Może to pyt wyda wam się głupie, ale jak myślicie, jest więcej ludzi, którzy umarli, czy ludzi, którzy żyją? Dużo ludzi umarło, ale tych żyjących też jest wiele. Podobno codziennie rodzi się miliony ludzi. Których jest więcej?
PS: Jak było to pytanie, to przepraszam.
Tych, których umarło jest więcej. Przecież świat trwa nie od
setek tylko od tysięcy lat. A na przestrzeni tychże włąsnie
lat umierali ludzie. Więc to chyba logiczne...
No wow. xD
To pytanie mnie rozwaliło.
Odpowiedź jest oczywista, ale jeśli chodzi Ci o to, czy w danym
roku w danym kraju, kontynencie, albo świecie było więcej
urodzeń czy zgonów, wystarczy, że policzysz sobie przyrost
naturalny, albo przeczytasz o nim gdzieś.
laczna liczbe ludzi zyjacych kiedykolwiek na Ziemi oszacowano na
ponad 100 miliardow. teraz zyje cos ponad 6.5 miliarda ludzi.
hmm, wniosek? tak, pytanie jest glupie.
Miałem 2 rodziców, 4 dziadków, 8 pradziadków, 16
prapradziadków, 32 pra... itd. wszyscy już nie żyją!
Praprapraprapraprapradziadków miałem 1024, a każdy z nich
miał swoich prapra... 40 pokoleń temu miałem pra...dziadków
ponad peta (2**50) i ich groby by się na Ziemi nie zmieściły,
więc pewnie wcześnij był początek świata. A Twoich
pra...pradziadków nie policzyłem...
ciezko powiedziec bo w roku 1999 populacja ludzi siegla do 6
miliardow w roku 1985 bylo ich 5 miliardow a w roku 1800 bylo
okolo miliarda i populacja rosnie bardzo szybko. za czasow Jezusa
bylo okolo 250 milionow wiec krzywa populacji mogla sie zaczac
4400 lat temu od kilku osob (Noe i jego rodzina) gdyby zas ludzi
byli na ziemi od 3 milionow lat jak naucza ewolucja obecnie by
bylo 100.000 ludzi na centymetr kwadratowy wiec bylo by troche
tloczno. informacje ktore podsaje sa potwierdzone starozytnymi
spiskami ludnosci a te 100 miliardow to wyssane z palce z mysla
ze ziemia ma miliony lat nie potwierdzone niczym tylko
wyobraznia..
a co do pytania to mysle ze umarlych jest wiecej bo nalezy tez
wziac pod uwage ile ludzkich istnien zginelo zanim sie
narodzilo(aborcja itp) plus wojny i zarazy