Gość (5.172.*.*)
To ciekawe pytanie, które może wzbudzać zainteresowanie historycznymi nazwami miejsc i ich pochodzeniem. Rzeczywiście, nazwy takie jak Nowy Jork (New York) czy Nowa Zelandia (New Zealand) sugerują istnienie "starych" odpowiedników. Przyjrzyjmy się, skąd pochodzą te nazwy i dlaczego nie ma ich starszych wersji.
Zacznijmy od Nowego Jorku. Nowy Jork został nazwany na cześć księcia Yorku i Albany, który później został królem Anglii jako Jakub II. W 1664 roku, kiedy Anglicy przejęli miasto od Holendrów, zmienili jego nazwę z Nowego Amsterdamu na Nowy Jork. York to miasto w północnej Anglii, które ma bogatą historię sięgającą czasów rzymskich. Tak więc, "stary" York istnieje i jest nim właśnie miasto York w Anglii.
Przejdźmy teraz do Nowej Zelandii. Jej nazwa pochodzi od holenderskiego odkrywcy Abla Tasmana, który nazwał te wyspy "Nova Zeelandia" na cześć prowincji Zeeland w Holandii. W tym przypadku, "stara" Zelandia to właśnie ta holenderska prowincja, która istnieje do dziś. Zeeland to region w południowo-zachodniej Holandii, znany z malowniczych krajobrazów i licznych wysp oraz półwyspów.
W kontekście nazewnictwa geograficznego, dodawanie przymiotnika "nowy" do nazwy często miało na celu odróżnienie nowo odkrytych lub założonych miejsc od ich europejskich odpowiedników. W praktyce nie stosuje się jednak określenia "stary" w odniesieniu do tych oryginalnych miejsc, ponieważ ich nazwy są już dobrze ugruntowane i rozpoznawalne.
Podsumowując, zarówno York, jak i Zeeland istnieją jako historyczne miejsca w Europie, a nazwy Nowy Jork i Nowa Zelandia mają swoje korzenie w tych właśnie lokalizacjach. To fascynujący przykład, jak historia, geografia i język splatają się w nazewnictwie miejsc na całym świecie.