Gość (37.30.*.*)
Wielu krytyków i badaczy literatury uważa, że „Buszujący w zbożu” J.D. Salingera jest jedną z najbardziej sugestywnych i nowoczesnych reinterpretacji klasycznego mitu, a mianowicie Odysei Homera. Chociaż na pierwszy rzut oka opowieść o zbuntowanym nastolatku, Holdenie Caulfieldzie, w niczym nie przypomina epickiej podróży króla Itaki, to bliższa analiza fabuły, motywów i struktury narracyjnej ujawnia zaskakujące i głębokie echa mitu Odyseusza.
Najważniejszym i najbardziej oczywistym punktem wspólnym jest sama koncepcja podróży. Odyseja to greckie słowo oznaczające długą, pełną przygód wędrówkę, często powiązaną z powrotem do domu (nostos).
Holden Caulfield, po wyrzuceniu ze szkoły Pencey Prep, wyrusza w swoją własną, trwającą zaledwie kilka dni, ale intensywną i symboliczną odyseję po Nowym Jorku. W przeciwieństwie do Odyseusza, który wędruje przez morza, by odzyskać swoje królestwo, Holden wędruje przez metropolię, by odnaleźć siebie i uciec przed światem, który postrzega jako „fałszywy” (phony). Jest to podróż nie tyle fizyczna, ile psychologiczna, mająca na celu odnalezienie autentyczności i wewnętrznego spokoju.
Jego ucieczka z Pencey i wyruszenie do Nowego Jorku może być interpretowane jako przekroczenie progu – kluczowy element w schemacie podróży bohatera, podobnie jak Odyseusz opuszczający Troję.
Podczas swojej wędrówki Holden, podobnie jak Odyseusz, napotyka szereg prób i wyzwań, które wystawiają na próbę jego charakter i światopogląd.
Centralnym motywem Odysei jest nostos, czyli powrót do domu. Dla Odyseusza domem jest Itaka i jego wierna żona Penelopa, symbol stabilności i autentycznego życia.
Dla Holdena Caulfielda „dom” jest bardziej skomplikowany. Nie chodzi mu o fizyczny budynek, ale o bezpieczną przystań niewinności i autentycznej miłości. Tę przystań reprezentuje jego młodsza siostra, Phoebe.
Zaskakującym, ale często cytowanym w analizach literackich, jest fonetyczne podobieństwo imienia Phoebe do imienia Penelope.
W obu przypadkach powrót do „domu” (Itaki lub Phoebe) oznacza koniec wędrówki i odnalezienie sensu. To właśnie spotkanie z Phoebe i obserwowanie jej na karuzeli skłania Holdena do akceptacji świata i rezygnacji z ucieczki, co jest jego momentem dojrzewania i psychologicznego „powrotu”.
Mimo tych podobieństw, kluczowa różnica tkwi w naturze bohatera i jego walki.
Podsumowując, „Buszujący w zbożu” to nie jest dosłowne przepisanie Odysei. To raczej mit o podróży i powrocie przetworzony na język XX-wiecznej psychologii i buntu młodzieńczego. Holden Caulfield, w swoim cynizmie i zagubieniu, jest współczesnym Odyseuszem, który zamiast mierzyć się z Cyklopami i czarodziejkami, musi stawić czoła znacznie bardziej prozaicznym, ale równie trudnym wyzwaniom: fałszowi, samotności i nieuchronności dorastania. Jego historia jest dowodem na to, że uniwersalne schematy mitologiczne wciąż rezonują we współczesnej literaturze, dostosowując się do nowych realiów emocjonalnych.