27
Mieliście w swoim życiu takie sytuacje???
Pytanie zadał(a) Puszek1245, 30 stycznia 2010, 18:43
Chodzi mi o to, czy mieliście w swoim życiu skrajne sytuacje, takie, kiedy mieliście już wszystkiego dosyć i chcielibyście wreszcie skończyć z tym wszystkim??? Takie sytuacje, które wydawałyby się bez wyjścia??? Takie sytuacje, kiedy wydawało Wam się, że to po prostu nie ma sensu... Kiedy czujecie, że zaraz wybuchniecie...
Czekam na Wasze odpowiedzi...
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Odpowiedzi (27)
Ja taką sytuacje mam od trzech tygodni, sprawdziłem niemal
wszystko i powinno grać ale nie.... jeszcze kilka dni i albo
odpali albo na złom albo sam go podpale hahaha
Muminek przestań
Poprawiłeś mi humor
Poprawiłeś mi humor
Dobrze że choć Tobie jest wesoło, bo mi nie do śmiechu, ale
chyba już wiem co go boli
No tak, teraz juz tak, ale miałem dołek, bo przypomniały mi
się wszystkie nieprzyjemne sytuacje
Ale było, minęło
Ale było, minęło
co chwilę, za każdym razem jak coś robię i wszystko nagle
zaczyna się walić, czuję wtedy, że nic nie potrafię zrobić
dobrze, że wszystko czego się dotknę jest z góry skazane na
porażkę. Czasem myślę, że całe moje życie jest takie
bezsensowne. Mam wtedy ochotę wszystko rzucić i iść gdzie
oczy poniosą, albo coś rozwalić, żeby się wyżyć. Ostatnio
mam tak coraz częściej. Na szczęście po jakimś czasie mi
przechodzi.
Czasem mam sytuacje, kiedy myślę, że nic się nie da na nią
poradzić, ale jednak znajduję rozwiązanie... Jednak nie
wiadomo, co może wydarzyć się w przyszłości...
Mało, że mam takie sytuację, ja mam nawet takie dni
ale wtedy powtarzam sobie, że jutro będzie lepiej, nie skutkuje
wcale, ale co ja za to mogę?
ale wtedy powtarzam sobie, że jutro będzie lepiej, nie skutkuje
wcale, ale co ja za to mogę? 
"Koło Fortuny" - raz jestes na dole a raz na górze. W moim
przypadku, częściej byłam na DOLE.
I oby "byłam"... najstraszniejsze co zrobiłam, to szłam na łatwiznę. Łatwiznę, tzn...Yyy odejście z tego pieknego, cudownego... świata. Ale nagle wskoczyłam w tym krytycznym momencie na górę koła i dałam sobie szansę... narazie jestem Hmm szczęśliwa? heh
I oby "byłam"... najstraszniejsze co zrobiłam, to szłam na łatwiznę. Łatwiznę, tzn...Yyy odejście z tego pieknego, cudownego... świata. Ale nagle wskoczyłam w tym krytycznym momencie na górę koła i dałam sobie szansę... narazie jestem Hmm szczęśliwa? heh
Hahaha Ritto a pisałaś że jesteś dziewicą a tu proszę
heh co za skojarzenia...A no byłam.... Nie uważnie mnie śledzisz
. Byłam jak zadawałam pytanie hehOj Muminku
To był żart jakby ktoś nie wiedział Promieniejesz...hahaha
Promieniejesz...hahaha
Tak, czasem się zdarzało, kiedy byłam zdołowana, ale
przecież nie ma złego co by na dobre nie wyszło.
Czesto mam takie sytuacje... Mam ochote wszystko w piździelec
rzucić i niech samo się rozplacze.. Bo sił już nie mam
pewnie, że tak.
Każdy z nas ma chwile słabości jedni dłuższe, drudzy
krótsze ale ważne, żeby umieć podnieść głowę do góry
pokonać przeciwności losu i dążyć do swoich celów
oczywiście biorąc pod uwagę także niepowodzenia.
pewnie, czesto tak mam.
Mam taka sytuację od kilku tygodni,już chwilami naprawde mam
dość ale przyjaciele mnie wspierają i daję rade...oby wkońcu
sie ułożyło
Tak ogólnie to zdarzaja sie takie sytuacje ale czasami jest o wile ciężej
Tak ogólnie to zdarzaja sie takie sytuacje ale czasami jest o wile ciężej
właśnie teraz mam taki okres w życiu.. a mam powody..
Macku, glowa do gory. mi sie udalo, Tobie tez dobrze pojdzie.
zobaczysz.
Tak, mam nawet teraz... :/
Tak, chyba każdy taką sytuację miał, a na pewno będzie
miał.
Miałam, jak każdy 
zdarzy£o sié, ale wysz£am z tej sytuacji obronná réká; choc
potrzeba by£o czasu
tak było coś takiego ale nie ma sytuacji bez wyjścia, n
prawdę.. trzeba szukać rozwiązania problemu..nawet jak wydaje
to się bez sensu.
jasne, że tak. np. teraz, w ostatnim czasie..
ale nie jest aż tak krytycznie
ale nie jest aż tak krytycznie
oczywiście, że tak miałam i mam..... a ile to jeszcze potrwa
to choroba wie.........
już mi
uszy więdną od słuchania "wszystko jest po coś, nie dzieje
się od tak" gadanie ludzkie tylko. Owszem inni też mają
problemy, ale ile można wałkować jeden temat.
już mi
uszy więdną od słuchania "wszystko jest po coś, nie dzieje
się od tak" gadanie ludzkie tylko. Owszem inni też mają
problemy, ale ile można wałkować jeden temat.
-=--- tak
miałam kilka...i to potwornych. boże, jak tego
nienawidzę...
ale zawsze wszystko przyswajałam no i tak jest.
ale zawsze wszystko przyswajałam no i tak jest.
Chyba każdy czasem tak egoistycznie myśli, że jest w
najgorszej sytuacji na świecie i nic już nie jest w stanie
rozwiązac jego problemu.. przynajmniej ja jestem jedną z tych
osób
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
24
| |
28
| |
19
| |
35
| |
47
| |
23
| |
7
| |
26
| |
16
| |
28
| |
7
| |
27
| |
9
| |
2
| |
3
|
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18044, Odpowiedzi: 327622
