Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

18
natalia138
Czy warto mieć przyjaciółkę w podstawówce ?
Pytanie zadał(a) natalia138, 27 listopada 2009, 19:58
mam niby przyjaciółkę od zerówki ale coraz bardziej mnie wkurza. dużo osób mi mówi że w podstawówce to nie można mieć takiej prawdziwej przyjaciółki. na przykład dzisiaj się z nią pokłóciłam, a bardzo rzadko się kłócimy . napiszcie co myślicie o tym i czy wy macie lub mieliście przyjaciółkę w podstawówce... ogólnie już 'niby' miałam przyjaciółkę która tak gadała że jej moge wszystko mówić ale okazało się inaczej, i to były trzy takie ( z klasy debilki takie )

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (18)

Odpowiedział(a): listless, 27 listopada 2009, 20:05 [#odpowiedz]
6
listless
mówiąc o tego typu zażyłościach użyła bym raczej określenia "bliska koleżanka" ale raczej nie "przyjaciółka".
będę szczera ; moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w podstawówce. bo wtedy małe dziewczynki są zazwyczaj wyjątkowo złośliwe i zawistne, do tego uwielbiają wszystko wszystkim rozpowiadać (nie którym nie przechodzi nawet gdy trochę podrosną ), w gimnazjum też się to raczej nie zmienia. zwłaszcza ostatnimi czasy.
prawda, czasem zdarza się to - można spotkać taką swoją bratnią dusze już w tym wieku. niestety jest to "wydarzenie" tak rzadkie jak tsunami.

Odpowiedział(a): sakurcia, 27 listopada 2009, 20:09 [#odpowiedz]
2
sakurcia
że się pokłóciłyście to nie znaczy, że coś jest z waszą przyjaźnią.... przecież wszyscy ze wszystkimi prędzej czy później się pokłócą.... żeby to było notoryczne zachowanie to nie dziwiłabym się.... a z takimi ludźmi z "długim jęzorem" trzeba uważać, by nie powiedzieć ważnej tajemnicy, bo wychodzi jak wychodzi......

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 27 listopada 2009, 20:22 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
ja Ci powiem tak: do przyjazni sié dojrzewa. Oczywiscie, warto otaczac sié osobami do których ma sié zaufanie, które mogá nam zaufac; bez wzglédu na wiek. Zawsze jest miec dobrze kogos takiego. Jednak to, czy ten Ktos okaze sié tym na dobre i zle przekonasz sie z czasem. Przyjazn nie powstaje z dnia na dzien i nie tworzy sie wtedy gdy já okreslimy, ze jest przyjazniá. Jak przestaniesz sie nad tym zastanawiac, któregos dnia dojdziesz do wniosku, ze masz przyjaciela. Powiem Ci na moim przykladzie. Przez lata otaczalam sie mnóstwem osób, mialam wiele "przyjaciól", ciágle imprezy... jedna wielka zgrana kupa ludzi. I wsród nich, nigdy nie bylo pewnej Osoby, której nigdy nie potrzebowalam miec przy sobie a mimo wszystko ona i tak przy nie czuwala. Calá podstawówké, potem tez liceum. Kiedy wyjechalam do Anglii, okazalo sié, ze Ta Jedna Osoba, o której ja nigdy nie mialam chwili czasu, zeby pamiétac nadal pamiéta o mnie. Wszyscy "przyjaciele" powoli zaczeli zapominac o moim istnieniu. telefon odzywal sié tylko wtedy gdy mieli potrzebé, klopoty, albo wyrzut sumienia. A Ona wysylala nam kartki swiateczne, urodzinowe, rocznicowe... ZAWSZE. Wtedy zrozumialam, ze to prawdziwy przyjaciel. Wyganialam já drzwiami, a Ona przychodzila oknem. Przyjazn znosi wiele. I potrzebuje czasu. Nasza potrzebowala wielu (bo okolo 15tu), zeby já okrelic. Tego roku obchodzilysmy 18tá (dojrzalá) rocznicé znajomosci. Przyjechala do mnie do Anglii, i kiedy wracala do Polski do domu to pomyslalam o tym ile lat zmarnowalam, ze wczesniej nie pozwolilam jej dac mi sié poznac.

Przepraszam, ze taki nostalgiczny referat z tego wyszedl, ale chyba taka byla moja potrzeba chwili.
P.S. Katari, jak to przeczytasz kiedys, to mam nadziejé, ze bédziesz sié do siebie usmiechac, a nie ryczec jak ja glupia teraz

Odpowiedział(a): Katari, 28 listopada 2009, 18:13
0
Katari
przyjaciel to nie jest czekolada że się go lubi i że jest wspaniale. Przyjaźń to ciężka praca, to kontrola własnego egoizmu i chęć zrozumienia tej drugiej osoby. Przyjaciele nie są z założenia po to żeby ich lubić, bo to nie o to chodzi. Jest to ktoś kogo się poznaje, dobre i złe strony i akceptuje z całym dobytkiem. Buduje się zaufanie, które potrzebne jest po to żeby się było z kim cieszyć ale i od kogo oberwać konkretną krytykę.
Przyjaciół się ma po to żeby się można było o nich martwić, ale też i po to żeby się pokłócić. Jeżeli uznaje się daną osobę za przyjaciela to
1. daje się jej więcej niż innym;
2.wymaga się więcej niż od innych;
3. przy całym zainteresowaniu dobrem tej osoby trzeba jej również pozwolić żyć po swojemu.


Gosku fakt że się uśmiechnęłam pod nosem i się miło zrobiło. A co do tych lat gdyby ich nie było to skąd byś wiedziała?
18 lat to gorzej niż nie jedno stare małżeństwo ( i w dodatku bez ram prawnych), i wielki powód do dumy.

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 28 listopada 2009, 18:16
0
GosiaczekOsa
LOVE OU LOTS

Odpowiedział(a): Katari, 28 listopada 2009, 18:16
0
Katari
A i jeszcze jedno Ty możesz postanowić zostać czyimś przyjacielem ale czy ta osoba będzie twoim to już inna para kaloszy

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 28 listopada 2009, 18:19
0
GosiaczekOsa
*YOU

Odpowiedział(a): agusiaxdd, 27 listopada 2009, 20:40 [#odpowiedz]
0
agusiaxdd
Jestem w podstawówce i mam tyle wspaniałych przyjaciółek że jestem z siebie dumna ^^
Oczywiście że warto. Ale musisz pamiętać że przyjaciół się WYBIERA każdy moze byc twoim przyjacielem jeśli chcesz. Musisz go dobrze poznać i móc miec do niego zaufanie i wgl. Jeśli cię wkurza, pogadaj z nią.

Odpowiedział(a): BlueEe, 27 listopada 2009, 20:54
0
BlueEe
te przyjaciółki to są takie na niby jakby twój ojciec miał raka, to idę o zakład, że tylko jednej (najbliższej) byś to powiedziała !

Odpowiedział(a): coquico, 27 listopada 2009, 22:23 [#odpowiedz]
0
coquico
a j nie mam przyjaciół i nigdy problem tego typu mnienie dotknął. a nie mam,bo nie szukam ich na siłę.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2009, 09:07 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
w podstawówce nie można mieć prawdziwego przyjaciela(z wyjątkami), bo podstawówka to okres, gdy każde dziecko chce zabłysnąć swoją wiedzą na jakis temat. No i wtedy wygadują wszystko. A w gimnazjum moża już brdziej znaleźć bratnią duszę, ale to chyba jeszcze gorsza dźungla niż podstwówka...
coquico ja też nie mam takich naprawdę prawdziwych przyjacioł, ale mam bardzo bliskich kolegów i baaardzo bliskie koleżnki
a i zawsze możesz polegać na użytkownikach Pytajni, kótrzy w razie problemu Ci doradzą i podniosą na duchu
No i dobrze, że nie szukasz przyjaźni na siłę, sama przyjdzie
To pytanie natalii, a ja się do coquico rozgadałem

Odpowiedział(a): coquico, 01 grudnia 2009, 21:01
0
coquico
Dzięki, musze przyznac ze Twój komentarz znacznie poprawił mi humor
A kolegów i koleżanki rowniez mam, zreszta zalezy co pod tym rozumieć.

Odpowiedział(a): natalia138, 28 listopada 2009, 11:18 [#odpowiedz]
0
natalia138
dzięki wszystkim bo właściwie to my sobie dużo mówimy ona jest inna niż niektóre koleżanki jest spokojna i w ogóle ale czasami się wygłupiamy a w piątek gadałyśmy o naszym koledze bo jest taki ładny czy coś takiego a na gg po szkole się obraziła bo się spytałam czy coś się działo na świetlicy a ona od razu zaczęła gadać że ja znowu gadam o chłopakach a przecież nie o nich pytałam

Odpowiedział(a): MegiXparowka, 28 listopada 2009, 11:51 [#odpowiedz]
0
MegiXparowka
można mieć przyjaciółkę w podstawówce, ja z moją kumpluję sie od pierwszej klasy podstawówki do dziś.
ale skoro mówisz, że coraz bardziej wkurza, to zastanów się, czy to faktycznie jest przyjaciółka?
no chyba, że Ci się już znudziła, że tak ładnie się wyrażę

Odpowiedział(a): alfik, 28 listopada 2009, 12:11 [#odpowiedz]
0
alfik
jeśli mówią że nie można to po prostu nigdy jeszcze nie mieli a można ja mam przyjaciela od czasu jak miałem 3 lata

Odpowiedział(a): czarnaowca, 28 listopada 2009, 13:58 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Ja przez podstawówkę miałam jedną przyjaciółkę od zerówki do piątej klasy (obecnie się z nią zawzięcie kłócę, gdyż stała się latarnicą z prawdziwego zdarzenia. A szkoda, kiedyś była fajna). Jeszcze z jedną dziewczyną bardzo dobrze żyłam, ale ona kolegowała się głównie z rok starszym rocznikiem, więc wiedziałam, że jestem, tak trochę na zastępstwo. Teraz gadam z nią sporadycznie.
Obecnie zawarłam przyjaźnie, które mam nadzieje przetrwają jeszcze długi, długi czas

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 28 listopada 2009, 16:11 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Ja nie utrzymuję bliższego kontaktu z ŻADNĄ przyjaciółką z podstawówki Za to w gimnazjum znalazłam aż 2 przyjaciółki i przyjaciela Przyjaźnimy się już 6 rok

Odpowiedział(a): muminek1177, 28 listopada 2009, 16:23 [#odpowiedz]
0
muminek1177
W szkole to jest koleżeństwo, a przyjaźń wcześniej czy później któraś ze stron się wyłamie, a po szkole każdy ma swoje życie każdy goni za pracą i na przyjaźń nie ma miejsca.
Czy ja mam przyjaciół lp przyjaciela głupio to brzmi, wolę dziewczyny hahaha

Odpowiedział(a): pepej94, 28 listopada 2009, 20:43 [#odpowiedz]
0
pepej94
dobrą koleżankę z którą możesz iść do kina, sObIe pOkLikhać nA gG lub pomarzyć sobie żeby być taką jak jest hannah montana to tak, ale przyjaźń w podstawówce raczej nie występuje

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
28
18
15
14
13
21
28
5
31
22
32
13
8
14
26

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (753)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (311)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18001, Odpowiedzi: 327490