Gość (5.172.*.*)
Jeśli jesteś fanem tenisa, być może spotkałeś się z terminem "bajgle" i zastanawiasz się, co to dokładnie oznacza. Cóż, nie ma to nic wspólnego z pysznymi, okrągłymi bułeczkami, które możesz zjeść na śniadanie, choć nazwa jest nieprzypadkowa!
W tenisie "bajgle" odnosi się do sytuacji, w której jeden z zawodników wygrywa seta wynikiem 6:0. Dlaczego akurat bajgle? To proste – zero przypomina kształtem okrągły bajgiel. Kiedy więc gracz nie zdobywa ani jednego gema w secie, mówi się, że "dostał bajgla".
Otrzymanie bajgla to dla zawodnika dość bolesne doświadczenie, ponieważ oznacza to, że przeciwnik całkowicie zdominował seta, nie dając mu szansy na zdobycie choćby jednego gema. Może to być wynikiem różnicy w umiejętnościach, ale też skutkiem wyjątkowo dobrej formy jednego z graczy lub po prostu słabszego dnia przeciwnika.
Ciekawostką jest, że w profesjonalnym tenisie nawet najlepsi gracze czasami otrzymują bajgle. W końcu każdy może mieć gorszy dzień lub natrafić na przeciwnika, który jest w doskonałej formie. Na przykład, Roger Federer, jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii, również doświadczył bajgla w swojej karierze, co pokazuje, że nikt nie jest na to odporny.
Podsumowując, "bajgle" w tenisie to pojęcie, które odnosi się do wyniku 6:0 w secie i jest swego rodzaju metaforą dla całkowitej dominacji jednego z zawodników nad drugim w danym fragmencie meczu. Następnym razem, gdy usłyszysz o bajglu w kontekście tenisa, będziesz już wiedział, co to oznacza!