Jakie masz pytanie?

lub

Jakie były argumenty za i przeciw uniewinnieniu Kyle'a Rittenhouse'a w związku ze strzelaniną w Kenosha w 2020 roku?

Argumenty samoobrony Prawo do obrony życia Proces Rittenhouse Kenosha
avatar

Gość (83.4.*.*)



Odpowiedź:

Sprawa Kyle'a Rittenhouse'a, nastolatka, który zastrzelił dwie osoby i ranił jedną podczas zamieszek w Kenoshy w stanie Wisconsin w sierpniu 2020 roku, stała się jednym z najbardziej polaryzujących wydarzeń w najnowszej historii amerykańskiego sądownictwa. Proces, zakończony uniewinnieniem Rittenhouse'a ze wszystkich zarzutów w listopadzie 2021 roku, koncentrował się wokół kluczowej kwestii: czy 17-letni wówczas chłopak działał w samoobronie, czy też był agresorem, który sprowokował śmiertelne starcia.

Poniżej przedstawiamy szczegółową analizę argumentów, które zaważyły na ostatecznym werdykcie ławy przysięgłych.

Argumenty za uniewinnieniem: Obrona konieczna i strach o życie

Główną linią obrony Kyle'a Rittenhouse'a, która ostatecznie przekonała ławę przysięgłych, było prawo do samoobrony (ang. self-defense). Zgodnie z prawem stanu Wisconsin, użycie siły, w tym siły śmiertelnej, jest dozwolone, jeśli osoba uzasadnienie obawia się o swoje życie lub grozi jej poważne uszkodzenie ciała.

1. Prowokacja ze strony ofiar i obawa o broń

Adwokaci Rittenhouse'a argumentowali, że to ofiary były agresorami, a ich działania stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla życia nastolatka.

  • Joseph Rosenbaum (pierwsza ofiara śmiertelna): Obrona przedstawiła Rosenbauma jako "katalizatora tragedii" i osobę irracjonalną, która goniła Rittenhouse'a i próbowała wyrwać mu karabin AR-15. Zeznania świadków i nagrania wideo sugerowały, że Rosenbaum rzucił w Rittenhouse'a torbą, a następnie próbował chwycić za lufę broni. Obrońcy twierdzili, że jeśli Rosenbaum wszedłby w posiadanie broni, użyłby jej przeciwko Rittenhouse'owi lub innym osobom. Strzał padł w momencie, gdy Rittenhouse był odcięty i zapędzony między samochody.
  • Anthony Huber (druga ofiara śmiertelna): Po zastrzeleniu Rosenbauma, Rittenhouse zaczął uciekać, ale potknął się i upadł. Huber zaatakował go, uderzając go deskorolką i próbując odebrać mu broń. Obrona argumentowała, że Rittenhouse, leżąc na ziemi, był otoczony i obawiał się, że tłum go pobije lub zabije, a utrata broni oznaczałaby pewną śmierć.
  • Gaige Grosskreutz (ranny): Grosskreutz, który sam był uzbrojony w pistolet, zbliżył się do Rittenhouse'a. Nagrania wideo pokazały, że Rittenhouse strzelił do niego dopiero w momencie, gdy Grosskreutz, stojąc nad nim, skierował w jego stronę własną broń.

2. Intencje Rittenhouse'a

Obrona podkreślała, że Rittenhouse przybył do Kenoshy nie po to, by wywoływać przemoc, lecz by "zapewniać porządek i udzielać pomocy" oraz bronić lokalnych biznesów przed wandalizmem i zamieszkami. Zeznania świadków miały potwierdzać, że oferował pomoc medyczną.

3. Wymóg prawny

Kluczowe dla uniewinnienia było to, że prokuratura musiała udowodnić ławie przysięgłych ponad wszelką wątpliwość, że Rittenhouse nie działał w samoobronie. Obrońcy skutecznie podważyli ten wymóg, przedstawiając spójny obraz strachu i konieczności użycia siły.

Argumenty przeciw uniewinnieniu: Agresja i sprowokowanie niebezpieczeństwa

Prokuratura hrabstwa Kenosha argumentowała, że Rittenhouse nie miał prawa do samoobrony, ponieważ to on był osobą, która sprowokowała starcie, tworząc śmiertelne zagrożenie.

1. Sprowokowanie niebezpieczeństwa (ang. Provocation)

Główny argument prokuratury opierał się na tezie, że Rittenhouse sam stworzył śmiertelne niebezpieczeństwo, co uniemożliwia mu powołanie się na samoobronę.

  • Przybycie z bronią: Prokurator Thomas Binger stwierdził, że Rittenhouse, jako 17-latek, przybył na miejsce zamieszek z półautomatycznym karabinem, co było równoznaczne z celowym poszukiwaniem konfrontacji.
  • Wymierzenie broni: Prokuratura argumentowała, że Rittenhouse sprowokował Josepha Rosenbauma, wymierzając broń w grupę protestujących, co sprawiło, że inni uznali go za aktywnego strzelca i słusznie próbowali go powstrzymać.
  • Jedyny sprawca zagrożenia: Prokurator podsumował, że "Kyle Rittenhouse był jedynym zagrożeniem tamtej nocy".

2. Brak konieczności użycia siły śmiertelnej

Prokuratura kwestionowała, czy użycie siły śmiertelnej było absolutnie konieczne, sugerując, że Rittenhouse miał inne opcje.

  • Możliwość ucieczki: Prokurator Binger twierdził, że Rittenhouse mógł uciec, zamiast strzelać, zwłaszcza w przypadku pierwszego starcia z Rosenbaumem.
  • Użycie broni jako narzędzia: Zamiast strzelać, mógł użyć karabinu do uderzenia napastników, co byłoby mniej śmiertelnym środkiem obrony.

3. Charakter ofiar i ich intencje

Prokuratura starała się przedstawić ofiary jako osoby, które działały w dobrej wierze, próbując powstrzymać strzelca.

  • Nieuzbrojeni napastnicy: W przypadku Rosenbauma i Hubera, prokuratorzy podkreślali, że byli oni nieuzbrojeni (Huber miał deskorolkę, a Rosenbaum rzekomo torbę z butelką), a ich celem było powstrzymanie osoby strzelającej do ludzi.
  • Brak szacunku dla życia: Prokuratura sugerowała, że Rittenhouse działał z "całkowitym lekceważeniem dla życia ludzkiego" i nie miał wyrzutów sumienia.

Podsumowanie werdyktu

Ostateczny werdykt ławy przysięgłych, która uniewinniła Kyle'a Rittenhouse'a ze wszystkich pięciu zarzutów (w tym dwóch zabójstw i próby zabójstwa), wskazuje, że obrona skutecznie zasiała wątpliwość co do tego, czy Rittenhouse był agresorem. Ławnicy uznali, że prokuratura nie udowodniła ponad wszelką wątpliwość, że Rittenhouse nie działał w obronie własnej.

Decydujące okazały się nagrania wideo i zeznania, które potwierdzały, że:

  1. Rittenhouse był goniony przez Rosenbauma.
  2. Rittenhouse upadł, a następnie został zaatakowany przez Hubera i Grosskreutza.
  3. Wszystkie strzały zostały oddane w momencie, gdy Rittenhouse był bezpośrednio zagrożony przez osoby próbujące go zaatakować lub odebrać mu broń.

Uniewinnienie to wywołało ogromne kontrowersje, stając się symbolem podziałów w USA. Dla jednych stało się potwierdzeniem prawa do samoobrony i ochrony własności, a dla drugich dowodem na istnienie "dwóch wymiarów sprawiedliwości" i niebezpieczeństwo samozwańczych "stróżów porządku" podczas protestów.

Podziel się z innymi: