nie
bo to naruszanie prawa do życia bez przemocy zawartego w
konwencji praw dziecka
Odpowiadasz użytkownikowi AliceCullen
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 maja 2009, 22:29[#odpowiedz]
1
Przyslowiowym pasem przez d*pe rodzice powinni dac dziecku jak
zle robi. Wiadomo nie lac ile wlezie ze potem dziecka nei poznaja
ale tak symbolicznie. Takie rozpieszczone bachory nie doceniaja
pozniej tego co maja, nie maja szacunku do innych i ich
wlasnosci. Od dziecka nauczeni ze wszystko moga to pozniej sie
zaczyna picie, cpanie itp. Jak twierdzicie, ze zwykla rozmowa
zawsze wystarczy to sie mylicie bo dziecko wyslucha kazania i
pozniej to oleje. Czyli moje zdanie symbolicznie ale TAK. Tak
bylo kiedys i nie bylo tylu problemow a teraz caly czas sie
slyszy o mlodocianych przestepcach itp, bo kazdy mysli ze jest
ponad prawem.
nie. nigdy bym nie uderzyl kogos kogo kocham. a kobieta jak
podpadnie to co tez ja pobic bo ma mniej sily ? ja swoich dzieci
nigdy nie bilem. (jak male to po lapkach jak chce garnek goracy
zlapac hihihi) lepsze sa kary ! zabronic tv, komputer i video czy
dvd. dla dzieci to gorsze niz lanie.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 maja 2009, 10:48
3
Hehe a teraz wyprobuj to w praktyce. Dziecko jest madre i wie ze
go nie uderzysz. Zrobilo cos zle i czas na kare. Zabraniasz
komputera na tydzien. Po jednym dniu dziecko stwierdza, ze po co
ma siedziec skoro rodzic mu i tak nic nie zrobi i zaczyna sie
buntowac. I traci szacunek do rodzicow. Czasami sila jest
potrzebna ale bez przesady.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 maja 2009, 02:20[#odpowiedz]
0
Raczej nie.Kara to najlepszy sposob na niegrzecznego brzdaca.
W głębokim dzieciństwie czasem mi się dostało od Taty lub od
mamy...do tej pory zdarzy jej się ganiać mnie ze ścierą ale to nie jest patologia! W żadnym
przypadku! Ale za to nigdy nie dostałam żadnej kary ani
szlabanu na nic....moja mama nie stosuje takich metod
wychowawczych
Jak dziecko zrobi coś złego to klaps czy 2 faktycznie pomaga
ale nie skopać i rzucać po ścianach za to że, wylał sok na
obrus np. -.-' najchętniej to ja sam bym w pierd*** takim
ludziom a potem zamknął bym ich w pierd***** .
nie powinno się stosować, nigdy
jak można stosować kary wobec ludzi których się "kocha"
przyjdzie żulek ze sklepu naje*any i każdemu się dostanie i
tak w kółko
Odpowiadasz użytkownikowi pepej94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 maja 2009, 10:31
0
To co powiedziales to juz patologia czyli ze kazdy dostanie i to
pewnie mocno. Tutaj chodzi o lekki klaps lub cośw tym stylu
jakos symbol. Gdzie by kiedys ktos pomyslal ze moze sie postawic
rodzica ( dostal by pasem ), a teraz dzieci nei maja w ogole
szacunku do rodzicow, mysla ze wszystko im wolno i tak powstaje
wandalizm i mlodociani przestepcy. ZA DUZO LUZU.
Klaps nie boli patrząc na to od fizycznej strony,boli co innego
i skłania do refleksji ,,dlaczego i za co''
Wyobraź sobie sytuacje (teoretycznie);twój 8-10letni syn
zjeżył się do Ciebie i wykrzyczał Ci coś takiego;,,NO UDERZ
MNIE KU*RWA UDERZ,POŻAŁUJESZ TEGO JESZCZE TEGO POŻAŁUJESZ"A
CO tY NA TOpowiesz mu synu tak
nie wolno mówić?
A część młodzieży tak się zachowuje,świadczy to o braku
szacunku do rodziców a sprawcą jest bezstresowe wychowanie.
klaps w tyłek skutkuje, tylko wielu ludzi przekracza tą granice
i posuwa się dalej co jest już nie dopuszczalne. Ostatnio
popularne jest "bez stresowe wychowanie", szwagier ma
chrześniaka co właśnie jest wychowany i co? ziomek ma 7 lat a
robi co che chodzi po stole w czasie jedzenia, skacze po aucie
ale nikt na niego nie nakrzyczy ani klapsa nie da bo się obrazi,
jak będzie miał 15 lat pewnie weżnie autobus lub tira z
naczepą ojca i też mu nic nie zrobią.
na szacunek trzeba zapracować nie należy się nikomu
automatycznie. Jestem przeciw biciu dzieci to nienormalne i
staroświeckie. Wszystko zależy od charakteru dziecka nie wolno
uogólniać że brak kary rozpuści dziecko. Muminek ja w wieku 8
lat nie znałem słowa kur&^ .
Teraz młodzi znają ! A szacunek dziecka do rodziców należy
się ,,automatycznie''
To Twoje pierwsze zdanie ,,na szacunek trzeba zapracować nie
należy się nikomu automatycznie''sprawdza się ale w świecie
dorosłych.
Ale jeśli uważasz inaczej to napisz jak już będziesz ojcem to
jak Ty będziesz zdobywał szacunek swoich dzieci,napisz
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 maja 2009, 17:51
1
popieram muminka...
szacunek się należy, nie po to:
- matka 9 miesięcy nosi dziecko,
- opiekuje się nim jak jest mały...
- itp.
żeby później dziecko pyskowało i miało gdzieś rodziców
!
oczywiście nie uważam że bicie (nadmiernie) dziecka jest
dobrym sposobem - wręcz przeciwnie, dziecko odsuwa się od
rodziców, zamyka się w sobie...
lecz tak jak już gość napisał "symbolicznie"
rodzice to jedyni ludzie, którym należy się szacunek
automatycznie !
p.s. wiem że są różne sytuacje w życiu (np. matka zostawia
dziecko itp.) pisze tą wypowiedź na własnym doświadczeniu,
odczuciach i uczuciach...
I własnie tak to się rozkręca rodzice nie uczą kwestionować
autorytetów bo sami by zostali zakwestionowani.jak się
podejmuje złe decyzje to jak dziecko jest ogarniete to
zaprotestuje czyli "pyskuje".Swoją drogą przykład dzieci w
afryce rodzą się po 5-7 i po co? żeby umarły z głodu?
szacunek mimo że dali życie nie należy się automatycznie
muszą jeszcze pokazać dziecku że nauczą go czym jest ten
świat.A sama opieka to jest ich obowiązek który chcąc nie
chcąc muszą wypełnić.
po pierwsze nie bede ich miał . Ale jeśli już to bym był dla
niego oparciem zawsze bym pomógł i go wspierał , zachęcał do
działania mając takie oparcie nie będzie miał powodów do
"pyskowania" a jeśli się zacznie to popatrze co robie źle bo
nie można patrzeć bezkrytycznie w swe działania rodzic też
często się myli.
Nazgan gdybyś jednak miał jakieś dzieciątko to życzę
powodzenia i oby odpłaciło Ci się ono tym samym.
I obyś nie został pierwszym ojcem męczennikiem ha ha.
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 czerwca 2009, 11:33[#odpowiedz]
1
dzicko czsami powinno dostac w d***E jak bylam mala to nie raz
dostalam od ojca i nie mam do niego za to urazu
jeśli rodzice chcą stracić zaufanie swoich dzieci i w
przyszłości mieć z nimi słaby kontakt to proszę bardzo
ja jestem przeciw, ale czasem jak już nic innego nie działa to
tylko klaps na tyłek zostaje
Każdy myśli inaczej. Dzieci nie powinno się bic ale czasami
jak coś przeskrobie to klapsa powinno dostać. Tak nawiąże
Pismo Święte mówi: "Co z Ciebie ja rodzic skoro nie karcisz
dzieci"
dziecku powinno sie tłumaczyć ja osobiście nie bije swojego
syna i nie toleruje przemocy..dziecko powinno miec jendocześnie
w rodzicach przyjacioł..ja stosuje kary..