W moim życiu nie było tego najszczęsliwszego. Były dni,
które na zawsze pozostaną w pamięci. Wtedy wszystko się
układało, byłam szczęśliwa i wierzyłam, że życie jest
piękne.
Takich dni było zbyt wiele, bym mogła wyróżnić ten jeden. I
dobrze
najszczęśliwszy? może to głupie i banalne ale jest co roku.
Początek wakacji
PS. nie gadajcie że nie macie takiego dnia bo każdy go ma,
chociażby ten dzień kiedy przyszliście na świat
A ja się nie zgodze z killime i z edytą. Dzień w którym się
urodziłam nie był moim najszczęśliwszym. Bo go nie pamiętam.
Widzę siebie na zdjęciach i słyszę z opowiadań. Nic więcej.
Wiem, że był niepowtarzalny, ale zalicza się do
najpiękniejszych. Obstawiam przy swoim
Dzień matury z polskiego. Temat mi siadł masakrycznie Długo nie mogłem wyjść z podziwu
bo byłem przygotowany na blachę tylko z Makbeta i akurat taki
temat się pojawił xD!
Chyba jeszcze dotąd takiego dnia nie było w moim życiu,
miałam szczęsliwe momenty, ale nie aż tak, żeby pamiętać je
przez całe życie.. Mam nadzieję, że kiedys taki dzień
nastąpi..
depeszko bardzo mi przykro
za ciebie. ja uwielbiam swoje coreczki, mimo ze nie sa chlopcami.
ale zycze ci z calego serca, zeby ci sie trafil maz, ktory cie
bedzie nosil na rekach. i kochajcie zawsze swoje dzieci. i mowcie
im o tym tak jak i ja mowie zawsze swoim.
paul
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Depeszka, 02 września 2009, 17:31
0
Bardzo Ci dziękuję, Paul, że tak dobrze mi życzysz nikt w życiu, z wyjątkiem mojej
matki mi tego nie życzył. Chociaż ona ma bardzo
negatywno-sceptyczne podejście do życia i bardzo rzadko mówi
mi o takich sprawach, o uczuciach także. Ale wiem, że w głębi
duszy bardzo mnie kocha i zależy jej na moim szczęściu.
Oczywiście dla swoich dzieci postaram się zadbać o lepsze
życie niż ja miałam w dzieciństwie, które zbyt szybko się
skończyło.
takiego najszczęśliwszego to nie miałam, nie mogę ze żadnych
przeze mnie przeżytych dni zaliczych do naj...., ale niektóre
mogę tyko do szczęśliwych.....