Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

30
KlaudyyyS
I co mam zrobić?
Pytanie zadał(a) KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 22:30
Przepraszam, że to takie długie, streściłam najbardziej jak się dało. (z góry uprzedzam, że to pytanie o chłopaka) No więc, kiedyś na ognisku poznałam pewnego chłopaka, starszego o 3 lata. Świetnie się dogadywaliśmy, a znajomi "na dzień dobry" chcieli nas "wyswatać" no więc dla śmiechu zachowywaliśmy się wtedy, jakbyśmy byli parą. Następnego dnia przyszedł do mnie, dosyć długo rozmawialiśmy i dowiedziałam się wtedy, że dosyć daleko mieszka. Zapytał mnie czy chcę z nim chodzić, a ja się zgodziłam, bo pomyślałam, że pomimo dzielącej nas odległości warto przynajmniej spróbować. No i wszystko było świetnie, po prostu jak w jakiejś bajce. A potem nagle straciliśmy kontakt. Nie odbierał telefonu, nie odpisywał na nk, (chociaż był widoczny) i to trwało ponad 3 miesiące. jak dla mnie wszystko było już skończone smutno mi było, ale co poradzić? Dałam sobie z nim spokój, przestałam do niego pisać. No i wtedy spotkałam chłopaka, którego nie widziałam od bardzo dawna, a kiedyś mi się podobał. Myślałam wtedy o tym, jak o zwykłym zauroczeniu. Ale potem dowiedziałam się że mu "wpadłam w oko". Pisaliśmy czasem na nk, gg rozmawialiśmy na przerwach w szkole. No i wtedy walentynki. Pomyślałam że to święto przynajmniej raz się przyda, i dałam mu kartkę. Dopiero pierwszego dnia ferii domyślił się, że to ode mnie, (wiem, bo mi jego sis pisała na nk). A on na ferie wyjechał. Wtedy ten chłopak z którym spotykałam się wcześniej przyjechał na ferie do babci. Na początku nie chciałam z nam rozmawiać, ale potem musiałam (bo zabrał mi moją ulubioną czapkę i chciałam ją odzyskać). Kiedy i ją wreszcie oddał odwróciłam się na pięcie i przez ramię rzuciłam "to cześć". Spytał czy jestem na niego zła odpowiedziałam ze tak i powiedziałam dlaczego. Wytłumaczył się z tego, że się nie odzywał i przepraszał mnie kilkakrotnie a potem zadał to samo pytanie co wcześniej a ja powiedziałam, że jeszcze trochę tak. Mieliśmy spotkać następnego dnia, ale coś mu wypadło i musiał wrócić do domu. Od tego czasu minął tydzień. Bardzo możliwe, że przyjedzie pojutrze, a ja nie wiem, co mam zrobić, bo było po nim widać, że on chce, żebyśmy nadal byli razem, i ja też tego chce, a i jeszcze ten drugi chłopak podobno (wiem od jego siostry) chce mnie zapytać, czy chcę z nim chodzić. No i co mam zrobić? Wiem, ze to trochę długie i przypomina scenariusz z jakiejś komedii romantycznej, doradźcie mi co zrobić, żeby zakończyło się happy endem.

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (30)

Odpowiedział(a): maria666avaria, 26 lutego 2010, 22:51 [#odpowiedz]
1
maria666avaria
A ten pierwszy chlopak dlaczego sie nie odzywal przez tyle czasu? Jak Ci sie wytlumaczyl?

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 22:58
0
KlaudyyyS
żeby nie było wpadł w dosyć poważne kłopoty. A jeszcze kiedy to mówił powiedziałam mu że nie mam zamiaru mu wierzyć, a wtedy jego ciotka która akurat tamtędy przechodziła wtrąciła nam się i to potwierdziła no więc to chyba raczej jest prawda.

Odpowiedział(a): Grzechu94, 26 lutego 2010, 22:51 [#odpowiedz]
1
Grzechu94
Ej powinnaś pisać książki ! Rób tak jak uważasz, wybierz tego do którego więcej czujesz
PS. Czekamy na następne części opowieści

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 23:01
0
KlaudyyyS
tak, czasem piszę opowiadania, mogę ci na PW wysłać link jak chcesz. A co do tej opowieści dam wam znać jak się skończy. Tylko że póki co, nie mam pojęcia co zrobić

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 23:17
0
KlaudyyyS
a co będę na PW? proszę bardzo, link do mojego bloga, kogo to interesuje, niech sobie przeczyta. nudziło mi się podczas przerwy świątecznej: http://ostatnia-tajemnica-opowiadanie.blog.onet.pl/

Odpowiedział(a): Nostie, 26 lutego 2010, 23:00 [#odpowiedz]
0
Nostie
maria zaała bardzo dobre pytanie. dlaczego on sie nie odzywał bo postapił bardzo nie halo i na twoim miejscu bym sie wypieła na niego tak jak i on to zrobił. aczkolwiek nie znamy sytuacji dokładnie i nie znamy powodów dla których on sie nie odzywał a to może dużo zmienic. więc czekamy na twoja odpowiedz

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 23:06
0
KlaudyyyS
i faktycznie zadawałam sobie to samo pytanie przez cały ten czas, doszłam do wniosku, że coś musi się za tym kryć, bo jeśli chciałby po prostu wszystko skończyć zapewne postawiłby sprawę jasno, a ja też wolałabym wiedzieć na czym stoję, a że się tak zachował mnie to też zastanowiło.

Odpowiedział(a): XXXX, 26 lutego 2010, 23:06 [#odpowiedz]
0
XXXX
Wg mnie to wszystko jest toksyczne. Jak ten niby Twój chłopak sie nie odzywał to o jakimkolwiek uczuciu nie ma mowy. A jeśli będziecie się widywali kilka razy do roku... no to wiesz. Lepiej bądź z tym, którego można kontrolować . Hah, ale oczywiście najważniejsze jest uczucie, nie można go zmienić od tak. Zatem możesz (ale nie musisz!) wybrać tego, którego tak naprawdę kochasz, ale pamiętaj, że związek to są dwie osoby, a nie Ty i czekanie.
Życzę więc happy endu.

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 23:41
0
KlaudyyyS
toksyczne? hmmm... dobrze to ująłeś. Długo nie wiedziałam co mam zrobić, i właśnie dlatego zadałam to pytanie.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 26 lutego 2010, 23:13 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Drogaaa KlaudyyyS, jeśli masz wybór, to wybierz tego, który blisko mieszka. Ze związkami na odległość są problemy.... A poza tym on może coś kręcić a nie można sobie pozwolić żeby facet Cię olewał ! Wybieraj tego drugiego

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 23:48
0
KlaudyyyS
zapomniałam dodać, że ten który "bliżej mieszka" jest z domu dziecka, normalnie mieszka w miejscowości dużo dalszej niż ten pierwszy :/ i sam nawet nie wie, jak długo będzie w okolicy więc odległość raczej nie ma tu nic do rzeczy

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 26 lutego 2010, 23:57
0
Czarnaaa
No to trochę komplikuje sprawę Ale i tak uważam, że tamten kręci !

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 27 lutego 2010, 00:01
0
KlaudyyyS
i tu mam problem, bo tego nie wiem chociaż na pozór wydaje się szczery i to tłumaczenie też takie złe nie było bo się pokrywało z niektórymi faktami, a i tak sama nie wiem...

Odpowiedział(a): Nostie, 26 lutego 2010, 23:17 [#odpowiedz]
0
Nostie
Czarna ma racje tamten pierwszy moze cos kręcić :/ nie odzywa sie tyle czasu a teraz chce niewiadomo czego :/
mysle że powinnaś dać szansę tamtemu drugiemu

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 26 lutego 2010, 23:39 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
to melodramat tragiczny. poczekaj pare lat to przejdzie. na milostki masz jeszcze czas.

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 26 lutego 2010, 23:44
0
KlaudyyyS
pocieszające dzięki za poprawienie humoru

Odpowiedział(a): Nostie, 27 lutego 2010, 00:08 [#odpowiedz]
0
Nostie
jakos to bd
nie przejmuj sie

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 27 lutego 2010, 00:12
0
KlaudyyyS
Wiem, że "jakoś" ale nie wiem jak i to mnie właśnie martwi.

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 27 lutego 2010, 00:12 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
klaudyyyS - sorry to bylo troche ironicznie. daj sobie spokoj z tym pierwszym chlopakiem. jak cie raz wykiwal to powinno ci wystarczyc. a moze ten drugi okaze sie fajnym facetem.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 27 lutego 2010, 00:26
0
Czarnaaa
Oooo ! O to mi chodziło

Odpowiedział(a): Puszek1245, 27 lutego 2010, 00:27 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Z tym pierwszym daj sobie spokój, a temu drugiemu daj szansę

Odpowiedział(a): comandante, 27 lutego 2010, 08:04 [#odpowiedz]
0
comandante
co do tego pierwszego, to wpadł w takie kłopoty, że siedział na NK czy tam na GG, i nie mógł odpisać? to co mu palce poucinali Mafia go ścigała i powiedzieli że do każdego do kogo napisze przyjadą ? Sorry, ale dla mnie to się na prawdę nie trzyma kup y, no i to, że nie odzywał się, a jak przyjechał to kłopoty się skończyły i już wszystko OK? Pewnie jak pojedzie spowrotem znowu wpadnie w te swoje kłopoty A może te kłopoty mają imie ? I to może nawet żeńskie? Jak większość, popieram wybór tego drugiego. Jemu wydaje mi się że zależy bo rozmawia o tym z siostrą, radzi się żeby wszystko wyszło OK. Stara się! A tamten olewa
staranie i olewanie. Ja wybieram staranie czyli number 2

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 27 lutego 2010, 08:57
0
KlaudyyyS
no tak myślałam, ale potem się okazało, że na nk był tylko chwilę, bo sprawdzał wiadomości i zaraz potem wychodził na trening, a że ja właśnie wtedy się logowałam to widziałam, że był i to mnie zdziwiło. Ale się potem wytłumaczył, a wiem, że trenuje siatkówkę no to chyba mówił prawdę.

Odpowiedział(a): comandante, 27 lutego 2010, 09:22
0
comandante
hahaha. boże. trenuje siatkówke 24/h !? I nie mógł odpisać do "ukochanej" ? haha sorry. nie przemawia to do mnie. Wejście na NK i sprawdzenie wiadomości trochę trwa, ale napisanie choćby głupiego "cześć co tam u Ciebie" trwa krócej. Albo napisanie, że nie będzie mógł pisać. Innaczej. Droga na trening też mu troche zajmuje. Może by tak SMS do ukochanej ? NIE WIERZE, ŻE PRZEZ 3 MIESIĄCE NIE MÓGŁ ZNALEŹĆ DOSŁOWNIE MINUTY ŻEBY NAPISAĆ.

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 27 lutego 2010, 09:39
0
KlaudyyyS
no właśnie o to chodzi (a co do siatkówki, treningi ma 2 razy dziennie)

Odpowiedział(a): comandante, 27 lutego 2010, 09:47
0
comandante
jeśli ma treningi 2x 12h to go wytłumacza, ale jeśli nie to mógł w każdej wolnej chwili napisać.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 27 lutego 2010, 10:00
0
Puszek1245
KlaudyyyS, czemu "na gwałt" starasz się bronic tego pierwszego Odniosłem takie wrażenie, bo jak ktoś napisze coś negatywnego na jego temat, Ty zaraz go bronisz jakimiś argumentami... No sorry, ale przez 6480 godzin nie miał nawet jednej minut, aby napisać To jest bardzo dziwne.... Co do kłopotów-każdy jakieś ma. PEACE

Odpowiedział(a): Karmelek, 27 lutego 2010, 08:59 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Dokładnie^^

Odpowiedział(a): fable, 27 lutego 2010, 09:22 [#odpowiedz]
0
fable
oj, a ja się tu zgodzę z comandante.

Odpowiedział(a): Aksi, 27 lutego 2010, 09:36 [#odpowiedz]
0
Aksi
Zdecydowanie wybierz tego drugiego, ten pierwszy pokazał ile naprawde dla niego znaczysz. Każdy pretekst jest dobry, by się wymigać Ale przynajmniej widać, że na Tobie temu drugiemu zależy i coś znaczysz dla niego.

Odpowiedział(a): Nikusia61293, 27 lutego 2010, 12:49 [#odpowiedz]
0
Nikusia61293
Pierwszego olej i daj szansę temu drugiemu!

Odpowiedział(a): czarnaowca, 27 lutego 2010, 15:35 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Comandante poruszył bardzo ważną kwestie: Jakby kochał, to w środku nocy by odpisał. To trochę kwestionuje prawdziwość jego uczucia...
Olej ciepłym moczem pierwszego, spróbuj z tym drugim. Over

Odpowiedział(a): comandante, 27 lutego 2010, 15:48
0
comandante
o właśnie o to mi chodziło ale ty to ładniej w słowa ubrałaś i zobrazowałaś jak dla mnie to on ma tam jakąś na stałe, a KlaudyyyS jest tylko po to, żeby mu się nie nudziło jak przyjeżdża do babci czy gdzie to tam Jeśli wybierasz między tymi dwoma to albo drugi albo żaden z nich. Pierwszy kategorycznie odpada. Amen.

Odpowiedział(a): edisooonik, 27 lutego 2010, 19:36 [#odpowiedz]
0
edisooonik
sorry ale mnie przeraziłaś
a ja jestem zmęczona więc nawet nie zaczęłam tego czytać

Odpowiedział(a): xyz, 27 lutego 2010, 19:45 [#odpowiedz]
0
xyz
Pierwszego kopnij ze tak powiem w dupę, jakiś cwaniak, niepoważny i w ogóle coś ściemnia. Nie odzywał się 3 miesiące? matko jakiś pustak czy jak?! trudno pewnie, ale weź go olej i bierz się za drugiego powodzenia

Odpowiedział(a): Zrozpaczona, 28 lutego 2010, 14:34 [#odpowiedz]
0
Zrozpaczona
Ooo, ja wiem o co wtedy chodziło, bo przecież obu ich znam.. Wybierz Arka, czyli tego drugiego przynajmniej raz w życiu mnie posłuchaj Przecież Krzysiek (ten pierwszy) to kretyn, on cię normalnie olał Arek się w tobie zabujał, przecież już wszyscy w szkole o tym wiedzą

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 28 lutego 2010, 14:42
0
GosiaczekOsa
"już wszyscy w szkole o tym wiedzą" no to pocieszy£as kolezanké

Odpowiedział(a): Zrozpaczona, 28 lutego 2010, 14:44
0
Zrozpaczona
nie koleżankę, tylko kuzynkę

Odpowiedział(a): czarnaowca, 02 marca 2010, 17:01
0
czarnaowca
He he, czyżby cała szkoła śledziła perypetie miłosne KlaudyyyS?

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 02 marca 2010, 17:40
0
KlaudyyyS
noo, niestety niektórych za bardzo to interesuje

Odpowiedział(a): magudi85, 06 marca 2010, 17:01 [#odpowiedz]
0
magudi85
zwiazki na odleglosc nie maja sensu
no, chyba ze sie ma meza ktory ma taka prace ze musi wyjezdzac
ale to jest inna historia, bo wtedy znacie sie kupe lat i macie do siebie zaufanie
ja na twoim miejscu nie kupowala kota w worku
bierz pewniaka
i pamietaj, na jlepsza na stara milosc jest nowa!

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 09 marca 2010, 15:45 [#odpowiedz]
0
KlaudyyyS
chcecie wiedzieć jak to się skończyło? Tak, że nie rozmawiam ani z jednym, ani z drugim :/
Ale to długa historia... nie będę nikogo zanudzać

Odpowiedział(a): Zrozpaczona, 11 marca 2010, 14:17
0
Zrozpaczona
jak to nie rozmawiasz z nimi to co się stało I CZEMU JA O NICZYM NIE WIEM

Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 11 marca 2010, 16:57 [#odpowiedz]
0
KlaudyyyS
ehhh, no bo dałam sobie całkiem spokój z tym pierwszym, zapytana kiedyś przez koleżankę czy nadal z nim chodzę powiedziałam krótko, że nie i zakończyłam temat, Dowiedziałam się potem że on, zapytany o to samo, kilka dni wcześniej przez naszą wspólną znajomą, odpowiedział dokładnie to samo, nie chciał o tym rozmawiać. A co do tego drugiego, po feriach dowiedziałam się że złamał nogę, nie było go kilka dni w szkole, więc nie miałam nawet jak z nim pogadać. Kiedy wrócił niedawno do szkoły, w ogóle się do mnie nie odzywał, nie mam pojęcia czemu, i tak od kilku dni nawet nie mówi mi "cześć"

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
12
9
18
32
17
18
26
23
21
12
2
36
7
2
16

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (831)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18028, Odpowiedzi: 327604