Gość (83.4.*.*)
Prawo dotyczące obowiązku udzielania pierwszej pomocy różni się w zależności od kraju, ale w wielu miejscach na świecie istnieją przepisy, które nakładają na świadków wypadku pewne obowiązki. W Polsce, zgodnie z Kodeksem karnym, istnieje obowiązek udzielenia pomocy osobie znajdującej się w stanie zagrożenia życia lub zdrowia, o ile można to zrobić bez narażania siebie lub innych na niebezpieczeństwo.
W Polsce, artykuł 162 Kodeksu karnego stanowi, że kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jednakże, obowiązek ten nie dotyczy sytuacji, gdy udzielenie pomocy wiązałoby się z narażeniem życia lub zdrowia osoby udzielającej pomocy.
Jeśli świadek wypadku uzna, że udzielenie pomocy wiązałoby się z ryzykiem dla jego własnego życia lub zdrowia, może być zwolniony z tego obowiązku. Przykładem może być sytuacja, w której na miejscu wypadku istnieje ryzyko wybuchu, pożaru, czy innego zagrożenia, które mogłoby zaszkodzić osobie próbującej udzielić pomocy.
Nawet jeśli świadek nie jest w stanie udzielić bezpośredniej pomocy z powodu zagrożenia dla siebie, nadal ma obowiązek powiadomienia odpowiednich służb ratunkowych, takich jak pogotowie ratunkowe czy policja. Zaniechanie tego obowiązku, gdy istnieje możliwość bezpiecznego wezwania pomocy, może być uznane za zaniedbanie.
Niepowiadomienie służb ratunkowych, jeśli nie wiąże się to z żadnym zagrożeniem dla świadka, może być traktowane jako naruszenie prawa. W praktyce, władze mogą ocenić, czy świadek miał realną możliwość wezwania pomocy, a także czy rzeczywiście istniało zagrożenie dla jego życia lub zdrowia.
Podsumowując, świadek wypadku, który nie udzielił pomocy z powodu zagrożenia dla siebie, nie łamie prawa, ale powinien powiadomić służby ratunkowe, jeśli to możliwe. Prawo ma na celu ochronę życia i zdrowia, ale także uwzględnia sytuacje, w których udzielenie pomocy mogłoby narazić świadka na niebezpieczeństwo. Zawsze warto pamiętać, że wezwanie pomocy to kluczowy krok w ratowaniu życia, nawet jeśli nie jesteśmy w stanie bezpośrednio pomóc poszkodowanym.