Strach przed komunizmem, który ogarnął Stany Zjednoczone w XX wieku – zwłaszcza w okresie tzw. Pierwszej i Drugiej Czerwonej Paniki (Red Scare) oraz makkartyzmu – jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych zjawisk w historii socjologii i polityki. Często bywa on analizowany przez pryzmat koncepcji paniki moralnej (moral panic), stworzonej przez socjologa Stanleya Cohena. Klasyfikacja ta budzi jednak spory, ponieważ zagrożenie komunistyczne nie było jedynie wytworem wyobraźni, lecz miało realne podłoże geopolityczne i szpiegowskie.
Poniżej przedstawiamy argumenty za i przeciw uznaniu strachu przed komunizmem w USA za panikę moralną.
Czym jest panika moralna?
Zgodnie z klasyczną definicją Stanleya Cohena, panika moralna to zjawisko nagłego i intensywnego niepokoju społecznego, w którym „osoba lub grupa osób zostaje zdefiniowana jako zagrożenie dla społecznych wartości i interesów”. Kluczowe cechy paniki moralnej to:
- Zaniepokojenie (Concern): Wyraźne zaniepokojenie społeczne wywołane zachowaniem danej grupy.
- Wrogość (Hostility): Wzrost wrogości wobec grupy określanej mianem „ludowych diabłów” (folk devils).
- Konsensus (Consensus): Powszechna zgoda, że zagrożenie jest realne i poważne.
- Nieproporcjonalność (Disproportion): Reakcja społeczna i instytucjonalna jest niewspółmierna do rzeczywistego zagrożenia, często oparta na wyolbrzymianiu lub fałszowaniu faktów.
- Zmienność (Volatility): Nagłe pojawienie się i zanik problemu w centrum uwagi publicznej.
Argumenty za uznaniem strachu przed komunizmem za panikę moralną
Zwolennicy tej tezy, analizując zwłaszcza Drugą Czerwoną Panikę i makkartyzm (lata 40. i 50. XX wieku), wskazują na szereg elementów, które idealnie pasują do socjologicznego modelu paniki moralnej.
1. Nieproporcjonalność reakcji i wyolbrzymienie zagrożenia
Krytycy makkartyzmu podkreślają, że skala represji i histerii była niewspółmierna do faktycznej liczby aktywnych komunistycznych szpiegów czy członków Partii Komunistycznej Stanów Zjednoczonych (CPUSA).
- Wymyślone zagrożenia: Senator Joseph McCarthy zyskał sławę, ogłaszając w 1950 roku, że posiada listę 205 (lub innej liczby) komunistów pracujących w Departamencie Stanu, co okazało się fałszem i służyło wyłącznie jego popularności.
- Niewiarygodne dowody: Wiele oskarżeń, zwłaszcza w środowiskach artystycznych i naukowych (tzw. Czarna Lista Hollywood), opierało się na pomówieniach, nieuzasadnionych podejrzeniach lub bardzo odległych powiązaniach z ruchami lewicowymi. Udowodniono, że wielu oskarżonych, mimo sympatii lewicowych, nie było szpiegami.
- Skupienie na „ludowych diabłach”: Panika szybko rozszerzyła się z faktycznych agentów na inwigilację wszelkich środowisk opiniotwórczych: artystów, dziennikarzy, naukowców, nauczycieli. Stworzono stereotyp „moskiewskiego wywrotowca”, który zagrażał amerykańskim wartościom i stylowi życia.
2. Rola mediów i „przedsiębiorców moralnych”
Zjawisko było napędzane i wzmacniane przez media oraz polityków, którzy czerpali korzyści z atmosfery strachu.
- Wzmacnianie strachu: Media masowe, a także politycy (w tym sam McCarthy), wykorzystywali metaforyczny język i sensacyjne nagłówki, aby potęgować poczucie zagrożenia, co jest kluczowym mechanizmem paniki moralnej.
- Krucjata moralna: Działania takie jak przesłuchania przed Komisją do Badania Działalności Nieamerykańskiej (HUAC) czy kampania McCarthy'ego miały charakter „krucjaty moralnej”, której celem było przywrócenie rzekomo zachwianego porządku moralnego i wartości amerykańskich.
3. Histeria i atmosfera podejrzeń
Makkartyzm stworzył ogólną atmosferę strachu i podejrzeń, w której łamano kariery za odmowę współpracy lub podawanie nazwisk kolejnych podejrzanych, co jest charakterystyczne dla histerycznej, nadmiernej reakcji społecznej.
Argumenty przeciw uznaniu strachu za panikę moralną
Główny argument przeciwko klasyfikacji Red Scare jako klasycznej paniki moralnej opiera się na fakcie, że zagrożenie komunistyczne nie było jedynie społeczną konstrukcją, lecz miało realne i obiektywne podstawy.
1. Istnienie realnego zagrożenia szpiegowskiego
W przeciwieństwie do typowych panik moralnych (np. strachu przed subkulturami młodzieżowymi), w USA rzeczywiście działała siatka szpiegowska Związku Radzieckiego.
- Potwierdzone przypadki szpiegostwa: Odkrycie i skazanie rzeczywistych agentów, takich jak Klaus Fuchs (który przekazał ZSRR informacje o Projekcie Manhattan) oraz Julius i Ethel Rosenbergowie (skazani za przekazywanie tajemnic atomowych), dowodzi, że infiltracja rządu i kluczowych instytucji była faktem.
- Związki CPUSA z ZSRR: Partia Komunistyczna Stanów Zjednoczonych (CPUSA) miała powiązania z radzieckim wywiadem, a jej liderzy współpracowali w rekrutowaniu agentów. To sprawiło, że postrzeganie komunistów jako „moskiewskich wywrotowców” miało pewne faktyczne uzasadnienie.
2. Kontekst zimnej wojny
Strach przed komunizmem był nierozerwalnie związany z realnym konfliktem geopolitycznym – zimną wojną.
- Rywalizacja mocarstw: Wzajemna rywalizacja nuklearna między USA a Związkiem Radzieckim, eskalacja konfliktu (np. wojna koreańska) oraz ekspansja komunizmu w Europie Wschodniej i Azji, stanowiły obiektywne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Strach był więc w dużej mierze racjonalną reakcją na zagrożenie zewnętrzne, a nie tylko wewnętrzną histerią.
3. Działania instytucjonalne
Antykomunizm nie był jedynie spontaniczną erupcją lęku, ale również zorganizowaną, systemową polityką państwa.
- Rządowe programy lojalnościowe: Już przed McCarthym, prezydent Truman wprowadził programy sprawdzania lojalności pracowników federalnych (Executive Order 9835), co było działaniem systemowym, a nie tylko reakcją na panikę.
- Działalność służb: FBI, kierowane przez J. Edgara Hoovera, aktywnie gromadziło dane o osobach podejrzanych o działalność wywrotową, co stanowiło część oficjalnej operacji kontrwywiadowczej.
Podsumowanie: Panika moralna czy uzasadniony lęk?
Ostatecznie, strach przed komunizmem w USA w XX wieku, zwłaszcza w okresie makkartyzmu, jest często określany jako panika moralna z elementami realnego zagrożenia.
Z jednej strony, spełnione zostały wszystkie kryteria paniki moralnej:
- Stworzono „ludowe diabły” (komuniści).
- Reakcja była wyraźnie nieproporcjonalna (rujnowanie karier niewinnych osób, histeria medialna).
- Wpływowi politycy (McCarthy) i media wykorzystali ten strach do własnych celów, wzniecając „krucjatę moralną”.
Z drugiej strony, istnienie realnego zagrożenia szpiegowskiego i geopolitycznego (zimna wojna, szpiedzy atomowi) odróżnia ten przypadek od klasycznych panik moralnych, które zazwyczaj koncentrują się na marginalnych grupach (np. subkultury, mniejszości) i wyolbrzymiają drobne incydenty.
Dlatego historycy i socjolodzy często uznają makkartyzm za przykład instrumentalizacji realnego zagrożenia (szpiegostwo ZSRR) w celu wywołania paniki moralnej (histerii i masowych represji), która posłużyła do celów politycznych i ideologicznych, przekraczając granice racjonalnej ochrony bezpieczeństwa narodowego.