Byliśmy razem 2 lata. Jednak wcześniej dużo razy rozstawaliśmy się i wracaliśmy do siebie.. Bardzo za nim tęsknię, a on cały czas prosi żebym wróciła. Jednak nie wiem czy jest sens. Jak myślicie?
Rozstaliśmy się, bo prawie w ogole nie mial dla mnie czasu. A teraz zapewnia ze to sie zmieni..
No powiem ci ze masz powazny problem, niemoge ci zabardzo pomuc,
ale moja rada jest taka że jeżeli bedziesz za nim teskniła
przez conajmniej miesiadz, to wróc do niego i spróbuj jeszcze
raz bo to znaczy ze go kochasz. A jeżeli sie nie zmieni to
wybór zostawiam tobie. Pozdrawiam.
Odpowiadasz użytkownikowi kosior50
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 27 stycznia 2011, 18:30
2
No teraz mi chyba nie powiesz, że "pomuc" i "miesiądz" to
metafory potoczne
a ty chyba czarna to ze słownikiem siedzisz przy kompie he.
Odpowiadasz użytkownikowi kosior50
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 27 stycznia 2011, 18:57
0
Spoko, nic do Ciebie nie mam ale muszę niestety poprawiać takie
błędy, to jest silniejsze ode mnie I nie siedzę ze słownikiem, po
prostu od zawsze byłam dobra z ortografii
obiecanki cacanki, a serce nie sługa niestety.... jeśli
związek był burzliwy, a sądzę, że tak skoro wiele razy się
rozstawaliście, a potem wracaliście, to ja bym się na to nie
pisała...
Jeśli sama tego chcesz,tęsknisz,kochasz..możesz
spróbować,ale z drugiej strony nie chcesz się znowu
zranić,całkowicie zrozumiałe,więc przemyśl poważnie czy
warto dla niego ryzykować.
Zrób tak :
powiedz mu " tak , ale to ostatnia szansa"
obserwuj czy będzie się zachowywał tak jak kiedyś
jak tak to wasz związek będzie bez sensu , wyobraź sobie
jakbyście tak trwali w kółko aż do ślubu , nie myślcie że
przesadzam, z ślubem może będzie tak samo jak teraz
(to moja własna opinia więc proszę. nie krytykujcie mnie)
Życzę szczęścia , pozdrawiam
wydaje mi się, że możesz spróbować
ale jeżeli stwierdzisz,że to nie ma sensu bo nadal jest tak jak
było wcześniej, zwyczajnie mu to powiesz... to,że za nim
tęsknisz oznacza,że nie jest dla Cb tylko byłym
chłopakiem...zresztą i tak zrobisz jak zechcesz...ale zrób tak
jak Ci serce podpowiada
Rozstanie, powrot, rozstanie, powrot .. A jaki to ma sens ? Duzo
gadania malo robienia. Ja bym nie wrocila. Chyba, ze bym naprawde ufala ten
drugiej osobie i kochala nad zycie
Odpowiadasz użytkownikowi Lili
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.