Pytanie zadał(a) ELECTROfanatic, 16 sierpnia 2010, 23:38
Każdy z nas ma wątpliwości czy wiara ma sens , czy istnieje Bóg i po co to wszystko (życie na ziemi , narodziny , śmierć).
Ja myślę , że warto w coś wierzyć ponieważ nic się nie traci ,a po śmierci może na nas czekać nagroda za naszą wiarę :)
każdy wojskowy powie że w dżungli i okopach nawet zatwardziali
ateiści po prostu znikają, teraz ateistą jest każdy kto ma za
daleko do kościoła itp. W historii człowieka rozumnego (10lat
temu) były czczone bożki, a czemu? bo człowiek potrzebuje w
coś wierzyć, ateista wieży ale ukrywa.
To tak samo jak ze sraniem, nikt nie sra w gacie ale jak napotka
niedźwiedzia to proszę bardzo, da się, da się.
Roy jakie bzdury gadasz.. chyba sam w nie nie wierzysz...
"ateistą jest każdy kto ma za daleko do kościoła" ? A
pomyślałeś o tym że niektórzy ludzie zostają ateistami z
własnego wyboru bo kiedy wierzyli w Boga, mieli mimo wszystko
pod górkę? Ateistami zostają raczej ludzie którzy dostali nie
raz kopa od życia i zawiedli się na "Bogu" i przez to przestali
wierzyć. I nie wierzą w nic. Sam osobiście znam wiele takich
przypadków. Żadna wiara nie zależy od tego jak daleko ma się
do kościoła.. gorszej bzdury nie widziałem tu od czasów
SwetDramy...
ja mówię na temat tego co spotykam, np. u mnie na osiedlu 9/10
osób to tacy ateiści że "a bo tak" i ch.uj
To jest tak że ja sam kiedyś postrzegałem ateistę jako osobę
która dostała takiego kopa od życia że sama myśl o powstaniu
boli, ale jak widzę co się teraz dzieje że 11 latka mówi że
jest ateistą to powiedz sam.
To tak jak kiedyś, dyslektykiem była osoba która naprawdę
sobie nie radziła a dziś, chu.ja on/ona nie będą się uczyli
bo zwalą na dysleksje.
Widzisz na przestrzeni lat niektóre słowa zmieniają znaczenie
i zostają inaczej postrzegane przez ludzi, dlatego mam takie a
nie inne zdanie
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 17 sierpnia 2010, 11:43
3
Ale pomyśl, że ta 11 latka może została wychowana w rodzinie
ateistycznej...? I dlatego ma takie, a nie inne zdanie i może
boli ją to jak spotyka się z odparciem ze strony innych z
powodu na swoje wyznanie(a raczej jego brak).
Jak przychodzi 11 latka i mówi, że jest chrześcijanką to Cię
to nie dziwi?
nie, dziwi mnie jak 11 ateistka w Wielkanoc stoi z koszyczkiem a
Ateistyczny koleś święci swojego Golfa III z Niemiec.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 17 sierpnia 2010, 12:07
5
Też kiedyś zaniosłam koszyczek do kościoła. Bo mnie babcia
prosiła, bo była 1,5mies przed śmiercią i nie mogła wstać z
łóżka i sama pójść ze swoim koszyczkiem. I co miałam się
upierać i demonstrować swój ateizm? Nie. Wzięłam koszyczek,
poszłam...postawiłam w kościele na stole i wyszłam. Jak się
skończyło to weszłam, wzięłam i wróciłam. I nie widzę w
tym nic dziwnego, bo zrobiłam to z miłości do Niej. Ale
wierzący nigdy nie zrozumie ateisty
przytoczył bym ci przykład ale z szacunku do twojej zmarłej
babci tego nie zrobię.
Napisałaś niżej że poznałaś inne religie i stwierdziłaś
że jednak to nie to, powiem tak, ja mam 23 lata i jestem
katolikiem, ba kiedyś byłem nawet ministrantem, ale o czego
zmierzam, sam do końca nie poznałem swojej religii, poznaje jej
nowe aspekty każdego dnia a ty w wieku 15 lat obleciałaś
większość religii (nawet tak trudnej jak Islam).
PS. sami mnisi buddyjscy mając po 70-90 lat mówią że nie
poznali w 100% swojej religii i dlatego się modlą i
rozmyślają by się zagłębiać. Amen
roy, nie wiem, czy zauważyłeś, ale ja zauważyłam, że
zbaczasz z głównego wątku tematu, byle na siłę udowodnić
swoją rację, byle dodać jeszcze swoje 5 groszy. Karmelek ma
rację. Daruj sobie. Po za tym każdy ma inne życie, każdego
życie nauczyło czegoś innego, jednych w młodym wieku, innych
w późniejszym. To że Karmelek poznała tyle religii, a ma tyle
lat ile ma, oznacza tylko o tym jaka jest dojrzała. A ty swoją
zbędną dyskusją udowadniasz że jesteś od niej mniej
dojrzały, mimo tego, że starszy.
nie no mnie tu zaraz rozpie.doli, nikomu nic nie narzucam, daje
tylko przykłady, a że każda moja odpowiedz która wam nie
pasuje od razu urasta do rangi "narzucania"
bo piszesz w taki sposób jak co najmniej chciałbyś coś
narzucać innym.
Odpowiadasz użytkownikowi Szatan
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 17 sierpnia 2010, 13:37
2
Przecież nie napisałam, że znam wszystkie religie świata od
A do Z! Ale poznałam(właśnie dzięki Babci) na tyle by móc
wybrać. Wybrałam ateizm, co wyjaśniłam niżej. Wiele osób
nie akceptuje ateistów, bo tak na prawdę ich nie rozumie..
Jeżeli od dziecka wychowujemy się w danej religii, przywykamy
do niej..i nie wyobrażamy sobie by mogło być inaczej. I uwierz
roy, że wiek wcale nie świadczy o wiedzy, czy doświadczeniach
życiowych.
Ok widzę że na tym portalu albo trzeba spuścić głowę i
potakiwać jak małpa lub powiedzieć coś łopatologicznie, ja
wybieram opcje nr.2, więc:
KUR.WA MAĆ WYRAZIŁEM TYLKO SWOJE PIER.DOLONE ZDANIE BO MAM
PRAWO W TYM DEMOKRATYCZNYM KRAJU, A WY KUR.WA MACIE PRAWO JE
SKOMENTOWAĆ, NAPIER.DALACIE NA MNIE BO NIE MÓWIĘ JAK WY
CHCECIE, NIE JESTEM JAK INNI ŻE NAPISZE "NO PO CZĘŚCI TAK PO
CZĘŚCI NIE" TO JEST DU.UPA NIE WYPOWIEDŹ.
PO DRUGIE NIE NAPISAŁEM NIGDZIE ŻE NIE AKCEPTUJE ATEISTÓW,
KUR.WA. KOLEJNA SPRAWA ZACHOWUJECIE SIĘ TERAZ JAK FANATYCZNI
ISLAMIŚCI, CZYLI KTO NIE Z NAMI TEN PRZECIWKO NAM, LUDZIE
NAPISAŁEM TAK BO OBECNIE LUDZIE WYKORZYSTUJĄ ATEIZM JAKO
PRZYKRYWKĘ POD SWOJE LENISTWO, I NIE PIERD.OLCIE MI TU O
DOJRZAŁOŚCI BO JAK BYŚCIE BYŁY TAKIE ZAJEBIŚCIE DOJRZAŁE TO
BYŚCIE ZAAKCEPTOWAŁY MOJĄ WYPOWIEDZ.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 18 sierpnia 2010, 11:42
1
Czemu od razu jesteś taki agresywny?
Pokaż mi moją wypowiedź w której JA na Ciebie najechałam, bo
mam wrażenie że min. mnie miałeś na myśli. Pokaż mi też
moment w ktorym nie zaakceptowałam Twojej wypowiedzi... Nie
było takiego.
Ateistą nie zostaje się z powodu odległości do kościoła lub
lenistwa itp. Można przejść na ateizm, pod wpływem różnych
doświadczeń, jak napisał Killme-jednak nie zawsze działa to
na tej zasadzie.
Ja jestem Ateistką od zawsze, z wyboru. Poznałam religie
świata i ich odmiany, ale wybrałam ateizm. Nie z lenistwa-tylko
z braku wiary. Ja uważam że bóg to marzenie- ludzi, którzy
nie dopuszczają do siebie myśli, że wszystko do czego
dochodzą skończy się w momencie ich śmierci. Którzy pragną
życia wiecznego i dlatego wykreowali wizerunek boga-cudownego
stwórcy i zbawiciela. Ludziom samotnym, którzy potrzebują
bliskiej osoby łatwiej jest wierzyć, bo czują się wtedy
ważni i kochani.. Zauważcie, że przykładowo plemiona
afrykańskie, które nie znają religi świata wymyślają swoich
bogów, którym się zwierzają, czczą, modlą..i jest im w
jakiś sposob lepiej. A wszystko do dzieje się w
podświadomości ludzkiego umysłu...
Ja wolę być w pełni świadoma tego co się ze mną dzieje a
niżeli zamydlać sobie oczy tym, że gdzieś niewiadomo gdzie
jest ktoś kto mnie kocha...
Wybrałam ateizm, bo tak czuję i tak uważam.
A nawiązując ściśle do pytania 'Czy jest sens w coś nie
wierzyć?' Każdy musi odpowiedzieć sam sobie na to pytanie.
Według mnie, jest sens.
Minusujcie i mieszajcie z błotem, przyzwyczaiłaam się do
obrywania za inność
Też myślę, że warto wierzyć. Przyjemniej jest żyć ze
świadomością, że śmierć nie jest tak konkretnie końcem.
Jednak nie do końca zgadzam się z Royem. Może i w przypadku
jakiś rozpieszczonych nastolatków tak się zdarza, ale są też
ludzie niewierzący, którzy mają powody by nie wierzyć lub nie
potrafią. Lepiej robić coś zgodnego z sumieniem niż z
przymusu chodzić do kościoła...
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 17 sierpnia 2010, 11:28
Mała dygresja, kościół a Bóg to dwie różnego rzeczy, ja
zostałem wychowany w wierze katolickiej, nie zastanawiałem się
w sumie nigdy nad tym by zmienić wiarę, a mam powody by nie
wierzyć... na pewno nie wierzę w instytucję taką jak
kościół, to się mija z celem.
Czy wiara kieruję się tylko do wiary w Boga ?!
Po za tym wiara powinna być bezinteresowna moim zdaniem a Ty
wierzysz mając "interes" w tej wierze : cytat :
"Ja myślę , że warto w coś wierzyć ponieważ nic się nie
traci ,a po śmierci może na nas czekać nagroda za naszą
wiarę".
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ELECTROfanatic, 17 sierpnia 2010, 16:10
0
Ja nie robię tego dla interesu , wierzę bo tak mi mówi moje
sumienie. To co napisałem "Ja myślę.....wiarę" jest cytatem
mojego profesora od filozofii (mój błąd , że nie napisałem o
tym) - ale się z tym zgadzam jeżeli ktoś nie kieruje się
sumieniem"