jak czytam te bez sensowne Odpowiedzi
13 latków, np. Palenie papierosow=szpan... Dla towarzystwa...
lub palenie= nie akceptacja w srodowisku nie palacych ... OMG,
Przeciez to Glupie i bezsensowne, To jest tak jak by zadac
pytanie: co daje ludzią siedzenie w internecie przez 5 godzin?
Relaks?Szpan ze ma sie internet (zart)? Nie akceptacja u Ludzi
nie majacych internetu? Przeciez wiadomo ze To takze Moze byc
choroba/uzaleznienie..... A jednak... Wiekszosc pali bo poprostu
Lubi i tyle, nie jakies tam wymyslone glupoty przez malolatow....
A co do alkoholu... NIKT NIE KAZE CI PIC, Nie chcesz? NIE PIJ! A
jak ktos lubi wypic np. po pracy 2 Piwka, ZGADZAM sie z tym w
100% ( tez lubie ). Nawalic sie
jak swinia w weekend ZGADZAM
sie tez, Ale pamietajmy: ALKOHOL JEST DLA MADRYCH LUDZI, A NIE
DLA BARANOW!, To tyle Ale sie
rozpisalem.... Ide zapalic I strzelic Browarka Trzymta sie ludzie.
Ps. Jesli niemacie pojecie (lub sensownej opini) na dany temat,
Poprostu NIE WYPOWIADAJCIE SIE