Pytanie zadał(a) zly16, 18 października 2011, 00:01
czesc. przedstawie wam pewna sytuacje i chcialbym znac wasze opinie ;>
ok..
dziewczyna ma 'psychofana', ktory za nia jezdzi od kilku miesiecy i chce ja sklocic z chlopakiem, wchodzi na jej gadu, wypisuje do chlopaka jakies bzdury, do niej na kompie zostawia jakies bzdury o nim, aby sie rozstali, robi jej zdjecia, jakis psychiczny czlowiek, wiem, ze historia malo prawdopodobna ale jednak... IP bylo namierzane, nie udalo sie. bylo podejrzenie, ze to jej byly facet, ktory widocznie nadal cos do niej czuje, i tu pojawia sie pytanie o opinie, on do niej pewnego razu bedac pijanym zaczal pisac smsy, ze cos do niej czuje itd, ona, chcac skorzystac z okazji by sie dowiedziec czy to on stoi za tym sledzeniem 'reagowala' na te jego wiadomosci w sposob, ze ona tez teskni itd aby wzbudzic zaufanie i 'wyciagnac' od niego czy ma z tym cos wspolnego. gdy sie okazalo, ze nie ma, napisala mu ze jest z obecnym chlopakiem, ze go kocha, no, zalagodzila sytuacje. problem..? pojawia sie w tym, ze nie powiedziala obecnemu chlopakowi o tym jak zareagowala i o probie dowiedzenia sie, okłamując chłopaka. panowie, jak byscie podeszli do sprawy? wyrozumialosc, biorac pod uwage to, ze to w celu tylko informacji, czy jednak moze niewporzadku zachowanie oklamujac chlopaka? co byscie zrobili?
wiem, ze pogmatwalem pytanie, mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi, z góry dziekuje za wypowiedzi, pozdrawiam :)
Jeśli jest tak jak piszesz to myślę, że nic wielkiego się
nie stało, pisała z nim tylko po to by wiedzieć czy to on.
Poza tym takie sprawy zgłasza się na policję a nie prowadzi
się "śledztwa" na własną rękę.