Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

45
klaudag
Spowiedź
Pytanie zadał(a) klaudag, 07 marca 2010, 22:23
Boicie się przystąpić do tego sakramentu ? Ja zazwyczaj tak, trochę mi głupio księdzu mówić o moich grzechach. ;/ Oczywiście pytanie do wierzących ;p

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (45)

Odpowiedział(a): proszek, 07 marca 2010, 22:32 [#odpowiedz]
0
proszek
I już mnie zgasiłaś na końcówce Ale wydaje mi się, że mogę tu odpowiedzieć ...

Nie chodzę do kościoła bo nie uznaję tej instytucji. A spowiedź uważam za coś co jest śmiechu warte ... Skoro Bóg istnieje to tylko jemu powinienem się zwierzać z tego co według mnie jest grzechem.
Na swoje usprawiedliwienie wierzę, że gdzieś tam jest jakaś siła

Odpowiedział(a): killme, 07 marca 2010, 22:33 [#odpowiedz]
0
killme
o jaa.. kiedy to było jak byłem u spowiedzi.. xD

Odpowiedział(a): error, 08 marca 2010, 15:18
0
error
Bez beki...
Ja nie chodzę, bo nie pamiętam tej regułki i nie chce mi się jej uczyć...

Odpowiedział(a): senderki11, 08 marca 2010, 18:39
0
senderki11
Musze policzyć (5 minut później) 4,5 roku temu

Odpowiedział(a): senderki11, 08 marca 2010, 18:44
0
senderki11
Musze policzyć (5 minut później) 4,5 roku temu

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 07 marca 2010, 22:38 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
Ostatni raz by£am u spowiedzi przed w£asnym slubem - spowiedz z ca£ego zycia.. zna£am ksiédza od lat i wiedzia£am, ze mogé mu zaufac. Od tamtej pory nie chodzé i sié nie wybieram ...

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 07 marca 2010, 22:45 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Taaak, bo mnie zna a ja takie rzeczy robię xD Dlatego też nie chodzę nawet raz w roku począwszy od bierzmowania

Odpowiedział(a): Gingers, 07 marca 2010, 22:48 [#odpowiedz]
0
Gingers
Wolę iść do spowiedzi zamiast później nie przystąpić do Komunii. Staram się chodzić do takich księży, którzy mnie nie znają, a wstyd czasem jest, ale po wyjściu czuję się tak jakby lepiej.

Odpowiedział(a): klaudag, 07 marca 2010, 22:56
1
klaudag
Właśnie też o to chodzi, zawsze jak jestem u spowiedzi, to ksiądz zaczyna gadać, że moja rodzina to taka religijna, a ja takie rzeczy robię itp. a tego jego wzroku podczas mszy to się opisać nie da

Odpowiedział(a): roy3000, 07 marca 2010, 22:55 [#odpowiedz]
0
roy3000
przystępuję na lajcie, parę razy do roku starczy, jakoś mnie to zbytnio nie stresuje a po wszystkim jakoś lepiej się czuje

Odpowiedział(a): devlieger, 07 marca 2010, 22:57 [#odpowiedz]
1
devlieger
bez nerwów, ale tylko do obcej parafii, w swojej się boję, że popsuje sobie opinię

Odpowiedział(a): muminek1177, 07 marca 2010, 23:00 [#odpowiedz]
0
muminek1177
proszku kościół to nie instytucja ja nie chodze bo nie mogę a czego się tu bać?

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 08 marca 2010, 06:32
0
GosiaczekOsa
jest wiele spojrzen na Kosciól, a jednym z nich jest kosciól jako instytucja w£asnie - jak najbardziej istnieje takie pojécie.
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_22.htm

Odpowiedział(a): muminek1177, 08 marca 2010, 07:52
0
muminek1177
Ja myśle że to zależy od tego kto odpowiada na pytanie dla katolika kościół to wspólnota ludzi wierzących dla niewierzącego lub innego wyznania będzie to instytucja.
a spowiadamy się u kapłanów, księży bo tak chciał Bóg.....

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 08 marca 2010, 12:34
0
GosiaczekOsa
a ja myslé, ze to nie ma znaczenia czy ktos jest wierzácy czy nie... po prostu pojécie Koscio£a jest róznie definiowane i tak juz jest, nikt tego nie ominie. Mój ksiádz nauczajácy mnie religii myslé, ze by£ wierzácy (choc moze sié mylé ) a mimo wszystko naucza£ nas postrzegania Koscio£a w£asnie jako trzech osobnych aspektów które dzia£ajá wspólnie. Nie mniej jednak nie mozna któregos z nich wykluczyc, podobnie jak zaden nie moze dzia£ac w pojedynké.

Odpowiedział(a): Lili, 08 marca 2010, 16:00
0
Lili
Jak teraz do bierzmowania się uczyłam to proboszcz mówił, że Kościół to Lud Boży. Do którego należą: katolicy, katechumeni, chrześcijanie nie katolicy, monoteiści, politeiści, ludzie szukający prawdy i kierujący się sumieniem.
A co do pytania to do spowiedzi chodzę bardzo bardzo bardzo rzadko, a czy się boję ? Nie tyle co boję co czasem wq mnie głupie teksty księdza i jedyna obawa to to, że znowu bd mi marudził przez całą mszę, że moje zachowanie nie pasuje do dziewczyny xD No ale cóż, każdy ma potrzebę z kimś porozmawiać
Po co iść do spowiedzi skoro i tak nie żałuję swoich czynów ? Jeżeli czegoś żałuję to sama postanawiam to naprawić jakoś i nikt nie musi mi mówić co mam robić, jeżeli chcę się modlić to to robię, a nie, że muszę się pomodlić, bo ksiądz mi kazał. To tak jakbyśmy się pytali kogoś czy możemy się napić, gdy jesteśmy spragnieni. Jeżeli chcę pić to to robię.

Odpowiedział(a): 0natka0, 08 marca 2010, 19:25
0
0natka0
hm. biorąc pod uwagę mojego anglistę to: łóżko to instytucja, bo służy do spania i chodzimy tam spać. dla np książki łóżko to nie instytucja, bo ona tam nie wypoczywa. więzienie to instytucja dla więźnia, a dla odwiedzającego go już nie, bo ten nie idzie tam odsiedzieć. kościół to instytucja dla modlących się, a dla np podziwiających jego architekturę już nie bo się nie modlą. hiehie

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 07 marca 2010, 23:12 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
jesli nie grzeszysz jako mi powiadasz,
czemu sie ma luba tak czesto spowiadasz?
(jasiu kochanowski z czarnobyla czy czarnolasu)

Odpowiedział(a): dominiczka, 08 marca 2010, 06:38 [#odpowiedz]
0
dominiczka
Znajomy kiedyś poszedł do spowiedzi i powiedział że Bóg zna jego grzechy, księdza zmieszało i mu je "odpuścił".

Nie lubię spowiedzi, toteż nie chodzę za często....właściwie to raz na rok Średnio mnie to stresuje, bardziej wkurza, że ktoś obcy wytyka mi błędy

Odpowiedział(a): muminek1177, 08 marca 2010, 07:36
0
muminek1177
Znajomy kiedyś poszedł do spowiedzi i powiedział że Bóg zna jego grzechy, księdza zmieszało i mu je "odpuścił"........ akurat

Odpowiedział(a): Karmelek, 08 marca 2010, 07:25 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Nie wierze, nie chodze.
Ale nawet jakbym wierzyła to raczej bym nie chodziła, by opowiadać jakiemuś obcemuu facetowi co zrobiłam.

Odpowiedział(a): Grzechu94, 08 marca 2010, 12:54
0
Grzechu94
Je też

Odpowiedział(a): edyta18, 08 marca 2010, 07:56 [#odpowiedz]
0
edyta18
Jak spowiada tylko ten ksiądz, który mnie uczy religii, to nie idę.

Odpowiedział(a): maria666avaria, 08 marca 2010, 13:42 [#odpowiedz]
0
maria666avaria
Nie boje sie sakramentu spowiedzi,gdyz do spowiedzi nie chodze
Poza tym grzechem mozna nazwac cos,czego sie zaluje... a ja nie zaluje niczego co zrobilam

Odpowiedział(a): alfik, 08 marca 2010, 16:14 [#odpowiedz]
0
alfik
ja chodzę co miesiąc albo częściej i się nie boję

Odpowiedział(a): XXXX, 08 marca 2010, 16:22 [#odpowiedz]
0
XXXX
chodzę, spowiadam się i zależy do jakiego księdza idę, bo jak idę do takiego, u którego mam wysoką reputację, to muszę kombinować - jestem święty . A jak idę do jakiegoś innego to mówię tyle ile pamiętam (przyjmijmy liczę naturalną 4 ) .
A denerwuje to sie w kolejce, bo zazwyczaj musiałem zostawać po mszy.

Odpowiedział(a): pepej94, 08 marca 2010, 16:23 [#odpowiedz]
0
pepej94
chodzę do proboszcza bo mniej wie o mnie niż wikary uczący mnie religii

Odpowiedział(a): laura1994, 08 marca 2010, 16:51 [#odpowiedz]
0
laura1994
Moja ostatnia spodziedź ,,święta" odbyła się wielknocą chyba 2005 roku, poźniej szczerze pisząc, bałam się iść wyznać grzechy księdzu, a teraz po prostu nie widzę sensu w mówieniu mu o nich, Bóg wie czym zawiniłam, ja też wiem, kieruję się własnym sumieniem i uważam że nie robię nic złego. (Pomijając fakt, że takie pytanie już było).

Odpowiedział(a): roy3000, 08 marca 2010, 17:18 [#odpowiedz]
0
roy3000
ciekawe ilu z was przed ślubem pójdzie, podobna szopka jak na św. Krzysztofa

Odpowiedział(a): bambus, 08 marca 2010, 17:25 [#odpowiedz]
0
bambus
czasami sie boje.

Odpowiedział(a): fable, 08 marca 2010, 17:42 [#odpowiedz]
0
fable
raczej nie .

Odpowiedział(a): agrafka, 08 marca 2010, 17:44 [#odpowiedz]
0
agrafka
Staram się chodzić co miesiąc i czasami jest mi tak trochę dziwnie, ale to przeze mnie, bo w końcu to ja popełniam te grzechy

Odpowiedział(a): czarnaowca, 08 marca 2010, 18:31 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Chodzę zawsze przed Wielkanocą, staram się przed Bożym Narodzeniem, czasem wyspowiadam się ot tak, ale bardzo rzadko
W każdym razie u mnie to działa na tej samej zasadzie co wyżalenie się koleżance - zawsze to trochę lżej na sumieniu
Ogółem wole chodzić do różnych księży, bo tak przynajmniej nie załapią, że cały czas tak samo grzeszę

Odpowiedział(a): Kalientaa, 08 marca 2010, 19:04 [#odpowiedz]
0
Kalientaa
raczej nie boję się chodzić do spowiedzi, chociaż czasem się zdarza. Chodzę zazwyczaj co miesiąc czasem rzadziej.
zawsze czuję potem taką ulgę

Odpowiedział(a): 0natka0, 08 marca 2010, 19:19 [#odpowiedz]
0
0natka0
nom. raz jak mnie ksiądz opier.. to już teraz chodzę tylko do tych których znam i którym obojętne czego słuchają heh

Odpowiedział(a): xyz, 08 marca 2010, 19:28 [#odpowiedz]
0
xyz
czasem się boję, a chodzę, bo mam taką potrzebę, a każdy robi to co chce i jak mu pasuje

Odpowiedział(a): senderki11, 08 marca 2010, 20:29 [#odpowiedz]
0

Odpowiedział(a): bska, 08 marca 2010, 21:21 [#odpowiedz]
0
bska
ja ogólnie nie lubię chodzić do spowiedzi, ale ostatnio, tzn. tydzień temu w końcu się odważyłam i pierwszy raz od pół roku się wyspowiadałam, zrzuciłam z siebie to co powinnam i naprawdę lepiej się z tym czuję,że w końcu to zrobiłam=]

Odpowiedział(a): MoNiuTka, 09 marca 2010, 11:26 [#odpowiedz]
0
MoNiuTka
he kiedys mialam jak bylam mniejsza..a teraz to juz normalka

Odpowiedział(a): Mniszek, 09 marca 2010, 12:55 [#odpowiedz]
1
Mniszek
Kościół uczy zabobonnie. W 1 wieku takiej spowiedzi nie było. Pismo Święte mówi, że Jezus Chrystus jest jedynym pośrednikiem do Boga Ojca. Jest to napisane w 1 liście do Tymoteusza, w rozdziale 2.
Sela.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 10 marca 2010, 16:51
0
Puszek1245
Masz ode mnie plusa Mniszek, bo to jest wymysł kosciola, a nie przykazanie Boga...

Odpowiedział(a): devlieger, 09 marca 2010, 14:40 [#odpowiedz]
1
devlieger
ja tam nie mam grzechów

Odpowiedział(a): Nostie, 09 marca 2010, 16:55 [#odpowiedz]
0
Nostie
hmm nie boję sie ale mam stresa giganta :/

Odpowiedział(a): edisooonik, 10 marca 2010, 21:58 [#odpowiedz]
0
edisooonik
zawsze mam takiego cykora, że chcę uciec z kolejki.. Już to odkładam do wielkanocy, ale przyjdzie kryska na matyska

Odpowiedział(a): sweetblondi, 16 sierpnia 2010, 23:10 [#odpowiedz]
0
sweetblondi
a ja nie uznaje spowiedzi na cholere ksiedzu moje grzechy? wole wyspowiadac sie przed bogiem i wtedy wiem ze wszystkie grzechy powiem a nie tak jak u spowiedzi powiem te lzejsze i git..
jeszcze kilka razy bede musiala isc do spowiedzi bo przygotowania do bierzmowania mam ale pozniej to juz nie bede chodzic xD

Odpowiedział(a): listless, 09 kwietnia 2011, 00:34 [#odpowiedz]
0
listless
nie chodzę do spowiedzi i generalnie unikam kościoła aczkolwiek wierzę w Boga. nie wynika to z mojego lenistwa . raczej z niechęci . mam awersje do księży i funkcjonowania całego "systemu" kościelnego - kasa, kasa, kasa. a co do samej spowiedzi. hm.. wydaje mi się, że o wiele cenniejsze jest to, że sama przed sobą przyznam się do tego, że to co zrobiłam jest złe i rozważę to wyciągając wnioski na przyszłość, niż jak pójdę i powiem to facetowi, który nic nie wie o moim życiu i sam żyje w trochę innym świecie .

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
19
30
77
6
35
30
36
6
35
27
15
14
30
29
21

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1024)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (377)
Motoryzacja (288)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (453)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (313)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (697)Zdrowie (833)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18048, Odpowiedzi: 327623