jehowe przychodza czasem ale jak uchyle drzwi to gonie ich. poza
tym jakis kuzyn z polski nalezy do sekty adwentystow dnia 8 czy
jakos tak, tam tez chyba nalezy mietek szczesniak i piasek, bo
sie przyjaznia.
nigdy nie miałam takiej stycznośći z typową sektą, chyba
żeby brać pod uwagę jehowych, ale gdzieś juz mówiam, że dla
mnie i jehowi i katolicy i buddysci itp to wyznawcy albo religii,
albo sekty - zalezy jak na to patrzeć
Swiadkowie Jehowy nie sa zadna sekta. Dla niektorych sekta to
grupa ,ktora oderwala sie juz istniejacej religi. Inni odnosza
to wyrazenie do grupy podazajaca za jakims czlowoeczym przywodca
lub nauczycielem.Wyrazu tego uzywa sie zwykle w sensie ujemnym
Swiadkowie Jehowy nie sa odlamem zadnego kosciola.Wywodza sie z
roznych warstw spolecznych i byli przedtem wyznawcami
najrozniejszych religii.Za swego przawodce nie uwazaja zadnego
czlowieka,ale Jezusa Chrystusa...Swiadkowie Jehowy uwazaja Slowo
Boze,Biblie,za miernik prawdziwosci wiary i scisle sie jej
trzymaja.
Jechowi dopiero ileś tam lat temu uznali za wyznanie. Wcześniej
była to sekta. I osobiście jak dla mnie to dalej jest- bella92
ma rację. To ich łażenie po domach i wciskanie tych gazetek...