Gość (2a02:a318::::::f7a7)
Roger Taylor, legendarny perkusista zespołu Queen, jest jednym z tych muzyków, których wizerunek sceniczny był przez lata nierozerwalnie związany z charakterystycznym elementem – ciemnymi okularami przeciwsłonecznymi. Choć wielu fanów uważało to za element rockandrollowego stylu, prawda jest taka, że za noszeniem okularów kryła się rzeczywista potrzeba związana z jego wzrokiem.
Wbrew popularnym przekonaniom, że okulary przeciwsłoneczne były jedynie elementem wizerunku scenicznego, Roger Taylor przez długi czas nosił okulary korekcyjne z przyciemnianymi szkłami . Oznacza to, że miał wadę wzroku, która wymagała korekcji, a jednocześnie jego oczy były szczególnie wrażliwe na światło .
Chociaż dokładna, medyczna nazwa wady wzroku Rogera Taylora (np. krótkowzroczność, dalekowzroczność czy astygmatyzm) nie jest powszechnie znana i nie została ujawniona publicznie, wiadomo, że przed korekcją miał po prostu "zły wzrok" (ang. bad eye-sight) .
Kluczowym elementem, który wpłynął na jego sceniczny wizerunek, była jednak nadwrażliwość oczu. W jednym z wywiadów sam muzyk przyznał, że jego okulary przeciwsłoneczne były na receptę (korekcyjne) . Lekarz miał mu zalecić noszenie okularów, aby chronić oczy, zwłaszcza w jasnym świetle, co było szczególnie istotne podczas koncertów, gdzie oświetlenie sceniczne bywa bardzo intensywne .
W pewnym momencie swojej kariery, Roger Taylor zdecydował się na laserową korekcję wzroku . Był to zabieg, który pozwolił mu skorygować istniejącą wadę, dzięki czemu przestał być zależny od okularów korekcyjnych.
To właśnie dlatego w nowszych nagraniach i podczas występów z Queen + Adam Lambert, perkusista znacznie rzadziej pojawia się w ciemnych okularach . Zmiana ta była bezpośrednim skutkiem udanej operacji, która wyeliminowała potrzebę stałej korekcji wzroku.
Warto zauważyć, że przez lata okulary przeciwsłoneczne stały się niemal znakiem rozpoznawczym Rogera Taylora. W świecie rocka, gdzie wizerunek jest równie ważny co muzyka, ciemne szkła często dodają artyście aury tajemniczości i "coolnessu". W przypadku Taylora, ten element stylu miał swoje głębokie, praktyczne uzasadnienie, ale jednocześnie idealnie wpisywał się w estetykę gwiazdy rocka.
Podsumowując, Roger Taylor miał wadę wzroku, którą korygował za pomocą przyciemnianych okularów na receptę, a dodatkowo cierpiał na nadwrażliwość na światło. Dzięki laserowej korekcji wzroku, problem ten został rozwiązany, co pozwoliło mu na odejście od charakterystycznego elementu wizerunku.