Pytanie zadał(a) AnnMaree, 02 października 2012, 21:38
Co jest nie tak ? Poznajesz fajnego kolesia, macie wspólnie tematy, zainteresowania, chciałabyś się z nim zaprzyjaźnić (bo to tylko pozostaje, jeśli ma się faceta) , a gdy ten uświadamia sobie (bo tego oczywiście nie ukrywasz) , że jesteś zajęta nagle urywa kontakt??
Jak to jest z Wami facetami ? Co My kobiety robimy źle?! Co złego jest z przyjaźni ?!
Może cały czas miał nadzieję, aż w końcu ona umarła i
sobie odpuścił zupełnie. Postaw się na jego miejscu.
Potrafiłabyś się przyjaźnić z kimś od kogo chciałabyś
czegoś więcej, widząc, że ta osoba tego nie odwzajemnia i
jest szczęśliwa z kimś innym? Pewnie nie..
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): AnnMaree, 03 października 2012, 13:10
0
pewnie nie... Ale na pewno nie urwałabym ot tak kontaktu..
Odpowiadasz użytkownikowi AnnMaree
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 03 października 2012, 15:21
0
To, co byś zrobiła? Powiedziała: "Podobasz mi się, ale chcę
urwać kontakt, bo widzę, że i tak nic z tego nie będzie"?
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): AnnMaree, 04 października 2012, 16:32
0
no nie... Ale uszanowałabym to, iż jest w związku...
Odpowiadasz użytkownikowi AnnMaree
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 05 października 2012, 15:08
0
Podaj konkrety. Skoro potwierdziłaś, że nie byłabyś w stanie
się z nim przyjaźnić i nie powiedziałabyś mu wprost, że
chcesz zakończyć znajomość, to co w takim razie byś
zrobiła? Bo to, że uszanowałabyś jego związek nic mi nie
mówi.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): AnnMaree, 05 października 2012, 15:22
0
na pewno powiedziałabym mu najpiepw wprost to co czuje.. Ale na
pewno nie kazałabym mu wybierać pomiędzy mną, a ową
dziewczyną...
Odpowiadasz użytkownikowi AnnMaree
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 06 października 2012, 20:09
0
A jak Ty byś zareagowała gdyby ten Twój "przyjaciel" wyznał
Ci to, co do Ciebie czuje? Nie miałabyś poczucia, że go
ranisz, a co najgorsze nic nie możesz na to poradzić? Nie
byłoby Ci z tym źle? Nie gryzłoby Cię to? Czasami takie
wyznanie jest bardziej egoistyczne niż odejście bez słowa. Z
drugiej strony, mimo wszystko lepiej wiedzieć na czym się stoi,
nawet jeśli jest to dla niekorzystne.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): AnnMaree, 06 października 2012, 22:42
0
Na pewn zle bym sie czuła, ale juz mialam taka sytuację
kiedyś... Głupio mi bylo, zle sie z tym Czulam... Moze
faktycznie masz rację. Lepiej jak ' odszedł ' bez słowa...
Odpowiadasz użytkownikowi AnnMaree
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 06 października 2012, 22:55
Pomiędzy dziewczyną a chłopakiem nigdy nie będzie przyjaźni,
prędzej czy później jedno z nich zechce czegoś więcej,
zresztą może już teraz, chodzi mu coś po głowie ale za
wcześnie by o tym mówić a później jest już tylko jak w
piosence Chłopców z Placu Broni -O Ela. Chyba większość ma
wśród znajomych taką Ele? ja mam
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 03 października 2012, 13:03
0
No ładnie Mumciu. Miałeś mnie porwać w święta,
obiecywałeś gruszki na wierzbie a ja się teraz o "Eli"
dowiaduję
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 03 października 2012, 13:44
0
O nie to Ty umawiasz się na randki za moimi plecami w dodatku
gdy ja leże chory zamiast być
przy mnie i podawać mi lekarstwa i jeszcze się tym chwalisz
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 03 października 2012, 15:16
0
Nigdy nie mów (pisz) nigdy.. Znowu bredzisz Muminku.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 03 października 2012, 15:38
0
Aorto taka jest prawda, niestety bolesna, ja wiem że nie możesz
tego ogarnąć a to dlatego że
będąc kobietą nawet nie jestes w stanie wyobrazić sobie tego
co mężczyźni mają w głowie, a co z moim szkoleniem?
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 03 października 2012, 15:57
0
Mumciu, nie bądź zazdrosny
Już lecę z lekarstwami i herbatką a tak poważnie to zdrowiej tam
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 03 października 2012, 16:11
0
Układy między ludźmi są przeróżne i często odbiegają od
ogólnie przyjętych norm. Ludzie potrafią tworzyć dziwne i
skazane na niepowodzenie dla innych związki/ układy, ale sami
są w nich szczęśliwi. To kwestia dopasowania i osobowości...
Nie każdy facet myśli tak jak Ty, tak samo nie każda kobieta
ma takie myślenie jakie ja mam. A co ze szkoleniem.. Chyba
nici.. Nie mam do Ciebie cierpliwości.
są dwie opcje:
a)jest frajerem - uświadomił sobie, że jesteś zajęta i mu
szkoda na ciebie czasu
b)ciężko mu z tobą przebywać, bo go to rani
Odpowiadasz użytkownikowi Bombolada
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 05 października 2012, 23:22
0
Frajerem a ja myślę że
gość z zasadami, gdyby założył że wystarczy trochę się
przy niej pokręcić i zostawi chłopaka dla niego nie
świadczyłoby to dobrze o tej dziewczynie, a może frajerem
dlatego że widząc iż dziewczyna ma chłopaka dał sobie
spokój a wy lubicie jak się okazuje zainteresowanie dziewczynie
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Bombolada, 06 października 2012, 12:43
0
to co napisałeś może być trzecią opcją...
a ja miałam bardziej na myśli takiego typowego palanta, który
myśli sobie, że jak już jest zajęta i loffcia swojego
chłopaka, to już nie będzie się z nią przyjaźnić, czy
nawet rozmawiać bo po co?
Odpowiadasz użytkownikowi Bombolada
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): AnnMaree, 06 października 2012, 13:27
0
Masz rację, bo to GŁUPOTA ! To teraz na to wychodzi, że nie
mogę przyjaźnić się z żadnym innym facetem, bo każdy,
jeśli myślał by tak jak mówisz, bo mam chłopaka... Totalna
bzdura...!
Faceci chyba jednak nie uznają przyjaźni a jeśli już to
wydaje mi się że i tak jednak z czasem chciałby czegoś
więcej. Może on już liczył na coś więcej i się wycofał by
potem jeszcze bardziej nie cierpiał bo nie było cienia Nadziei,
że zostawisz obecnego partnera.
No nie wierze... Wiecie co, po 3tyg milczenia, odezwal sie ... No
i zero wytłumaczenia, dlaczego to sie do mnie nie odzywał itp..
Nie wiem, czy sama zapytać, czy poczekac az sam cos powie?
Odpowiadasz użytkownikowi AnnMaree
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): killme, 08 października 2012, 16:49
1
zapytaj co sie z nim działo albo czym był aż tak zajęty żeby
się nie odzywać...
He he, no tak. więc jego
wytłumaczeniem było to, iż nie miał dostępu do internetu (
guzik prawda, bo na gg caly czas byl ! ) No i jeszcze, że
musiał silnie wyjechać do brata za granicę... Ha ha jasne, jak
jego najlepszy kumpel, jak go pytałam o niego, to mówił, że
no był cały czas w domu...
tutaj nie chodzi o ciebie tylko twojego faceta, który może być
zazdrosny i coś głupiego zrobić. tak już mam y nie lubimy
konkurencji, na zabawy kolega- koleżanka mogą sobie tylko
single pozwolić
Odpowiadasz użytkownikowi tytus
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): AnnMaree, 10 października 2012, 14:00