Gość (37.30.*.*)
To zagadnienie dotyka fundamentalnych zasad międzynarodowego prawa humanitarnego i praw dziecka, a jego sedno tkwi w priorytecie, jaki te dokumenty nadają dobru dziecka oraz w ewolucji rozumienia, czym jest rodzina i relacja rodzicielska.
Brak bezpośredniego odniesienia do „rodziny biologicznej” w Konwencji o prawach dziecka (KPD) oraz brak „prawa do wychowywania dzieci przez rodziców biologicznych” w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (PDPCz) nie jest przeoczeniem, lecz świadomym zabiegiem prawnym i filozoficznym, który ma na celu zapewnienie jak najszerszej i najskuteczniejszej ochrony każdemu dziecku.
Konwencja o prawach dziecka, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 1989 roku, opiera się na nadrzędnej zasadzie najwyższego dobra dziecka (ang. best interests of the child) . Jest to zasada, która musi być brana pod uwagę we wszelkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne czy organy ustawodawcze.
Kluczowym powodem, dla którego KPD nie używa sformułowania „rodzina biologiczna”, jest przyjęcie funkcjonalnej definicji rodziny i rodzicielstwa zamiast definicji opartej wyłącznie na więzi genetycznej.
Konwencja gwarantuje dziecku prawo do wychowania w rodzinie oraz prawo do tożsamości, w tym, jeżeli to możliwe, prawo do poznania swoich rodziców . To dziecko jest podmiotem prawa, a jego prawa są nadrzędne.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (PDPCz) i inne kluczowe dokumenty, takie jak Europejska Konwencja Praw Człowieka (EKPCz), skupiają się na prawie do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (Art. 8 EKPCz). Podobnie jak w przypadku KPD, chodzi tu o funkcjonalną relację, a nie o czystą biologię.
W prawie międzynarodowym i krajowym (np. w polskiej Konstytucji) prawa rodzicielskie są postrzegane nie tylko jako przywilej rodziców, ale przede wszystkim jako funkcja i obowiązek wobec dziecka, mający na celu zapewnienie jego rozwoju i bezpieczeństwa .
PDPCz została uchwalona w 1948 roku, w kontekście powojennej Europy, gdzie wiele dzieci straciło rodziców lub zostało rozdzielonych z rodzinami. Dokumenty te musiały być uniwersalne i chronić relacje rodzinne bez względu na to, czy były one oparte na więzach krwi, czy na więzach prawnych (adopcja, opieka).
Język Konwencji o prawach dziecka i Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka jest celowo szeroki i elastyczny. Koncentruje się na funkcji opiekuńczej i wychowawczej oraz na dobru dziecka jako nadrzędnym celu.
Rodzice w rozumieniu prawa międzynarodowego to osoby, które ponoszą odpowiedzialność za dziecko i zapewniają mu warunki niezbędne do rozwoju, co może, ale nie musi, pokrywać się z ich statusem biologicznym .
To podejście zapewnia, że międzynarodowe prawo humanitarne jest gotowe chronić każde dziecko, niezależnie od skomplikowanych okoliczności jego życia rodzinnego, stawiając jego potrzeby i bezpieczeństwo ponad wszelkie inne roszczenia.