Totalnie nic... nie mówię, że jestem idealny, (i tu nastąpił
demoniczny śmiech) ale nie widzę w tym sensu... dać się
pokroić, by bardziej się sobie podobać?... dostosować się do
współczesnych kanonów urody?... by podobać się innym?...
Życie to sztuka akceptacji, nie tylko inności innych, ale i
akceptacji siebie.
kolor włosów na czarny wiem
wiem z tym nie ma problemu a tak
na serio to hmm.. właściwie to nic ale nie dlatego że jestem
taki piękny bo nie ma sie co oszukiwać nie jestem ale dlatego że mojej dziewczynie
podobam sie taki jaki jestem i jej ocena jest dla mnie
najważniejsza
a ja bym chciała: wzrooost! koniecznie [ z 6 cm chociaż ], oczy by mogła mieć troszeńkę
ciemniejsze, włosy dłuższe. no i tyle by mi w zupełności
wystarczyło.
nos zmniejszyć!
tłuszcz żeby zniknął...
tylko oczy mam ładne
Odpowiadasz użytkownikowi selena8
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 01 czerwca 2009, 11:46[#odpowiedz]
0
ja tam bym w sobie nic nie zmieniala..Jestem jaka jestem i nie
mam zamiaru sie zmieniac a jezeli komus nie pasuje to niech sie
nie patrzy i w ogoleA i niech
najpierw na siebie popatrzy zanim co kolwiek powie o innych.o!
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 02 czerwca 2009, 15:42[#odpowiedz]
0
Ludzie co z wami zaloże sie ze wiekszośc z was ma kompleksy
tylko i wyłzcznie dlatego ze ktos wam powiedział np; jestes za
niska,jestes za gruby,masz odstajace uszy...itpitd... to co jest
w tym najgorsze to to ze wy niemacie problemu z wygladem tylko z
nazbyt braniem do siebie opinij innych... ja mam 25lat 175 cm
wzrostu i daleko mi do modela...ktos mi kiedys powiedział stary
jestes niski... stary ale ty masz duzą głowe ...itd ale jebie
mnie to ludzie zkoro ktos tak mówi i mu sie to niepodoba ok ale
to jego problem nie mój...nie dajcie sobie wmówic ze z wami cos
nie tak a ci którzy robią jakies poronione operacje plastyczne
poprawki... współczuje nikt nie jest doskonały a ci którzy do
tego dążą oszukuja samych siebie...pzdr
Chciałabym być wyższa, powiększyłabym sobie oczy i usta a
zmniejszyłabym sobie brzuch i uda ,chciałabym mieć jeszcze
trochę ciemniejszą skórę. To wszystko
hmm ja bym chciała odjąć kilka zbędnych kilogramów tak, by
mieć w miarę płaski brzuch i szczupłę uda. Później
zmniejszyć sobie nos, bo mam jakiś dziwnie długi a na końcu zrobić coś, by moje
włosy miały większą objętość
Ja bym komuś oddała garść włosów, bo w takie upały to nie
wytrzymuje. Zmieniłabym kolor oczu i też mogłabym jakoś
zmaleć i przytyć. O, i wtedy byłabym po prostu cuud miód i
orzeszki.
ja bym najchętniej odebrała sobie trochę ciałka z brzuszka a
dodała do wzrostu^^ nic się nie zmarnuje XD w końcu trochę
głupio się czuję, gdy mam 153cm wzrostu dookoła sami super
wysocy ludzie xP no i moje nieszczęsne 49kg
dużo rzeczy. kolor włosów. jakieś korekty rysów twarzy czy
coś.. fajnie byłoby też jakbym miała węższe biodra i
chudsze nogi... że o węższej talii nie wspomnę. ale cóż..
haha
Odpowiadasz użytkownikowi listless
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.