Gość (37.30.*.*)
Leni Riefenstahl to postać, której życie i twórczość budzą kontrowersje i fascynację. Urodzona jako Helene Bertha Amalie Riefenstahl w 1902 roku w Berlinie, zyskała międzynarodową sławę jako reżyserka filmowa, fotografka oraz tancerka. Jej talent i umiejętności w dziedzinie sztuki filmowej były niezaprzeczalne, jednak jej związki z reżimem nazistowskim rzuciły cień na jej karierę i życie osobiste.
Riefenstahl zaczynała swoją karierę jako tancerka, ale szybko przeniosła się do filmu, gdzie zadebiutowała jako aktorka w latach 20. XX wieku. Jej reżyserski debiut, film „Światło błękitne” z 1932 roku, zwrócił na nią uwagę jako utalentowanej artystki. Jednak to jej prace z lat 30. przyniosły jej największą sławę i jednocześnie kontrowersje.
Najbardziej znanym dziełem Riefenstahl jest „Triumf woli” z 1935 roku, film dokumentujący zjazd NSDAP w Norymberdze. Film ten jest uważany za arcydzieło techniczne, które wprowadziło nowe standardy w sztuce filmowej, zwłaszcza w zakresie montażu i użycia kamer. Kolejnym ważnym dziełem była „Olimpiada”, dokumentująca Letnie Igrzyska Olimpijskie w Berlinie w 1936 roku. Oba filmy były postrzegane jako propaganda nazistowska, co wpłynęło na reputację Riefenstahl.
Leni Riefenstahl była blisko związana z reżimem nazistowskim, a szczególnie z Adolfem Hitlerem, który podziwiał jej talent. Choć sama Riefenstahl wielokrotnie twierdziła, że nie była członkiem NSDAP i że jej prace były czysto artystyczne, jej filmy były wykorzystywane jako narzędzia propagandy. Relacje z nazistami były dla niej zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem — dały jej możliwości twórcze, ale później stały się przyczyną jej upadku.
Po zakończeniu II wojny światowej Riefenstahl została aresztowana i przesłuchiwana przez aliantów. Choć nie została formalnie oskarżona o zbrodnie wojenne, jej reputacja była zszargana, a kariera filmowa praktycznie zakończona. Przez wiele lat próbowała powrócić do filmu, ale bez większego sukcesu.
W latach 70. i 80. Riefenstahl zyskała nowe uznanie jako fotografka, szczególnie dzięki swoim pracom dokumentującym plemię Nuba w Sudanie. Mimo to, jej przeszłość zawsze była przedmiotem kontrowersji i debat.
Riefenstahl nigdy formalnie nie przeprosiła za swoje związki z reżimem nazistowskim. W wywiadach podkreślała, że jej intencje były artystyczne, a nie polityczne. Twierdziła, że była nieświadoma pełnego zakresu zbrodni nazistowskich w czasie, gdy tworzyła swoje filmy. Jej postawa była często krytykowana jako brak skruchy i zrozumienia dla cierpienia ofiar nazizmu.
Podsumowując, Leni Riefenstahl była niezwykle utalentowaną artystką, której życie i twórczość zostały na zawsze naznaczone przez jej związki z nazistowskimi Niemcami. Jej prace wciąż budzą podziw i kontrowersje, a pytania o moralną odpowiedzialność artysty pozostają aktualne do dziś.