Gość (83.4.*.*)
Obowiązek odśnieżania publicznego chodnika, który przylega bezpośrednio do prywatnej posesji, to jeden z najbardziej kontrowersyjnych i uciążliwych przepisów prawnych w Polsce. Choć dyskusja na temat jego zniesienia powraca każdej zimy, a argumenty przeciwko niemu wydają się silne, regulacja ta pozostaje w mocy.
Dlaczego ten budzący emocje obowiązek nie został dotąd zniesiony? Odpowiedź leży na styku bezpieczeństwa publicznego, pragmatyki operacyjnej oraz, co najważniejsze, kwestii finansowych samorządów.
Obowiązek uprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z dróg dla pieszych położonych wzdłuż nieruchomości nakłada na właścicieli (lub użytkowników) nieruchomości Ustawa z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (art. 5 ust. 1 pkt 4).
Oficjalnym i najczęściej podnoszonym argumentem za utrzymaniem tego przepisu jest bezpieczeństwo pieszych. Ustawodawca zakłada, że właściciel nieruchomości jest podmiotem znajdującym się najbliżej chodnika i ma możliwość najszybszej reakcji na zmieniające się warunki pogodowe, takie jak nagłe opady śniegu czy oblodzenie.
Gdyby obowiązek ten spoczywał wyłącznie na gminie lub zarządcy drogi, konieczne byłoby zaangażowanie ogromnych zasobów ludzkich i sprzętowych do jednoczesnego odśnieżania tysięcy kilometrów chodników, co w praktyce byłoby niemożliwe do wykonania w krótkim czasie. Przerzucenie odpowiedzialności na właścicieli ma więc zapewnić utrzymanie ciągłości i bezpieczeństwa ruchu pieszego na całym terenie gminy.
Mimo oficjalnego uzasadnienia, obowiązek ten jest szeroko krytykowany, a argumenty za jego zniesieniem są równie mocne:
Głównym, choć często przemilczanym, powodem utrzymania prawnego obowiązku odśnieżania przez właścicieli nieruchomości są względy fiskalne i organizacyjne samorządów.
Zniesienie tego obowiązku i przeniesienie go w całości na gminy i zarządców dróg oznaczałoby dla nich znaczący dodatkowy koszt. Musiałyby one:
W obliczu ograniczonych budżetów samorządowych, utrzymanie obecnego stanu prawnego jest dla gmin najprostszym i najtańszym rozwiązaniem, które pozwala na skuteczne rozproszenie odpowiedzialności i kosztów na tysiące obywateli. Samorządy, jako zarządcy dróg, mają interes w lobbowaniu za utrzymaniem tego przepisu.
Choć inicjatywy legislacyjne, w tym petycje obywatelskie, trafiają do Sejmu z postulatem zniesienia tego uciążliwego obowiązku, dopóki nie zostanie zaproponowany i sfinansowany alternatywny, równie efektywny system odśnieżania, który nie obciąży budżetów gmin, zmiana prawa wydaje się mało prawdopodobna.
Warto pamiętać, że istnieją sytuacje, w których obowiązek odśnieżania nie spoczywa na właścicielu nieruchomości:
W pozostałych przypadkach, to właściciel lub użytkownik nieruchomości musi zadbać o to, aby chodnik przylegający bezpośrednio do jego posesji był bezpieczny i wolny od lodu oraz śniegu.