Pytanie zadał(a) GosiaczekOsa, 15 lutego 2010, 23:34
Rozpamiétujecie czasem dawne zwiázki ?? Gdyby nadarzy£a sié okazja, spróbowalibyscie odbudowac wiézi kiedys Was £áczace ?? Jesli tak, to nawet kosztem obecnego partnera ??
czasem rozpamiętuje, ale bez jakiś głębszych emocji.
Nie, nie chciała bym być znowu z moim byłym.
Wychodzę z założenia, że "Nie wchodzi się dwa razy do tej
samej rzeki"
Odpowiadasz użytkownikowi Kalientaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 16 lutego 2010, 17:18
0
Kalientaa, proszę, przyjedź do mojej szkoły i wytłumacz tym
dzieciakom, że chodzenie po 20 razy(tak, po 20..) jest głupie i
bezsensowne....
Co do pytania: jeszcze takiego poważniejszego związku nie
miałem, a te co miałem, to zwykłe "chodzenie", bez większych
rewelacji....
Wydaje mi sie,ze odnowilabym zwiazek...ale gdybym byla juz z kims
innym,to nie wiem,bo nie wiem co czulabym w danej chwili... Co
innego gdybym byla sama
Rozpamiętuję czasem. Szczególnie, gdy wpadnie mi w ręce coś,
co dotyczy jego albo gdy usłyszę "naszą" piosenkę...
Wspomnienia są fajne, ale zdaję sobie sprawę, ze każde z nas
ma teraz swoje życie i nie chciałabym powrotu do przeszłości.
niee.. jak bym miał kogoś obecnie to nie robiłbym NIC żeby
odbudować stare więzi.. w sumie nawet jak nikogo obecnie nie
mam to bym nie chciał bo w końcu nie bez powodu się rozstałem
z ex
Hej .Aktualnie nie mam chlopaka ale z wyboru...
Moglabym wrocic do tych ktorych kochalam i zostawilam bo mnie
szanowali ect ale po co wracac
do tego co bylo....?
Może zabolec ... Więc nieee raczej nieee -przyjaciele...
Wracanie? Nie, nie to nie dla mnie... Zresztą bez powodu się
nie rozstałam z eksboyfriendem. Nie mam ochoty na powtóreczkę
z rozryweczki a tym bardziej nie kosztem mojego obecnego boya.
A Ty Gosiu?
Odpowiadasz użytkownikowi Rinkashimikika
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 16 lutego 2010, 17:15
0
ja za swojego pierwszego powaznego partnera wysz£am za máz,
wiec srednio mnie to pytanie dotyczy, ale byli tacy z którymi
sié spotyka£am, choc nie bylismy w sta£ym zwiázku. Czy
wspominam Pewnie, ze tak Czy poswiéci£abym obecnego
partnera dla dawnego Myslé,
ze nie... ale nigdy nie mówié nigdy... nie wiem co mnie jeszcze
w zyciu czeka.
A ja..? Yhh no cóż, byłam w nim taka zakochana choć do
niczego między nami nie doszło...wszystko tak Hmm chemia ? no
ale mnie zostawił dla mojego dobra, abym nie płakała przez
niego...no ok - byłam długo jego dręczycielką...wkońcu
odpuściłam... udało mi sie od niego uwolnić Fiuu
teraz mam swojego Misiaka, łotra takiego - ale kocham go... I co
do Eks... chciałabym byc jego dobrą znajomą kumpela...na
związek z nim bym sobie juz nie pozwoliła... choć to było
moje marzenie... teraz jest jak jest i mi dobrze.... Czyli efekt Eks... - Nara
nie, co raz rozwiązałam drugi raz nie zwiążę, nie wchodzi
się dwa razy do tej samej rzeki. skoro zerwałam to znaczy, że
związek mi nie odpowiadał. skoro on zerwał, to znaczy, że
coś mu we mnie nie pasuje i niech spada.
hmm tak,czasem o tym myśle i róbowałam odbudować związek ale
cóż nic z tego nie wyszło :/
czasami ludzie wracają do siebie po kilku latach i są ze sobą
do końca życia
zgodzę się z ostatnim zdaniem
a co do pytania.... to miałam jednego, coś ciągle zostaje i
wspominam, więcej nic nie powiem, bo i tak już nieźle ludzi z
tym wkurzyłam, pewnie za bardzo to przeżywam, no cóż...
a czy kosztem obecnego partnera jakby nadarzyła się okazja to
sama nie wiem, pewnie zależy od okoliczności spotkania i jak
dalej potoczyłaby się ta odnowiona znajomość.