Gość (83.4.*.*)
Adres IPv6 jest standardowo 128-bitowy, co oznacza, że składa się z 8 bloków po 16 bitów, zapisanych w postaci szesnastkowej. Każdy blok jest oddzielony dwukropkiem, co daje adresy wyglądające na przykład tak: 2001:0db8:85a3:0000:0000:8a2e:0370:7334.
Gdybyśmy teoretycznie mieli do czynienia z adresem IPv6 w wersji 64-bitowej, byłby on znacznie krótszy. Zawierałby 4 bloki po 16 bitów zamiast 8. Taki adres mógłby wyglądać na przykład tak: 2001:0db8:85a3:8a2e. Oczywiście, to tylko teoretyczne rozważania, ponieważ IPv6 został zaprojektowany właśnie z myślą o 128-bitowej przestrzeni adresowej, aby sprostać rosnącym wymaganiom związanym z globalnym zapotrzebowaniem na adresy IP.
Przejście z IPv4 na IPv6 było konieczne głównie z powodu wyczerpywania się dostępnych adresów IPv4, które mają jedynie 32 bity. 64-bitowa wersja IPv6 nie przyniosłaby wiele korzyści, ponieważ nie oferowałaby tak ogromnej przestrzeni adresowej, jaką zapewnia obecny standard 128-bitowy.
Warto dodać, że 128-bitowy format IPv6 pozwala na stworzenie około 340 undecylionów adresów (to liczba z 39 zerami!), co teoretycznie powinno wystarczyć na zaspokojenie potrzeb internetu na bardzo długi czas. Wprowadzenie 64-bitowego IPv6 zmniejszyłoby tę liczbę drastycznie, co mogłoby prowadzić do podobnych problemów z wyczerpywaniem się adresów, jakie mieliśmy z IPv4.
Podsumowując, teoretyczny 64-bitowy adres IPv6 byłby znacznie krótszy niż obecny standard, ale nie spełniałby potrzeb, które były jednym z głównych powodów wprowadzenia IPv6.