Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

9
AnAlien
Dyskryminacja
Pytanie zadał(a) AnAlien, 19 lipca 2009, 21:40
Dlaczego w naszym kraju ludzie, którzy deklarują otwartość i tolerancyjność w stosunku do obcych kultur i religii, jednocześnie dyskryminuje katolików? Ludzie 'otwarci' mają ogromny szacunek do buddyzmu, islamu, hinduizmu itp. Katolików określają, jako "moherów", "katoli", i innych tym podobnych...

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (9)

Odpowiedział(a): haha20, 19 lipca 2009, 21:52 [#odpowiedz]
1
haha20
hipokryzja..to wszystko są tacy ludzie w naszym kraju, daleko szukać nie trzeba polowa polityków to hipokryci, szkoda słów..

dlaczego się tak dzieje? to niestety tylko zwykla głupota i tego nie powstrzymasz zadną silą.

Odpowiedział(a): Kajol1000, 20 lipca 2009, 02:50 [#odpowiedz]
0
Kajol1000
Zgadzam się z powyższą odpowiedzią. Ja sama jestem, jak to ująłeś człowiekiem otwartym. Nigdy mi nie przeszkadzały inne religie, wyznania. Dokładnie, głupota. Chęć, aby wszyscy uważali Cie za najlepszego.

Odpowiedział(a): becia, 20 lipca 2009, 13:20 [#odpowiedz]
1
becia
Hehe okreslenie mohery to raczej nie ma obrazic katolikow tylko zachowanie tych starych babc ktorych goru jest Ojciec Rydzyk (chore). Katolikow jest najwiecej na swiecie chyba nie slyszalam o ich syskryminacji no ale napewno sie zdarza, a ta niby tolerancja jest na pokaz juz wiele razy mozna bylo zobaczyc tego przyklad. Mamy w kraju malo otwartych i naprawde tolerancyjnych ludzi. Mniejmy nadzieje ze to sie kiedys zmieni...

Odpowiedział(a): michelle, 20 lipca 2009, 21:12 [#odpowiedz]
0
michelle
czy to o mnie? ^^
ja po prostu nie lubię KK i nic na to nie poradzę

Odpowiedział(a): Santriel, 20 lipca 2009, 22:28 [#odpowiedz]
3
Santriel
Zaczne pisać chyba elaborat o tej tematyce.

Zacznijmy od tego, że 90% naszego społeczeństwa to katolicy. Którzy gó*wno za przeproszeniem robią, potrafią tylko narzekać, jaki to KK jest daremny, że Rydzyk, że PiS...
Przykro mi, że prawdziwi katolicy są wrzucani do jednego worka z osobami, z którymi nikt nie chce mieć nic wspólnego, nie tylko w sprawach duchowych.

Określenie "nie lubię KK" jest trochę nieodpowiednie. Raczej nie lubisz osób, które 'prowadzą' KK. Lecz co taki człowiek, który przyjmował różne sakramenty, sam sobą reprezentuje? Nie starając się tego całego bagna zmienić, tylko spier**a w pseudoateizm? To jest społeczeństwo. To są katolicy. To są Polacy. To jesteście Wy, w większości.

Czy jeśli któraś z bliskich Wam osób zachoruje, to pozostawicie ją samej sobie, nie przyznając się do niej? Porzucacie wiarę w Boga przez głupich LUDZI. To tak, jakby rezygnować z bycia Polakiem, bo rząd jest ch*jowy, a jak będzie ok, to się wróci.

Żałosne jest to, że wyrzekacie się tego, kim jesteście, bo nie chcecie mieć nic wspólnego z Rydzykiem czy innymi medialnymi kretynami.
Kościół Katolicki tworzymy MY. Będzie taki, jakimi my sami jesteśmy. Nie możemy być ślepi i wierzyć w słowa ludzi tylko dlatego, że znajmują jakieś wyższe stanowisko.

Historia zatacza koło. Kiedyś chrześcijaństwo dzieliło się z tych samych powodów.
Ja nie zgadzam się z wieloma poglądami Kościoła. Nie chodzi tu o wygodę, ale o absurd. Ale to, że władze sprawują niekompetentne osoby nie jest winą Boga.
Kładąc na tackę nie interesuj się, na co jest ta kasa przeznaczona. To ofiara dla Boga, On to widzi. Co robisz dla Niego, nie dla ludzi.
Dla ludzi jest Dekalog oraz dwa przykazania miłości. To jest najważniejsze.

Ja sam zastanawiam się, czy idę dobrą drogą. Czy poprzez absolutną akceptację poglądów KK rzeczywiście odnajdę Boga? Wiem jednak, że nigdzie nie dojdę, kierując się ucieczką.
Trzeba szukać. Nie zostawiać Boga z powodu ludzi. Poczytać samemu Ewangelię i wyciagnąć wnioski. Sprawdzić, jakie przemyślenia wywołuje Apokalipsa św. Jana. Czy nie pasuje to wszystko do naszej rzeczywistości?

Ateista nie różni się prawie niczym od mohera. Czuje się 'oświecony'. A tak w prawdzie jest ciemny jak hordy Tadka. Dlaczego? Otóż moher wierzy w to, co mu się powiem. Wszystkie te babcie nie widzą Chrystusa, tylko Rydzyka i jego 'ewangelię'. Człowieka, który nawet nie jest kapłanem, zakłada własną sieć telefoniczną i żartuje publicznie z Murzyna.
Ateista? Widzi to wszystko i mówi 'nie'. Też nie szuka. Wręcz ucieka.

Co robi KK obecnie? Co robi świat? W sumie ludzkość. Zajmuje się tym, czym nie ma. Stara się zrozumieć to, co zostało wprost określone jako niepojęte. Badacze chcą interpretować Słowo Boże, tylko nikt nie wie, po co. Szukają prawdy, która jest przecież tylko w Bogu, a grzebią w zwykłej, ludzkiej wiedzy, która nie potrafi ocalić ludzi od śmierci głodowej.

Czasem padają pytania, dlaczego Bóg pozwala na to wszystko. Na wojny, głód, choroby.
Dlatego, że nasza ziemia nie jest niebem. Nękana jest przez demony. Dla Boga nie są ważne nasze tak delikatne ciała, tylko dusze. To po nie posłał Jezusa na śmierć, byśmy my mogli żyć wiecznie.
Ateista powinien uważać, że po śmierci nie ma już nic. Nie ma świąt, się żyje, a później zdycha jak zwierzę. Bo jeśli nie ma Boga, nie ma też duszy. Czyli tego, co nas od zwierzaków różni.
Ilu z Was, Drodzy Ateiści, wierzy w to, że po śmierci jest koniec? Ilu z Was wierzy w anioły, duchy, demony?
Prawidziwy ateista by się załamał tym brakiem nadziei. Jednak ja uważam, że nie jesteście ateistami, tylko osobami zażenowanymi tym, co się dzieje dookoła. Nie widze powodu, by nie pokazać właśnie swej siły. Do nas ten świat należy, jakim go uczynimy, takim będziemy go mieli. Podejmijcie proszę decyzję, czy warto zostawić Boga z powodu historii, która z każdą sekundą przemija i idzie ku końcowi. Skończy się Rydzyk, mohery, Kaczyńscy. Będziemy my.

Co więc robić? Nie wiem. Nie znalazłem jeszcze osoby, która by mi pomogła znaleść wyjście z sytuacji. Odpowiedź. Wiem tylko, że to od nas zależy wszystko. Wśród nas nie będzie moherów, bo wiemy, czym to jest. Ale nie będzie już niczego, jeśli zwyczajnie spier***my z miejsca, którego powinniśmy bronić do samego końca.

To są moje osobiste przemyślenia, nie powołuje się na niczyje dzieła czy encykliki.



Podziwiam wszystkich, którzy to przeczytali.

PS. Sorka za ewentualne błędy, czy coś... Troszkę tego jest.

Odpowiedział(a): Santriel, 13 sierpnia 2009, 15:02
0
Santriel
Się rozpisałem, a temat ucichł xP

Odpowiedział(a): bska, 21 grudnia 2009, 03:27 [#odpowiedz]
0
bska
zauwazyłam, że katolicy są coraz bardziej dyskryminowani, i ogólnie to się coraz bardziej pogłębia np. te ostatnie akcje z krzyżami w szkołach i urzędach, krytykowanie katolików, te wszytski chamskie komentarze na forach internetowych, jak ktoś reprezentuje katolckie- chrześcijańskie poglądy, to od razu jest z ciemnogrodu i wysłannikiem rydzyka

Odpowiedział(a): muminek1177, 21 grudnia 2009, 07:07 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Przeczytałem i to kilka razy, dobrze gadasz, a tylko z jednym się nie zgodze napewno nie 90%, nie każdy kto się uważa za katolika nim jest, nie każdy,myślę że większość to tylko karykatury katolików, od oka sąsiadów, to moje zdanie
Wielki Władco i Panie Imperium chylę czoła

Odpowiedział(a): listless, 09 kwietnia 2011, 00:38 [#odpowiedz]
0
listless
w pewnym sensie sami sobie na to zasłużyli, albo raczej niektórzy z nich. a tak to już jest, że ogół określa się przez pryzmat kilku bardziej skrajnych, rozhukanych jednostek .

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
144
44
22
39
34
30
59
6
16
12
2
227
113
60
35

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1024)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (376)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (452)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (313)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (833)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18044, Odpowiedzi: 327622