32
Zdenerwowanie
Pytanie zadał(a) gosciuuu, 20 marca 2010, 14:48
Macie tak cos jak sie zdenerwujecie to np. pijecie kawe, jecie, obgryzacie paznkokcie?
jak takie cos?
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Odpowiedzi (32)
a mam takie 'cos'.
najczesciej wyżywam sie na wszystkichh i czasami pale.
najczesciej wyżywam sie na wszystkichh i czasami pale.
Jak jestem zdenerwowana to najczęściej kręcę się wokół lub
zaciskam ręce w pięść.
Jak się denerwuje to staram się ograniczać ruchy i być
spokojnym 
do niedawna obgryza£am paznokcie. teraz nauczy£am sié panowac
nad tym.
To zależy, czy to nerwy czy wkurw ienie jeśli nerwy to pale,
jeśli wqrwienie to palę i lepiej do mnie nie podchodzić...
Sprzątam. Wtedy wpadam w 'adhd' i sprzątam. Nawet jak jest
porządek.
O to jak będziesz zdenerwowana to przyjdź do mnie posprzątać
Ej ja też mam takie odruchy!
Jak mnie ktoś porządnie wkurzy to mi sie ręce trzęsą i zaczynam sprzątać porządnie...
Wg mnie to wyładowywanie emocji poprzez wysiłek.
Jak mnie ktoś porządnie wkurzy to mi sie ręce trzęsą i zaczynam sprzątać porządnie...
Wg mnie to wyładowywanie emocji poprzez wysiłek.
mam wrażenie że jesteś moim kolegą z klasy
on też sprząta w takich sytuacjach a w adhd to wpada bez okazji
on też sprząta w takich sytuacjach a w adhd to wpada bez okazji
bosko mi sie wtedy zmywa naczynia
a przewaznie to musze zapalic..:/
a przewaznie to musze zapalic..:/
Ja mam taki głupi nawyk co zwie się autodestrukcją tzn, że w
sytuacjach stresowych gryzę policzki od strony wewnętrznej Czasami udaje mi się nad tym
zapanować.
Czasami udaje mi się nad tym
zapanować.
A to u mnie jest roznie, zauwazylem 2 najczestsze zachowania:
1) Nosi mnie, az mi drza rece, najchetniej rozpier.. bym wszystko dookola, ogolnie zniszczylbym wszystko co zyje i to co nie zyje tez. W lato, wiosnę, jesien po prostu wychodze gdzies na dwor i ide przed siebie, a w zime i jeszcze w nocy, siadam pzred kompa, zakladam sluchawki, muza na full i ogolnie lepiej sie do mnie nei odzywac.
2) To juz zachowanie, kiedy jestem zdenerwowany na maksa. Występuje to u mnie rzadko, ale jak juz to jest, to przewaznie jak spotka mnie cos na prawde bardzo przykrego. Wtedy to wychodze gdzies na dwor, nie patrze, czy deszcz, burza, tornado, noc, dzien, zacmienie-po prostu wychodze tak jak jestem ubrany, zakladam tylko jakies buty, ide w jakies miejsce, gdzie moge byc sam(mieszkam na wsi, nie trudno o to). Siadam gdzies i patrze sie w jeden punkt przez dlugi czas. I tak siedze w spokoju i mysle. Wtedy ten stan dzieli sie na dwa kolejne punkty:
a)wracam do domu i mowie, co mi lezy na sercu, ale w spokoju, nie moze mnie poniesc, bo bedzie nieprzyjemnie.
b) ide jakos wyladowac sie. ide biegac, grac w pilke, pociac drewno, albo nawet isc do lasu i sciac jakies mniejsze drzewo, i przy nim robic. Albo biore scyzoryk i strugam sobie. Musze sie po prostu czyms zajac.
a)
1) Nosi mnie, az mi drza rece, najchetniej rozpier.. bym wszystko dookola, ogolnie zniszczylbym wszystko co zyje i to co nie zyje tez. W lato, wiosnę, jesien po prostu wychodze gdzies na dwor i ide przed siebie, a w zime i jeszcze w nocy, siadam pzred kompa, zakladam sluchawki, muza na full i ogolnie lepiej sie do mnie nei odzywac.
2) To juz zachowanie, kiedy jestem zdenerwowany na maksa. Występuje to u mnie rzadko, ale jak juz to jest, to przewaznie jak spotka mnie cos na prawde bardzo przykrego. Wtedy to wychodze gdzies na dwor, nie patrze, czy deszcz, burza, tornado, noc, dzien, zacmienie-po prostu wychodze tak jak jestem ubrany, zakladam tylko jakies buty, ide w jakies miejsce, gdzie moge byc sam(mieszkam na wsi, nie trudno o to). Siadam gdzies i patrze sie w jeden punkt przez dlugi czas. I tak siedze w spokoju i mysle. Wtedy ten stan dzieli sie na dwa kolejne punkty:
a)wracam do domu i mowie, co mi lezy na sercu, ale w spokoju, nie moze mnie poniesc, bo bedzie nieprzyjemnie.
b) ide jakos wyladowac sie. ide biegac, grac w pilke, pociac drewno, albo nawet isc do lasu i sciac jakies mniejsze drzewo, i przy nim robic. Albo biore scyzoryk i strugam sobie. Musze sie po prostu czyms zajac.
a)
Zwykle nie widać u mnie zdenerwowania 
Potrafię zachować pozory
Potrafię zachować pozory
Czasem w takich sytuacjach, gdzie się denerwuje dostaję ataku
astmy.
Takie odruchy to: zagryzam wargi, chodzę w kółko, czasem wyginam sobie palce w różne strony, siadam w kąt, podkulam nogi,
płacze.
Zazwyczaj wtedy włączam muzykę emocjonalną, biore drugą dawkę tabletek uspokajających, potem nasenne i tak to się kończy.
Takie odruchy to: zagryzam wargi, chodzę w kółko, czasem wyginam sobie palce w różne strony
, siadam w kąt, podkulam nogi,
płacze.Zazwyczaj wtedy włączam muzykę emocjonalną, biore drugą dawkę tabletek uspokajających, potem nasenne i tak to się kończy.
rzadko co się denerwuję i nie mam takiego czegoś że coś
piję jem, obgryzam itp. po prostu jestem podbuzowany i króko
mówiąc nie da się ze mną gadać. 
Gryzę pazury . Strasznie
A jak jestem naprawdę wkur..ona to kopie krzesła , meble , komputer , i to co mam pod reką (nogą)
Jestem też w stanie kogoś uderzyć. W ogóle wtedy wyglądam jak
seryjny morderca
A kiedy jestem w stresie to coś wcinam albo gryzę pazurki . A jestem ciągle w stresie
A jak jestem naprawdę wkur..ona to kopie krzesła , meble , komputer , i to co mam pod reką (nogą)
Jestem też w stanie kogoś uderzyć
. W ogóle wtedy wyglądam jak
seryjny mordercaA kiedy jestem w stresie to coś wcinam albo gryzę pazurki . A jestem ciągle w stresie
ja obgryzam paznokcie :/ nie da rady przestac to jest jak narkotyk
to jest jak narkotyk 
Gdy jestem zdenerwowana to bardzo dużo palę, trzęsę się ze
złości i ogólnie bez kija nie podchodź...
gryzę usta, czasami, nie mogę usiedzieć na miejscu, "strzelam
kostkami". gdy jestem zła wszyscy dookoła to odczuwają
dokładnie jak u Esme "bez kija nie podchodz"
dokładnie jak u Esme "bez kija nie podchodz"
mam takie sposoby odreagowywania np.pale,pstrykam palcami ale to
rzadko ogólnie to poprostu ide zapalić
Robię się strasznie ironiczna, krzyczę (u mnie o to nie
trudno) i ogólnie irytuje mnie wszystko i najchętniej wszystko
bym porozwalała
nie. ja raczej nic nie robie. jesli to konkretna osoba mnie
wkurzy to moge zwymyslac lub przyp.... ale to naprawde
sporadycznie.
to juz predzej zapale papierosa.
to juz predzej zapale papierosa.
drę się, płaczę, trzaskam drzwiami, rzucam wszystkim, czym
się da, mówię rzeczy, które ranią innych i mnie samą.
na stres najlepszy papieros jest
Na raka też
oj tak ...
...
Najczęściej wychodzę z domu, żeby być jak najdalej od
rodziny i znajomych, bo jak jestem w domu w tym czasie, to
rodzice mówią, że jestem egoistką i myślę tylko o sobie
ale oni to mogą się
zdenerwować...
ale oni to mogą się
zdenerwować...
ja się nigdy nie denerwuję, zawsze zachowuje stoicki spokój
Często się denerwuję, a wtedy to lepiej się do mnie nie
zbliżać, no chyba, że chce się porządnie oberwać.. Nie
ręczę za siebie wtedy.. Ale staram się jakoś opanować, więc
idę do parku / lasu itp, aby się uspokoić, słuchawki na uszy
siadam sobie gdzieś i tak jak Puszek gapię się w jeden
punkt..
Mam też to samo co Proszek
Mam też to samo co Proszek
jem słodycze lub pale
Kluczowe będzie przede wszystkim to, byście zawsze decydowali
się na jak najlepsze rozwiązania w zakresie wsparcia
psychiatrycznego. Najlepiej byłoby już teraz zajrzeć do www.psychomedic.online i
dowiedzieć się, w jaki sposób moglibyście już teraz
poradzić sobie z własnymi czarnymi myślami. Powinniście już
teraz mieć to na uwadze.
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
16
| |
33
| |
59
| |
36
| |
19
| |
17
| |
15
| |
24
| |
18
| |
11
| |
15
| |
22
| |
34
| |
16
|
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18028, Odpowiedzi: 327608
