Gość (5.172.*.*)
Krokiety to jedno z tych dań, które mają swoje korzenie w kuchniach różnych krajów, a ich nazwa ma ciekawą historię. Zanim jednak zagłębimy się w lingwistyczne niuanse, warto przyjrzeć się samemu daniu. Krokiety to smażone lub pieczone ruloniki z nadzieniem, najczęściej zawinięte w naleśnik lub ciasto. W Polsce najpopularniejsze są te z mięsem, kapustą i grzybami, ale można spotkać również wersje z serem czy warzywami.
Nazwa "krokiet" pochodzi z języka francuskiego, od słowa "croquette", które oznacza "chrupiący". Francuzi są znani z zamiłowania do kuchni i wielu wyrafinowanych dań, więc nie jest zaskoczeniem, że to właśnie od nich zapożyczyliśmy tę nazwę. "Croquette" odnosi się do chrupiącej skórki, którą krokiety zyskują dzięki panierowaniu i smażeniu.
Teraz, dlaczego nie "krykiety"? Krykiet to zupełnie inna bajka – to po prostu sport, który ma swoje korzenie w Anglii. Nazwa "krykiet" pochodzi z języka angielskiego, a jego pisownia i brzmienie są zupełnie inne niż "krokiet". Mimo że obie nazwy brzmią podobnie, oznaczają zupełnie różne rzeczy, a ich pochodzenie jest odmiennie kulturowe.
Jako ciekawostkę warto dodać, że krokiety w różnych krajach przybierają różne formy. Na przykład w Hiszpanii popularne są krokiety z szynką serrano, a w Japonii można spotkać wersje z krewetkami lub ziemniakami. Każda wersja ma swój unikalny smak, ale wspólnym mianownikiem pozostaje chrupiąca, złocista skórka.
Podsumowując, krokiety nazywamy krokietami ze względu na ich chrupiącą strukturę, a nie krykietami, ponieważ to zupełnie inna kategoria – sportowa, a nie kulinarna. Cieszmy się więc smakiem krokietów i nie mylmy ich z krykietem, chyba że mamy ochotę na trochę sportowej rozrywki po obfitym posiłku!