Gość (37.30.*.*)
Prawa człowieka, u swojej podstawy, są ideą uniwersalną i niezbywalną, co oznacza, że przysługują każdemu człowiekowi, niezależnie od płci, pochodzenia, statusu czy jakiejkolwiek innej cechy. Ten fundamentalny postulat równości i powszechności jest wpisany w Powszechną Deklarację Praw Człowieka (PDPCz) i późniejsze traktaty międzynarodowe. Jednakże, w praktyce i w działaniach organizacji zajmujących się prawami człowieka, często obserwuje się zwiększone skupienie na pewnych grupach, co może prowadzić do wrażenia, że ich prawa są uprzywilejowane kosztem innych.
Koncentracja na prawach kobiet i dzieci, a także na prawach mniejszości narodowych, osób z niepełnosprawnościami czy uchodźców, wynika z zasady równości materialnej (substantive equality) i historycznego kontekstu.
Równość formalna zakłada, że wszyscy powinni być traktowani tak samo. Natomiast równość materialna (substancjalna) uznaje, że aby osiągnąć faktyczną równość, konieczne jest podjęcie specjalnych działań w celu skorygowania historycznych i strukturalnych nierówności.
Działania te nie mają na celu uprzywilejowania tych grup kosztem mężczyzn czy rodziców, lecz wyrównanie szans i zapewnienie, że prawa człowieka, które są uniwersalne, będą mogły być w pełni realizowane przez tych, którzy są najbardziej narażeni na ich łamanie.
W kontekście praw człowieka, kwestia przemocy wobec mężczyzn, w tym przemocy domowej i seksualnej, jest coraz częściej dostrzegana, choć nadal stanowi wyzwanie.
Badania i raporty potwierdzają, że mężczyźni są ofiarami przemocy, w tym przemocy ze strony partnerów intymnych oraz przemocy seksualnej, zwłaszcza w kontekście konfliktów zbrojnych.
Wiele organizacji humanitarnych i zajmujących się prawami człowieka (np. UNHCR, Human Rights Watch) zaczęło zwracać uwagę na potrzebę włączenia problemu przemocy wobec mężczyzn i chłopców do swoich strategii, uznając, że jest to poważne naruszenie praw człowieka.
Kwestia praw rodzicielskich i interwencji państwa, w tym odbierania dzieci, jest jednym z najbardziej delikatnych obszarów, gdzie prawa dziecka i prawa rodzica mogą się potencjalnie zderzać.
Międzynarodowe prawo praw człowieka, w tym Konwencja o prawach dziecka, chroni integralność rodziny i uznaje, że dziecko nie powinno być oddzielane od rodziców wbrew ich woli, chyba że jest to konieczne dla najlepszego interesu dziecka. Obowiązuje zasada, że oboje rodzice mają wspólną odpowiedzialność za wychowanie i rozwój dziecka.
Wiele dyskusji i krytyki koncentruje się na tym, czy zasada "najlepszego interesu dziecka" nie prowadzi czasami do naruszania fundamentalnych praw rodziców.
Podsumowując, postrzegane "uprzywilejowanie" wybranych grup w kontekście praw człowieka jest w istocie mechanizmem kompensacyjnym, mającym na celu skorygowanie historycznych i strukturalnych nierówności oraz zapewnienie ochrony tym, którzy są najbardziej bezbronni. Nie oznacza to, że prawa mężczyzn czy rodziców są ignorowane. Wręcz przeciwnie, są one chronione przez uniwersalne zasady praw człowieka, a wyzwanie polega na zwiększeniu świadomości, zwalczaniu stygmatyzacji (np. w przypadku przemocy wobec mężczyzn) oraz zapewnieniu, że systemy prawne (np. ochrona dzieci) działają w sposób wyważony i sprawiedliwy dla wszystkich stron.