Czy często? Hmm to zależy czy wymaga tego sytuacja... Zawsze
staram się być sobą i to jest chyba najważniejsze. Czasami
jednak "założenie" maski pomaga i ułatwia wiele rzeczy.
NIEKIEDY okazywanie swoich prawdziwych emocji czy odczuć nie
zawsze niesie za sobą pozytywne efekty
Tak.. zgadzam się. Przewaznie staram sie nie udawać, mówić to
co myślę i pokazywać uczucia. Jednak niektóre okolicznosci
sprawiają, że czasami najlepszym rozwiązaniem będzie `ukrycie
się pod maską`. Niekiedy robię to, żeby po prostu uniknąć
pewnych sytuacji, uniknąć cierpienia i bólu..
Ja staram sie zawsze byc soba,ale jak juz wspomnialy moje
przedmowczynie nie zawsze przynosi to pozytywne efekty...
Mimo wszystko stwierdzam,ze warto byc soba...trzeba pokazac swoja
twarz,a nie udawac kogos innego... Inni powinni polubic NAS,a nie
kogos kim nie jestesmy
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 03 sierpnia 2009, 00:45[#odpowiedz]
Czasami najtrudniej jest być sobą.. Ja jeszcze niedawno, nie
wiedziałam kim tak naprawdę jestem.. Teraz już się
odnalazłam i mniej więcej znam siebie.. I staram się być
zawsze sobą tylko, że czasami mi nie wychodzi..
hmm.ciężko powiedzieć moze czasem nie to ze zakładam maskę
ale nie mogę być w 100% sobą. np w pracy, czy przy starszych i
rodzicach chlopaka musze czasem troszkę temperować swój
charakter. to normalne. czasem musimy troszkę 'wtapiać' się w
otoczenie.
ja? jeśli chodzi o mnie... zależy. wobec kogo.
wobec przyjaciół? nigdy.
wobec rodziny? często.
wobec znajomych? zawsze. [jeśli jestem smutna]
zawsze udaję zadowoloną z życia dziewczynę, śmieję się i
skaczę. [przenośnia]
ale "prawda" dopada mnie zawsze w chwilach samotności. i
wtedy... lubię popłakać.
Ja ogólnie skrytą osobą jestem, więc ciężko mnie rozgryźć
i owszem bywają sytuację, że
zdarza mi się "zakładać maskę", szczególnie wtedy, gdy
oszukuję samą siebie, że nic nie czuję do drugiej osoby i
staram się to ukryć za wszelką cenę
Ale nie zdarzyło mi się jeszcze udawać kogokolwiek, żeby być
fajną, zgrywać się lub pokazywać kim to ja nie jestem...
Żeby ktoś Cię polubił, ale tak w 100 % to chyba zawsze
powinno się być sobą, przynajmniej ja tak uważam. Prawda i
tak zawsze wyjdzie na jaw