Ubiór:
kupuj w lumpeksach, będziesz miał tanio. najlepiej jakieś
poniszczone, czarne ciuchy.
Styl bycia:
Pamiętaj: nikt Cię nie rozumie i KAŻDY jest Twoim wrogiem, Ty
sam też.
Włosy:
Zapuść grzywkę do 3/4 twarzy i jeśli nie są czarne, to je
pomaluj na czarno, najlepiej smołą, dłużej się trzyma
Jak się zachowywać:
Tak jak na true emo boy`a przysało. Musisz wciąż chodzić
zdołowany i wynajdywać kolejne powody do cięcia się[np z
okazji cięcia się 5 minut temu etc]
'Żnięcie' żyletkami:
hm.. może lepiej się z nimi rżnij, bo żnąć będzie Ci się
z nimi trudno.
Oczywiście musisz to robić! W końcu jesteś emo ! A to do
czegoś zobowiązuje!
Pozdrawiam, puszuś.
Ajj Tam... Być Emo a Tylko wyglądać to jak dla mnie dwie
różne rzeczy... Też się kiedyś zrobiłam na Emo > makijaż
(lekki EmO), fryzura i ubiór... Ale nie dołowałam się, nie
ciełam... Chciałam Tylko wyglądać, bo mi się podoba...
psychikę zostawiłam swoją
Co jak co...nie wytrzymalam tygodnia, szkoda mi było czasu na
szykowanie się i wróciłam do swojego stylu
>>> Nie wyolbrzymiajmy że Emo musi być 101% Emo tj że trza
się ciąć...
Pozdr
jak chcesz być to ok, ale jak dopiero zaczynasz czy cos, to nie
mozesz na poczatku uwazac takiej "niedorobionej emo". jest u mnie
takich duzo w szkole, ale to jest bez sensu, nawet nie wiedza co
to znaczy heh xd... z tego co wiem emo sie podcinaja :/ jak Cie
to kreci to spoko. mozesz wygladac jak emo, ale nie musisz
przeciez byc