A więc tak... w pierwszej klasie (i 2 i trochę 3 klasy podstawówki) miałem dziewczynę. Wiem że to była prawdziwa miłość bo wiem. Zerwaliśmy w 3 klasie (nie powiem czemu bo sam dokładnie nie wiem. Ona się na mnie obraziła albo co). Nie dawno się przekonałem że nadal coś do niej czuję. U nas w klasie jest wiele ładnych dziewczyn (każdy uważa że właśnie od niej ładniejszych), ale w moich oczach ona i tak zawsze jest najładniejsza. Jak na nią patrze to "odpływam" :D niedawno spotkało ją coś okropnego, strasznego (i nie wiem co tam jeszcze napisać) mianowicie straciła mamę :( Często na przerwie się do siebie uśmiechamy, ale wg mnie ona już i tak do mnie nic nie czuje.
PYTANIE BRZMI: Jak mam jej zaimponować albo coś żeby zwróciła na mnie uwagę (w sensie żeby, no wiecie o co biega ;D )
PS: zapomniałem dodać że 90% naszej klasy to cioty, przy których odezwać się na temat uczuć to jest niestety obciach
Pozdro i z góry dzięki
I hm, nie odbieraj tego źle z mojej strony, po prostu nie
wierzę w coś takiego jak miłość do potencjalnej partnerki w
klasach 1-6 SP. o.O
No ale ok, jeśli uważasz, że Ci na niej zależy, to staraj
się ją wspierać, jak najbardziej się da, ale nie rób z niej
także jakiejś ofiary. Musi wiedzieć, że przy niej jesteś w
tych trudnych chwilach i że będziesz z nią zawsze.
racja, ale mama jej umarła
ponad miesiąc temu i ona to tak tydzień po pogrzebie już tak
się otrząsnęła. a co do imponowania to nie o to dokładnie
chodziło. wiem że tam innych z klasy to podrywa jak się da i w
tym problem
dominiklosi. nie wiem, jak ktokolwiek mógłby się tak szybko
otrząsnąć po śmierci matki (chyba, że ten ktoś jej
nienawidzi). przepraszam, ale poraziło mnie..
Sranie w banie, otrząsnęła się po śmierci mamy ?
A może po prostu tego tak nie pokazuje, bo trudno jest mi w to
uwierzyć, że po tygodniu się polepszyło.
'wiem że tam innych z klasy to podrywa jak się da i w tym
problem' - eee, to może o nią walcz ? Kurde, potraktowałem te
pytanie poważnie z nadzieją, iż osoba zadające te pytanie,
pomimo tego wieku, tak samo będzie traktowała mnie, jak i
innych. Więc jeśli mógłbyś, to się zastanów, co
piszesz.
Podobno kochasz.. Ja zaczynam w to wątpić już po paru Twoich
zdaniach.
Napisz może, o co Ci dokładnie chodzi, bo nie ogarniam już.
zgadzam się z puszkiem
otrząśnięcie ze śmierci matki po tygodniu a to dobre , nie wierzę,żeby to
była prawda. Bo moim zdaniem to zwyczajnie nie możliwe.
Ale O.K.
wspieraj ją , niech zauważy ,że może na Tobie polegać
Yhh...Według was nie można kochać w wieku 9 lat? Milość 13
latka, 18latka, lub 30latka, jest lepsza, prawdziwsza szczersza
niż miłość 9latka? Może miłość w starszym wieku jest
dojrzalsza, ale często jest też bardziej pusta, opierająca
się nie na tym co trzeba. Według mnie nie ma ''wieku na
miłość'', nie ma też czegoś takiego jak ''gotowość na
uczucie''. Chłopak pyta o radę(prawda, że pytań o miłość
jest od chu.ja) a wy wyśmiewacie jego uczucia! Zajebiście, że
przez internet umiecie ocenić prawdziwość uczucia Gratuluję płytkiego myślenia
A co do Ciebie Domiklosi:
Uwierz, że nie da się otrząsnąć w miesiąc po śmieci
rodzica. Może ona jest typem osoby, która tłumi emocje, nie
pokazuje swojego bólu na zewnątrz. Postaraj się bywać
częściej z nią sam na sam. W szkole np. zaproponuj, że
przyniesiesz jej kurtkę z szatni i już jest pretekst do
rozmowy. Odprowadź ją potem do domu. Jak nauczyciel w ciągu
lekcji ją po coś wyśle(np. każe jej przynieść słowniki z
biblioteki) to zaproponuj, że pójdziesz z nią i jej pomożesz.
Postaraj się do niej zbliżyć. Ale powoli, nie nachalnie.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 28 marca 2011, 20:52
0
Właśnie taka jest prawda 9cio latek nie ma zielonego pojęcia
co to jest miłość a może pisząc tak i Ty tego nie wiesz?
wiesz co, moze jakbyś stracił mamę, to byś wiedziała jaka
głupotą jest pisać, że można sie po tygodniu z takiego
czegoś "otrzxąsnąć"...
Wbrew temu, jaki chcesz obraz stwarzać, jesteś strasznie
niedojrzały i wybacz, ale wg mnie nie masz pojęcia, co to
miłośc - ze resztą, nci w tym złego, bo masz jeszcze na to
czas...
yy powiem ci że to niedojrzałe co piszesz, radzę ci poczekać
NA PRAWDZIWĄ i dojrzałą miłość. a ty chłopczyku piszesz :
ona się już otrząsnęła, wiem że to była prawdziwa
miłość bo wiem . Pff yy teraz ci powiem że lepiej żebyś
się z nią zaprzyjaźnił :/
Odpowiadasz użytkownikowi malinova
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.