Czy da się przywrócić wiarę osobie, która na wskutek tragicznych wydarzeń przestaje wierzyć w Boga? Jak?
Pytanie zadał(a) aintzane, 28 stycznia 2011, 15:16
Życie człowieka bez cierpienia zapewne nie miałoby sensu. Jednakże często zdarza się, że człowiek, który nie potrafi poradzić sobie z tragedią, odchodzi od wiary. Czy da sie jakloś pomóc osobie, która na wskutek ogromnego cierpienia zwątpiła w Boga? Co robić, poza modlitwą w jej intencji? Ta osoba pzred tragedia była wierząca...
Proszę aby każdy czytający to pytanie zrozumiał, jak niecierpliwie oczekuję odpowiedzi, jak wiele od niej zależy...
Dziękuję.
A po co ma wracać do wiary ? To osobista sprawa i myślę ze
nikt nie powinien się do tego wtrącać. Jeśli osoba przestała
wierzyć to pewnie miałam naprawdę ważne powody ..
Odpowiadasz użytkownikowi smile4vere
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 29 stycznia 2011, 07:50
0
Wszystko O.K. aintzane osoba o
której piszesz wcale nie wierzyła a jedynie chodziła do
kościoła, głupotą i dziecinadą jest obwinianie Boga o to co
się dzieje, wystarczy odrobina wiedzy na temat religii by
powstrzymać się od bezmyślnych oskarżeń a może łatwiej
obwiniać kogoś kogo nie widać? Wiara ludzi wierzących jest
bardzo płytka to tylko krok od ateizmu, by uwierzyli każdy z
osobna musiałby zobaczyć na własne oczy coś co nie współgra
z logiką, ale czy wtedy to byłaby wiara czy strach przed karą
za bluźnierstwo? A kto ponosi winę za to że jesteśmy tu gdzie
jesteśmy? oczywiście że kobiety i ich zachcianki, bo niby Ewa
nie mogła upier.... kilogram gruszek? A gdzie tam, zakazany owoc
zawsze smakuje najlepiej, tak kiedyś jak i dziś hahaha pozdr dla Agnieszki W moim życiu też zdarzyło się coś
co dało mi do myślenia, tzn sam sobie to wyprosiłem, ale nie
pogłębiło to mojej wiary nie
wiem czy zrozumiałem pytanie ale się starałem, na wszystko
potrzeba czasu, pamiętacie kiedyś zadałem pytanie o
koleżankę która straciła matkę w wypadku samochodowym? Ona
nie odwróciła się od Boga
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): malinowa, 30 stycznia 2011, 16:28
0
zgadzam się z muminkiem, ale w jednej kwestii mam inne zdanie,
moja ciocia straciła 4 letnią córeczkę była poważnie chora
na serce, moja ciocia jest głęboko wierzącą osobą, ale po
śmierci jej córki obwiniała Boga...nie pochwalam tego typu
zachowań, ale wiem ,że wiele jest takich osób, i wiem też
,że to poniekąd ich wina, nie powinni oskarżać o to Boga. Ale
teraz wierzy w niego jeszcze bardziej niż wcześniej.
Sądzę,że potrzeba czasu aby zrozumieć i przemyśleć wszystko
to co się wydarzyło i podejść do tego z czystym umysłem...
Bo świeżo, po różnego rodzaju wypadkach podchodzi się do
takich spraw bardzo emocjonalnie bo czujemy się
skrzywdzeni...
Moim zdaniem daj tej osobie trochę czasu i do niczegho jej nie
namawiaj ani nie podpowiadaj jej żadnego typu rozwiązań ,a
wszystko powinno być w porządku
wsparcie w takich chwilach to jak szklanka wody na pustyni,
myśle ze czas jest najlepszym lekarstwem, wspieraj tą osobe
cały czas a moze z czasem znowu uwierzy. pozdrawiam
Dokładnie,ona sama musi tego chcieć.Jeśli nawet teraz ma
kryzys,a jest czy była wierząca z czasem sama wróci i znów
zacznie wierzyć.Ale teraz to nie Bóg jest jej potrzebny,tylko
właśnie osoba na ziemi,rzeczywista,która będzie po prostu z
nią-dla niej ta pewność jest teraz bezcenna.