Od tego roku szkolnego straciłem całkowitą ochote na chodzenie na dyskoteki... Nawet nie wiem czemu tak mam :/
Od czego tak mam i kiedy sie to skończy?
Oj KoKsiku... nas pytasz? Ja też nie bywam juz w takich
miejscach bo nic pozytywnego z tego nie miałam... niby fajnie,
do czasu... i może dorastasz
dojrzewasz ?
Zaraz ci inne zabawy w głowie zaświtają... Bez obaw
Niee... nie oto chodzi
Owszem moze zaczynam dojrzewac ale to nie to...
Bardzo mnie denerwuje obecnosc alkoholu ale wczesniej tez byl i
mi to nie przeszkadzało
Eh, ja tez nie lubię chodzić na dyskoteki... Po prostu nie
lubię tańczyć i tyle
Chyba jesteś jedynym chłopakiem jakiego znam, któremu
przeszkadza alkohol na dyskotekach...
Inni są z nim za pan brat
Bo nie wiem od czego to jest
A kiedy sie dowiem co najbardziej niepodoba mi sie to sam będe
mógł to naprawić
Pytam sie bo sam nie moge znalezc prawidłowej odpowiedzi i to
mnie troche wkurza
Przestawił się ci tok myślenia i tyle. Pewnie z powodu, że
dorastasz. Może u twoich znajomych to jest "fajne" i za dużo
tego było i dlatego ci się odmieniło. Nie wiem. Tak
przypuszczam. A kiedy zniknie? Nie jestem duchem świętym.