Mam takie pytanie. Ja osobiście, żeby się wyspać muszę przespać ok. 8 godzin. Jednak na przykład czasem kiedy obudzę się po jakichś pięciu godzinach jestem bardziej wyspana niż powiedzmy po 6 lub 7. Potem dopiero po ośmiu się wysypiam. Czy to jest od czegoś zależne? Są jakieś fazy snu czy coś takiego?
Wstaje się zawsze jak nakazuje zegar biologiczny. Ja przychodzę
na chatę o 9 po nocce, idę spać o 10, budzik nastawiam na
15:30 i w 90% wstaje kilka minut przed budzikiem lub nawet
półgodziny nawet z nim nie walczę tylko od razu wstaje bo jak
tylko się położę to już nawet o 19 bieda z łóżka zejść.
Tak - jest coś takiego jak fazy snu i szczerze powiem, że jest
to też właśnie od nich zależne
Zanim się położymy nasz mózg pracuje w częstotliwości beta.
Jest to stan gotowości typowy dla zwykłej codziennej
aktywności. W momencie, gdy kładziemy się spać, aktywność
mózgu spada. Umysł się uspokaja a mózg zaczyna pracować w
częstotliwości alfa . Są to fale odpowiedzialne za stan
odprężenia.
Etap 1 - w którymj mózg przechodzi od fal alfa do fal theta. W
naszym umyśle pojawiają się oderwane od siebie obrazy,
dźwięki, nielogiczne skojarzenia. Stopniowo tracimy kontakt z
rzeczywistością.
Etap 2 - zapadamy w sen, następuje wyłączenie
świadomości.
Etap 3 - to etap przejściowy, w którym mózg zwalniając swoją
pracę przechodzi z częstotliwości theta w częstotliwość
delta i tak pracuje do końca etapu 4. Oba te etapy to sen
głęboki, który trwa ok. 60 minut, ale im bliżej rana tym ten
etap jest krótszy.
Nazywamy to fazą NREM...
Po fazie NREM następuje faza REM, czyli sen płytki (w tej fazie
występują marzenia senne)
Cykl ten się powtarza w ciągu nocy... Trwa w sumie ok.90
minut...
Najłatwiej jest nam wstać gdy obudzimy się między cyklami (a
najlepiej na początku nowego cyklu), podczas fazy REM.
Aktywność mózgu wtedy jest bardzo wysoka, prawie tak jak za
dnia. Obudzeni w takim momencie mamy w sobie więcej energii,
niż kiedy obudzimy się w fazie NREM
Ale i tak najbardziej irytujące jest kiedy obudzę się w
środku nocy i jestem niesamowicie wyspana, patrzę a zegarek...
o! mam jeszcze 2h iiii... wstaję za dwie godziny, Boże nie
mogę się podnieść
ja mam okropne problemy ze snem, sypiam nieregularnie i raz
śpię 3 godziny i jestem wyspany, innym razem śpię 9 godzin i
czuję się zmęczony. słyszałem że sen powinien trwać co
krotność 3 godzin. tzn śpisz 3 godziny, albo 6, 9, 12 - i że
niby wtedy człowiek jest wyspany.
A co powiecie na to jak wygląda sen w momencie gdy trochę
popijemy lecz mamy trochę więcej niż banie lecz mniej aby
mówić że jest się już pijanym. Nie raz było tak iż
kończyłem picie o 23-24 a do pracy na 6 więc trzeba wstać o
5. Miałem tek że przebudzałem się np. 5 razy (czyli średnio
co godzinę) za każdym razem byłem mega wyspany i co najlepsze
myślałem że śpię od dobrych kilku godzin.
Wstaje o tej 5 mam lekko w czubie ale wyspany jak nigdy.
To należy zbadać.