Pytanie zadał(a) JjJuUuLlLaAa, 14 czerwca 2010, 16:25
Ja jestem osiedlową żartownisią a przy mojej koleżance to dopiero mam wenę że prawię by się zesikała:P O co w tym biega? Dlaczego ona daje mi natchnienie do żartów? Thx za odpowiedzi :*
też tak czasem mam
to jest chyba normalne. przy niektórych osobach potrafie
siedzieć cicho a przy innych nadaje jak najęta i rechoczę jak
głupia
po prostu luźno się czujesz w jej towarzystwie
Odpowiadasz użytkownikowi ewelinaw18
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Bombolada, 14 czerwca 2010, 16:33
Myślę że nie zrozumieliście
Przy niej mam natchnienie i do głowy mi się wbija jakiś
śmieszny tekst albo zachowanie a nie opowiadam jakieś głupie
zdarzenia ani nie rechoczę jak to ewelinaw18 powiedziała
tez tak czesto mam, ze jak widze poniektore osoby to jestem
jeszcze weselszy niz normalnie. chyba czujecie sie po prostu
dobrze w swoim towarzystwie i jedna z was inspiruje druga do
smiechu.
Ja mam tak że z przyjaciółkami mam nie tylko fajne teksty ale
też pomysły i szczerze mówiąc nieraz sama się tego boję.
Zazwyczaj lubimy osoby, które jakiś sposób nas uzupełniają.
Prawdopodobnie twoja wena to wynik waszego powiązania. Sama tego
nie pojmuje. Może instynktownie uruchamiają nam się hormony,
których sami nie znamy?
po prostu nadajecie na tych samych falach, lubicie sie i macie
takie samo poczucie humoru. Przebywając we własnym towarzystwie
nie nudzicie się, tylko dobrze bawicie. To chyba dobrze mieć
kogoś takiego